1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Egomaniak, wizjoner." Niemieccy artyści wspominają Kantora

Anna Maciol17 września 2015

W roku 2015 przypada setna rocznica urodzin artysty. Polski Instytut w Duesseldorfie przygotował bogaty program, który nie tylko przybliży postać Kantora, ale też podejmie próbę zrozumienia jego fenomenu w Niemczech.

https://p.dw.com/p/1GSfk
Deutschland Kantor-Ausstellung in Düsseldorf
Wystawa w Duesseldorfie jest czynna do 11 grudnia 2015Zdjęcie: DW/A. Maciol

Tadeusz Kantor był podziwiany i wielbiony w wielu krajach - od Australii i Japonii po Francję i Włochy. Mało kto jednak wie, że jego międzynarodowa kariera jako twórcy teatralnego rozpoczęła się w 1966 r. w Baden-Baden i że to właśnie Niemcy odegrały w jego artystycznej biografii szczególną rolę.

Pierwszą odsłoną była inauguracja wystawy "Wieczny wędrowiec. Tadeusz Kantor w Niemczech", zorganizowanej przez Polski Instytut i Cricotekę w Krakowie. To pierwsza taka wystawa podsumowująca obecność Kantora w Niemczech.

- Chcieliśmy zobaczyć, na ile Kantor jeszcze potrafi inspirować. Ale to jest wystawa także o emocjach ludzi, którzy go osobiście poznali i teraz opowiadają o tej fascynacji - mówi Monika Kumięga z Polskiego Instytutu w Duesseldorfie.

Mistrz i egomaniak

To, jakim człowiekiem był Kantor, wie dobrze reżyser Michael Kluth. Ten niemiecki filmowiec i dramaturg jest autorem wielu filmów o polskim reżyserze, w tym dokumentu "Taduesz Kantor: Rodzina z Wielopola. Prowokacje sceniczne", który zaprezentowano podczas wernisażu.

Michael Kluth wraz z ekipą filmową towarzyszył Kantorowi w 1980 r. podczas niełatwych, bo pełnych konfliktów prób do spektaklu "Wielopole, Wielopole" we Florencji. Jednak zanim niemiecki dramaturg stał się najbliższym dokumentalistą sztuk Kantora, musiał wykazać się sporą pokorą i dystansem.

Deutschland Kantor Ausstellung Der ewige Wanderer
Wernisaż w galerii Polskiego Instytutu w Duesseldorfie zgromadził i polską i niemiecką publicznośćZdjęcie: DW/A. Maciol

- Kantor to był wielki egomaniak. Był bardzo charyzmatyczny i przekonujący. Bez wahania się zgodził, żebyśmy kręcili. Ale przez pierwsze osiem dni to była walka między mną a nim. Tak samo jak swój zespół także i nas chciał sterroryzować, podporządkować sobie na swój sposób - wspomina do dziś pełen emocji reżyser. Miarka przebrała się, gdy któregoś dnia Kantor kazał całej ekipie zdemontować sprzęt, po czym kilka godzin później zadzwonił, by na nowo wszystko rozstawili. Rozzłoszczeni filmowcy chcieli wracać do domu. - Po ośmiu dniach przekomarzań Kantor podszedł do mnie i powiedział: Szanuję pana. Może pan kręcić, jak pan chce. I tak sie stało. Kręciłem jego sztuki dopóki żył. To była fascynująca przygoda - przyznaje z dumą Kluth.

Duet Kluth-Kantor nakręcił wspólnie cztery filmy, wśród nich głośny dokument "Teatr śmierci. Tadeusz Kantor - artysta, heretyk, prowokator świata". Prezentacja filmów dokumentalnych poświęconych życiu i twórczości Kantora odbędzie się w Kunstsammlung Nordrhein Westfalen w Duesseldorfie.

Niemieckie początki

Na wystawie "Wieczny wędrowiec" zaprezentowano także częściową rekonstrukcję planu zdjęciowego z filmu "Saecke, Schrank, und Schirm" (tłum. „Worki, szafa i parasol,” 1969/1972) w reżyserii Dietricha Mahlowa, kuratora Kunsthalle w Baden-Baden. To właśnie tu w teatrze w Baden-Baden Kantor mógł zrealizować swój pierwszy spektakl w Niemczech. Była to sztuka „Der Schrank” według dramatu "W małym dworku" Witkacego. Kantor zachwycił zachodnich krytyków. I choć spektakl w Baden-Baden zagrano tylko raz, dla grającej w nim aktorki Ute Remus było to niepowtarzalne doświadczenie.

Deutschland Kantor Ausstellung Der ewige Wanderer
Aktorka Ute Remus wspominała współpracę z Kantorem podczas realizacji spektaklu "Szafa".Zdjęcie: DW/A. Maciol

- Kantor był absolutny, był teatrem sam w sobie. Nie trzymał się tekstu, tylko robił swoją sztukę. Moim zadaniem było jęczenie, wzdychanie i czasem powiedzenie jakiegoś zdania. Podczas jednej z prób powiedział do mnie: to jest prawda. Nie zapomniałam tego do dziś - wspomina grająca wówczas guwernantkę aktorka. Jej zdaniem, choć Kantor był bez wątpienia opętany teatrem, miał też ludzkie odruchy. - W pewnym momencie chciał, żebym zeskoczyła z szafy, ale powiedziałam mu, że jestem w ciąży. Uszanował to - wspomina po latach Ute Remus.

Artysta ponadczasowy

Na wystawie w Duesseldorfie zobaczyć można zdjęcia, materiały archiwalne i obrazy artysty. - Najważniejsze dzieła, które mamy na wystawie, są z Niemiec. Przy okazji realizacji tej wystawy odkryliśmy przepiękne eksponaty - przyznaje Natalia Zarzecka, dyrektorka Cricoteki i współorganizatorka wystawy.

Deutschland Kantor Ausstellung Der ewige Wanderer
Natalia Zarzecka, dyrektorka Cricoteki, była zachwycona pracami Kantora, które udało się odkryćw RFN. Tu ambalaż "Relikt 1"Zdjęcie: DW/A. Maciol

Chodzi o prace "Relikt 1" i "Relikt 2". Ambalaże są własnością zbiorów Kunstmuseum w Bochum. Prace trafiły do Niemiec nieoficjalną drogą i nie są jedynymi, jakie niemieckie muzeum ma w swojej kolekcji. - Nasz ówczesny kurator bardzo interesował się sztuką zza żelaznej kurtyny. A jako że prace Kantora wynosiły tematy polityczne na zupełnie nową, surrealną płaszczyznę, było to dla nas niezwykle interesujące - tłumaczy Guenther Hans Golinski, obecny szef Kunstmuseum Bochum.

Na tym właśnie polega siła Kantora do dziś. Jego prace i spektakle wciąż są aktualne i inspirują młode pokolenia. - On tworzył teatr z obrazu, nie ze słowa. Dlatego jego sztukę tak dobrze rozumiano i przyjmowano w Niemczech. Kantor wychodził poza rzeczywistość, nadawał swoim spektaklom ponadczasowy wymiar - dodaje Golinski.

Wystawę w Galerii Polskiego Instytutu w Duesseldorfie zobaczyć można do 11 grudnia 2015. Obchody jubileuszu roku Kantora wzbogacą też pokazy jego spektakli, sympozja naukowe i projekcje filmów dokumentalnych. Szczegółowy program znaleźć można na stronie Polskiego Instytutu w Duesseldrfie.

Anna Macioł / Małgorzata Matzke