1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Festiwal Filmowy w Oberhausen. Wielki sukces Polaka

Aleksandra Jarecka9 maja 2013

Biograficzny film „Ziegenort" Tomasza Popakula zdobył główną nagrodę tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Oberhausen (2-7.05). W konkursie startowało w sumie 450 filmów, w tym 5 polskich.

https://p.dw.com/p/18TjU
Autor: Alexandra Jarecka, am 5.05 in Oberhausen, Deutschland. Internationale Kurzfilmtage Oberhausen 2013- Kino Lichtburg
Zdjęcie: DW/A. Jarecka

Selekcjonerzy festiwalu musieli przejrzeć ponad sześć i pół tysiąca zgłoszeń z 40 krajów. Do programu najstarszego festiwalu krótkiego filmu w Europie trafiło ostatecznie 450 filmów. A do konkursu międzynarodowego, w którym pokazano 57 filmów zakwalifikowały się trzy animacje studentów łódzkiej PWSFT: „Ziegenort” Tomasza Popakula, „Łukasz i Lotta” Renaty Gąsiorowskiej, dokumentalna etiuda „Rogalik” Pawła Ziemliskiego oraz film „Suchy Pion” Wojciecha Bąkowskiego.

Natomiast w konkursie filmów dla dzieci i młodzieży wystartował film-video „Tango Notturno” Agnieszki Chojnackiej absolwentki łódzkiej ASP.

Autor: Alexandra Jarecka, am 5.05 in Oberhausen, Deutschland. Internationale Kurzfilmtage Oberhausen 2013 - Polnische Filmmacher: Tomasz Popakul, Renata Gasiorowska
Zwycięzca Tomasz Popakul oraz Renata GąsiorowskaZdjęcie: DW/A. Jarecka

Polskie pokolenie technik komputerowych

Tomasz Popakul, zdobywca pierwszej nagrody w wysokości 4 tys. euro, zajął się animacją filmową już w szkole średniej i jako samouk wyspecjalizował się w sztukach wizualnych. Przy obrazowaniu filmowej narracji zazwyczaj korzysta z ilustracji oraz techniki komiksu. Nie stroni przy tym od możliwości, jakie daje komputer oraz grafika 3D. Chętnie sięga też po ołówek, kredkę i tusz. Udział w festiwalu był dla 27-latka wielkim wydarzeniem. A nagrodzony „Ziegenort” był filmem dyplomowym absolwenta łódzkiej filmówki.

- Zawsze miałem kompleksy, że festiwale nie przyjmują moich filmów, tu się udało i czuję się doceniony. Wcześniej wysyłałem filmy gdzie popadło, naiwnie myśląc, że ktoś je obejrzy - opowiada młody polski filmowiec, przyznając, że próbował szczęścia nawet na Berlinale.

Festiwal w Oberhausen poligonem doświadczalnym

Roland WLars Henrik Gass, Festivalleister der Oberhausener Kurzfilmtage, posiert am 25.04.2013 im Lichtburg-Kino in Oberhausen (Nordrhein-Westfalen). Gass hat für das Kurzfilmfestival rund 130 Kurzfilme ausgewählt, die sich vom 2. bis 7. Mai 2013 um die begehrten Auszeichnungen im internationalen Wettbewerb streiten. Foto: Roland Weihrauch/dpa (zu dpa-Korr:" Kurzfilmtage Oberhausen: Das Universum der Filmexperimente wächst.") +++(c) dpa - Bildfunk+++
Dyrektor festiwalu Lars Henrik Gass chwali dobrą kondycję polskiego filmu krótkometrażowegoZdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Weihrauch

Na festiwalu w Oberhausen, odbywającym się od 1954 roku w kinie Lichtburg, można było zobaczyć najbardziej zróżnicowany wybór filmów krótkometrażowych, poczynając od form fabularnych, dokumentalnych i animowanych przez video art, filmowe eseje kończąc na gatunkowych hybrydach zrobionych na komputerze, smartfonem lub Ipodem.

– W ostatnich latach w centrum uwagi festiwalu znalazły się formy filmowe z obszaru sztuki, ponieważ dzisiaj nie ma prawie wystawy, która nie prezentowałaby też krótkich filmów artystycznych. Interesuje nas też wpływ Internetu oraz techniki cyfrowej na sztukę filmową, na estetykę obrazu – mówi dyrektor festiwalu Lars Henrik Gass. W tym kontekście chwali też obecną kondycję polskiego filmu animowanego.

– W ubiegłym roku byliśmy w Polsce i wielkim odkryciem był dla nas fakt, że polski film krótkometrażowy zmierza mocno w stronę sztuki. Wcześniej był zdominowany przez formy dokumentalne – wyjaśnia Gass.

[No title]

Tegoroczny festiwal filmów krótkometrażowych w Oberhausen śledziło około 20 tysięcy widzów oraz 1100 akredytowanych gości.

Pula nagród w konkursie międzynarodowym wyniosła 22 tys. euro. Wielką nagrodę miasta Oberhausen otrzymał film „Kirik Beyaz Laleler” Aykana Safoglu.

Aleksandra Jarecka

red. odp. Bartosz Dudek