1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Echa polskie w prasie: to oczywiste, że Polska poparła Angelę Merkel i krajobraz bankowy będzie się zmieniał

10 grudnia 2011

W sobotnich wydaniach niemieckiej prasy nikt się już nie dziwi temu, że Polska poparła Angelę Merkel. W artykułach mało się pisze o polskiej polityce w tym kontekście, więcej natomiast o problemach niemieckich banków.

https://p.dw.com/p/13QL6
Zdjęcie: Foto: picture-alliance/dpa

Sueddeutsche Zeitung zatytułowała na pierwszej stronie: „Merkel się przebiła, Wielka Brytania odizolowana”. W podtytule jest wskazówka, że „nowe kraje rozważają przystąpienie do strefy euro”. W artykule wymienia się Polskę, jako jeden z tych krajów UE, które nie należąc do strefy euro, od początku zamierzały poprzeć nowy traktat oraz, że wszystkie z tych krajów wyraziły wolę konsultacji własnych parlamentów.

Dziennik Die Welt ocenia, że szczyt wprawdzie nie uspokoi rynków finansowych, a euro nadal będzie musiało oprzeć się dużej presji rynku. Jednak z politycznego punktu widzenia komentator twierdzi, że ostatnie dwa dni w Brukseli pokazują kierunek Europy na przyszłość. Zdaniem Die Welt polityczne wyniki szczytu mogą się okazać „epokowe”. „Te wyniki mogą zmienić nasz kraj bardziej, niż obecnie sądzimy” – pisze autor.

Konserwatywna gazeta ocenia, że w Europie odradza się „awangarda, która chce przeć do przodu”. „Będą obowiązywały hamulce zadłużenia, automatyczne sankcje, więcej kontroli budżetowej i wąsko rozumiana polityka gospodarcza w Europie. Jest przy tym obojętnie, czy tą awangardę będzie tworzyło 26, 23 czy też 17 krajów”, pisze Die Welt. Dodaje: „To grono jest dla wszystkich otwarte i to jest decydujące. A kto nie chce się dołączyć do unii fiskalnej, musi się liczyć z tym, że zapłaci wysoką cenę, bo rynki będą żądały rekompensaty”.

Roszady na rynku

We Frankfurter Allgemeine Zeitung znajduje się artykuł poświęcony sytuacji banków w Europie i Niemczech po teście obciążeniowym. Po tym, jak banki będą musiały podnieść swoje zabezpieczenie kapitałowe, FAZ zakłada, że wiele z nich będzie dążyło do zmniejszenia się, aby potrzebować formalnie mniej kapitału. A to, zdaniem autora, oznacza, że ceny za transakcje bankowe mogą pójść w dół.

Gazeta zwraca uwagę, że wiele banków chce się rozstać z częścią swojego biznesu, aby pozyskać miliardowy kapitał i lepsze zabezpieczenie na przyszłość, jak żąda tego UE. „Jak na razie wszelkie próby sprzedaży niezbyt się jednak udają, bo gdy wszyscy potrzebują więcej kapitału, to płynność jest ograniczona”, pisze FAZ.

Równocześnie dziennik podkreśla, że Commerzbank, który szczególnie cierpi z powodu braku kapitału „jest gotowy się pożegnać prawie ze wszystkim, poza internetowym Comdirekt oraz polskim BRE Bankiem”. Jak pisze FAZ, wiele zachodnioeuropejskich banków wystawia obecnie swoje filie w Europie wschodniej na sprzedaż, ale zainteresowanie kupców jest mierne i to nawet na takich „rynkach przyszłości”, za jaki uchodzi powszechnie Polska. Obecnie istnieje tam kilka ofert, pisze niemiecki dziennik i wymienia: portugalski Banco Comercial Portuges, który chce sprzedać Bank Millenium oraz duży hiszpański bank Santander – któremu brakuje obecnie 15 miliardów euro i dlatego chce się pozbyć polskiego banku KBC Kredyt. „Brytyjski bank HSBC już opuścił właściwie atrakcyjny polski rynek”, dodaje FAZ.

Podobnie pisze Die Welt. Gazeta podkreśla, że ponieważ drugiemu co do wielkości niemieckiemu bankowi, Commerzbankowi, brakuje 5,3 miliardów euro, to trzeba się liczyć z redukcją - poza niemieckim i polskim rynkiem. Także nieruchomościowa firma-córka Commerzbanku - Eurohypo – wprowadza ponoć stop dla nowych transakcji.

Róża Romaniec

red.odp.: Małgorzata Matzke