1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ o tajemnicy sukcesów Szymona Hołowni

13 kwietnia 2021

Według sondaży Szymon Hołownia jest nowym liderem polskiej opozycji. Czy dokona tego, co nie udało się dotąd żadnym debiutantom w polskiej polityce? – zastanawia się „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

https://p.dw.com/p/3rvJm
Szymon Hołownia po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich w Polsce w 2020 roku
Szymon Hołownia po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich w Polsce w 2020 rokuZdjęcie: Reuters/J. Marczewski

Niemiecki dziennik pisze we wtorek (13.04.2021) o dobrych notowaniach Szymona Hołowni i jego partii Polska 2050. Ocenia, że według sondaży niedawny debiutant w polityce jest „nowym liderem opozycji”. Jak zauważa korespondent gazety Gerhard Gnauck, Hołownia dopiero w zeszłym roku zadebiutował jako polityk, ale zaczął bardzo ambitnie: jako kandydat w wyborach prezydenckich. 43-letni wówczas publicysta i działacz społeczny „zdołał przekonać do siebie 2,7 miliona wyborców, co oznaczało 13,9 procent głosów, i zajął zaszczytne trzecie miejsce”.

„Od tamtego czasu może pochwalić się pasmem błyskawicznych sukcesów. Założona przez niego partia została zarejestrowana oficjalnie na początku kwietnia. Obiecuje ona, że nie myśli tylko o następnej kampanii wyborczej, ale o przyszłym pokoleniu, jak mówi Hołownia. Stąd też nazwa: Polska 2050. W ciągu kilku miesięcy Hołownia zdołał zwerbować czworo posłów starych partii, z największej opozycyjnej partii PO oraz z lewicy. Dzięki temu Polska 2050 ma tzw. koło poselskie w parlamencie, zarodek klubu parlamentarnego” – relacjonuje Gnauck. I zastanawia się: „Jak to się udało?”

Polskie partie ugrzęzły

Niemiecki dziennikarz ocenia, że polski system partyjny „ugrzązł w miejscu”. Dwa największe ugrupowania, PiS i PO, znalazły się w „śmiercionośnym uścisku”. „Jedna ma zawsze trudności z tym, by skutecznie zareagować. A druga ma problem z zaproponowaniem alternatywy. Hołownia dostrzegł, że potrzebna jest trzecia siła, aby przełamać ten ‘chory duopol'” – pisze „FAZ”.

Dodaje, że zdaniem wielu obserwatorów Platforma Obywatelska straciła rozmach po prawie sześciu latach w opozycji. „To była szansa Hołowni. Wprawdzie w Polsce co rusz pojawiali się debiutanci, którzy występowali przeciwko tradycyjnym partiom i w wyborach ogólnokrajowych z miejsca zdobywali nawet 21 procent głosów, jak choćby piosenkarz rockowy Paweł Kukiz, liberalny ekonomista Ryszard Petru czy przedsiębiorca Janusz Palikot, który próbował założyć lewicowe ugrupowanie. Ale nie udało im się dotrzeć do sterów władzy. Czy w przypadku Hołowni będzie inaczej?” – pyta Gnauck.

Niejasny program

W jego opinii Hołownia, którego partia jest aktualnie druga w sondażach, liczy na przyśpieszenie wyborów parlamentarnych w Polsce. Niemiecki dziennikarz cytuje fragmenty książki Hołowni pt. „Fabryka jutra” i zauważa, że pierwsza kampania wyborcza polityka przypadła na czas pandemii. Zmusiło go to do przemawiania do wyborców za pośrednictwem Facebooka. „Przemawia on dobrze, obrazowo i szybko jak karabin maszynowy, kierując przenikliwe spojrzenie swoich niebieskich oczu wprost na widza. Ale wielu nie ma jasności co do tego, za czym opowiada się Hołownia. Celem jest ‘solidarna, demokratyczna i bezpieczna Polska'. Żąda więcej wspólnoty zamiast ‘wojen plemiennych' i konfliktów kulturowych dwóch wielkich polskich obozów, które pustoszą Polskę” – cytuje „FAZ” program Hołowni.

Odnotowuje, że w krytycznych sprawach, jak prawo aborcyjne, polityk opowiada się za referendami. Dla wielu Polaków „rewolucyjne” są poglądy Hołowni na zmiany klimatu i żądania rezygnacji z węgla – ocenia.

„Ludzka słabość” Hołowni

Według niemieckiego dziennikarza, przez swoje jasne stanowisko w sprawie przejrzystych relacji państwo-Kościół Hołownia „najwyraźniej narobił sobie wrogów”, a „bliskie PiS media” atakują „lewackiego Hołownię”, za którym stać miałby „diabelski Soros”, liberalny amerykański mecenas, polska miliarderka i aktywistka Dominika Kulczyk czy też Donald Tusk.

„Gdy niedawno w przydzielaniu terminów szczepień w Polsce coś się pomieszało, Hołownia – jak wielu jego równolatków – miał szczęście i dostał termin szczepienia, co upublicznił. Prezydent Andrzej Duda nieco ironicznie nazwał na Twitterze jego pośpiech ‘ludzką słabością'. W ten sposób nowy zdołał ściągnąć na siebie spojrzenia starych polityków” – pisze Gnauck.

Cytowany przez niego profesor Jarosław Flis dostrzega duży potencjał Polski 2050 ale zaznacza, że Hołownia nie może tracić z oczu uboższych wyborców z centrum, bo „bez nich nikt w Polsce nie może wygrać”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>