1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dyskusja o premii za opiekę nad dzieckiem

25 kwietnia 2012

Od wielu dni niemieccy politycy i media dyskutują nad wprowadzeniem nowego świadczenia rodzinnego. Ten temat to coś więcej niż tylko kwestia pieniędzy.

https://p.dw.com/p/14kc6
Spannung © on sol graphix #29666870 fotolia baby bilderbuch blau buch familie gesicht gesundheit glück hände kind kopf lernen liebe mensch mutter säugling vertrauen zuneigung
Zdjęcie: fotolia/on sol graphix

W kilka dni po tym jak w łonie rządzącej koalicji rozgorzała debata nad nowym świadczeniem zwanym premią wychowawczą głos zabrała sama kanclerz. Zapowiedziała jednoznacznie, że premia zostanie wprowadzona latem 2013 roku. "Premia wychowawcza wraz z rozbudową infrastruktury opieki nad dzieckiem, jest stałym elementem naszej polityki uwzględniającej wolność wyboru rodziców" - oświadczyła.

Celem tej polityki jest zapewnienie wystarczającej ilości miejsc w żłobkach dla dzieci poniżej trzeciego roku życia a jednocześnie wprowadzenie premii dla tych rodziców, którzy wolą zajmować się dziećmi w domu. "Tego wymaga sprawiedliwość" - dodała Merkel.

Zdaniem ekspertów 60 procent rodziców nie będzie chciało oddać swoich dzieci do finansowanych przez państwo żłobków. "Ich decyzja zasługuje na nasz szacunek i wsparcie, dlatego powinni oni dostać premię wychowawczą". Premia ta wynosić ma 150 euro miesięcznie.

Konflikt światopoglądowy

Rzecznikiem wprowadzenia premii jest znana z konserwatywnego nastawienia bawarska CSU. W Bawarii dominuje tradycyjny model rodziny, w której ojciec zarabia pieniądze, a kobieta zajmuje się domem i dziećmi. Dlatego CSU uzależniła swoją zgodę na rozbudowę sieci żłobków właśnie od bezwarunkowego wprowadzenia premii wychowawczej. Niezadowolenie polityków CSU wywołał pomysł minister ds. rodziny Christiny Schröder z siostrzanej CDU. Chce ona, by warunkiem uzyskania premii było przedstawienie zaświadczeń od pediatry o badaniach kontrolnych dziecka. Schröder obawia się, że na dodatkowym świadczeniu rodzinnym skorzystają nie tylko bawarskie gospodynie, ale przede wszystkim rodziny imigrantów i beneficjentów pomocy społecznej, często niezintegrowanych z pozostałą częścią społeczeństwa i zaniedbujących swoje dzieci. Premia mogłaby zniechęcić ich do posyłania dzieci do żłobków, a tym samym utrudnić dostęp do wychowawczej pomocy państwa.

ARCHIV - Bundesfamilienministerin Kristina Schroeder, aufgenommen am 30. November 2009 in Berlin. Familienministerin Kristina Schroeder hat ihren Plan fuer einen Rechtsanspruch auf zweijaehrige Pflegezeit gegen Kritik verteidigt. Der Vorschlag greife ein gesellschaftliches Beduerfnis auf, sagte die CDU-Politikerin am Donnerstag, 4. Maerz 2010, im ARD-Morgenmagazin. (AP Photo/Michael Sohn) --- FILE - New German Family Minister Kristina Koehler smiles after she received the document of appointment by German President Horst Koehler in Berlin, Germany, Monday, Nov. 30, 2009. (AP Photo/Michael Sohn)
Minister ds. rodziny RFN Christina SchröderZdjęcie: AP

Nowy kompromis

Jednak według dziennika "Süddeutsche Zeitung" między politykami CDU i CSU rysuje się kompromis. Premia wychowawcza miałaby być wypłacana wszystkim rodzicom rezygnujących ze żłobków, ale w przypadku beneficjentów pomocy społecznej odliczana od zasiłku.

Przeciwna wprowadzeniu premii wychowawczej jest opozycyjna SPD. "Ta premia jest niepotrzebna, stwarza ona tylko kolejne problemy i dlatego nie powinno się jej wprowadzać" - powiedziała sekretarz generalna SPD Andrea Nahles. Jej zdaniem pieniądze przeznaczone na premię należałoby zainwestować w rozbudowę przedszkoli.

Według szacunków ekspertów nowe świadczenie rodzinne kosztować będzie skarb państwa rocznie 1,2 mld euro.

tagesschau.de / Bartosz Dudek

red. odp.: Alexandra Jarecka