Dzień za kratkami
11 grudnia 2011Wielokrotnie nagrodzony projekt «Gefangene helfen Jugendlichen» stawia na efekt odstraszania. Młodzi ludzie w wieku od 15-18 lat, którzy w ramach kary wykonywali najwyżej nieodpłatną pracę na cele społeczne, idą na krótko dobrowolnie do więzienia, by poznać twarde życie za kratkami. Chodzi o to, by mogli sobie wyobrazić jak to jest, gdy siedzi się za murami więziennymi z dala od rodziny i przyjaciół.
Mordercy członkami projektu
Członek projektu, 36-letni Sadat, jest tylko jednym z morderców, których chłopcy poznają w zakładzie karnym Hamburg-Fuhlsbüttel. Ma pokazać grupie więzienie z bliska.
Uczestniczący w projekcie Sadat wychował się w podobnych warunkach co jego młodzi goście. Dlatego dobrze wie, jak z nimi rozmawiać. Sam wiele lat spędził za kratkami i zna realia życia w ciupie. Opowiada o zakazie zażywania narkotyków, o spacerach na dziedzińcu więziennym, o wydawaniu posiłków, braku sfery prywatnej i nieustannym trzaskaniu drzwiami cel.
Za kratki na próbę
Według Sadata telewizja przedstawia zafałszowany obraz życia więziennego. «Życie w ciupie nie jest cool», ostrzega młodocianych. Wraz z kumplami chciałby im uzmysłowić, że nie warto zbaczać z prostej drogi. «Nie jesteśmy pedagogami, którzy zaserwują wam herbatki ziołowe. Pokażemy wam rzeczywistość taką, jaka jest» - oznajmia Sadat i nagle otwiera drzwi do dwóch cel. Mówiąc «Teraz was tu zamkniemy», popycha jednego za drugim do środka i zaciąga zasuwę.
18-letni Tarek z Geesthacht koło Hamburga stoi przy łóżku jak wryty. Można go obserwować przez małe okienko w drzwiach. Gdy wreszcie wolno mu opuścić celę, bierze głęboki oddech i uśmiecha się niepewnie. Jego kumpel Ahmed ograniczył się do stwierdzenia «Człowiek czuje się bezradny jak dziecko».
Czy to coś da?
Kolejny punkt programu to spotkanie chłopców z więźniami.
«Mamy nadzieję, że uda nam się wielu młodych ludzi uchronić przed więzieniem, gdy ich skonfrontujemy z tutejszym twardym życiem» mówi Richard, który od 33 lat siedzi w więzieniu, czyli ponad połowę swego życia.
«Nie chciałbym tu wrócić» - mówi Ahmed po dniu spędzonym w więzieniu.
Projekt «Gefangene helfen Jugendlichen» powstał w zakładzie karnym Fuhlsbüttel w 1996 roku z inicjatywy samych więźniów.
dpa / Iwona D. Metzner
red. odp. Małgorzata Matzke