1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europa: widmo kolejnej recesji

Alexandra Jarecka11 kwietnia 2012

Narzucony w zadłużonych krajach twardy kurs oszczędzania, może doprowadzić w Europie do drugiej fali recesji - twierdzi amerykański ekonomista i noblista Joseph Stiglitz.

https://p.dw.com/p/14blx
Symbolbild Abschwung Rezession Börsenkurve #8781421 © Paul Fleet - Fotolia
Zdjęcie: Fotolia/P.Fleet

Amerykański ekspert ostrzega szefów europejskich rządów przed zmuszaniem zadłużonych krajów eurolandu do nadmiernego oszczędzania. „Demokracja może tylko w ograniczonym stopniu znieść cięcia budżetowe przy jednoczesnym braku sukcesów”- stwierdził Stiglitz w wywiadzie dla gazety Sueddeutsche Zeitung.

Twardy kurs oszczędzania dławi koniunkturę i przyśpiesza proces upadku. Dlatego Europie grozi w krótkim czasie kolejna fala recesji. „Przesadne oszczędzanie czyni sytuację jeszcze trudniejszą”- uważa Amerykanin. Jak twierdzi, nie było dotąd na świecie przykładu na to, żeby redukcja płac, rent i świadczeń socjalnych uzdrowiła chory kraj.

Joseph E. Stiglitz, Professor, Columbia University, USA, participates in a session at the World Economic Forum in Davos, Switzerland, Saturday, Jan. 31, 2009.(AP Photo/Keystone/Alessandro Della Bella)
Joseph E. StiglitzZdjęcie: AP

Nieskuteczne oszczędzanie

Tymczasem Grecja, Hiszpania i Portugalia, dzieci szczególnej troski w strefie euro, starają się za pomocą radykalnych programów oszczędzania powstrzymać dalsze zadłużenie. Premier Hiszpanii Mariano Rajoy zredukował przede wszystkim wydatki na oświatę i służbę zdrowia. Jednak rynki nie reagują na to i oprocentowanie hiszpańskich obligacji państwowych stale rośnie. Mieszkańcy Hiszpanii coraz częściej protestują przeciwko cięciom budżetowym.

Zdaniem amerykańskiego ekonomisty strefa euro potrzebuje wspólnej instytucji budżetowej, która niwelowałaby regionalne różnice, jeśli chodzi o siłę gospodarczą. Instytucja ta mogłaby państwom o wysokim bezrobociu udostępnić dodatkowe środki finansowe.

Wzrost eksportu

People take part in an assembly during a demonstration in central Madrid on Thursday, Aug. 4, 2011. Police have prevented hundreds of anti-austerity protesters from entering the central plaza where they have held numerous demonstrations since May, railing against the political status quo. Two years of recession following a property boom that went bust have left Spain with 21 percent unemployment - the highest in the 17-nation eurozone. Joblessness for those aged 16 to 29 stands at about 35 percent. In the banner reads 'Freedom'. (Foto:Arturo Rodriguez/AP/dapd)
Hiszpanie coraz częściej protestują przeciwko oszczędnościomZdjęcie: dapd

Jak wynika z badań Niemieckiego Instytutu Gospodarczego (DIW) w Kolonii kraje takie jak Grecja, Hiszpania i Portugalia mogłyby podnieść swą konkurencyjność bez drastycznego redukowania płac. W ostatnim czasie wyraźnie zwiększyły one eksport towarów. Doprowadziło to do zmniejszenia deficytu w bilansie handlowym. Na przykład Hiszpania zredukowała go z 5,8 do 0,5 procenta produktu krajowego brutto. Również Grecja i Portugalia zredukowały go o więcej niż połowę.

W 2011 r. eksport z Portugalii, Grecji i Hiszpanii wzrósł od 7 do 9 procent osiągając poziom eksportu w Niemczech.

Biorąc to pod uwagę wielkie wątpliwości budzi drastyczna obniżka płac, która ma doprowadzić do zwiększenia konkurencyjności na międzynarodowych rynkach, twierdzą analitycy DIW.

dapd/dpa/ Alexandra Jarecka

Red.odp. Bartosz Dudek