1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Francuska polityka atomowa na zakręcie

4 stycznia 2012

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy szuka poparcia dla przemysłu nuklearnego. Od czasu katastrofy reaktora w Fukushimie, społeczeństwo francuskie nie ma już jednak ochoty na atom.

https://p.dw.com/p/13dlN
Czy Francja zrezygnuje z energii atomowej?Zdjęcie: AP

W grudniu ubiegłego roku działacze organizacji Greenpeace przebrali się za zwykłych pracowników, po czym wkradli się do elektrowni atomowej Nogent-sur-Seine, by przymocować transparent, na którym widniał napis: „Energia atomowa jest niebezpieczna”. Bez przeszkód na ich miejscu mogli się znaleźć np. terroryści.

Luka bezpieczeństwa

Szef Électricité de France, państwowego producenta i dystrybutora energii elektrycznej (EDF) zapewnił, że ekolodzy zostali wykryci, kiedy wkraczali na teren elektrowni. „Natychmiast zauważyliśmy, że byli nieuzbrojeni i że chodzi im tylko o pacyfistyczne działania” – wyjaśnia Dominique Minière, dyrektor EDF. Ale niespełna kilka godzin później, minister spraw wewnętrznych Claude Guéant zapowiedział naradę w sprawie zaostrzenia środków ostrożności.

Nicolas Sarkozy über Nuklearenergie
Nicolas Sarkozy popiera przemysł atomowyZdjęcie: dapd

Pozorny spokój

Francuscy lobbyści energetyki atomowej od czasu katastrofy elektrowni w Fukishimie mają skołatane nerwy. Sytuację pogarsza także jeszcze rezygnacja Niemiec z energetyki jądrowej. Decydenci w Paryżu na gwałt więc starają się przekonać społeczeństwo, że zagrożenie płynące z elektrowni atomowych jest minimalne. Prezydent Sarkozy sam zapowiedział kontrole bezpieczeństwa siłowni atomowych, a w przypadku nie zdania stres testów, także ich zamknięcie.

Frankreich Proteste gegen Atomenergie
Protesty przeciwników atomuZdjęcie: AP

To jednak nie przekonuje ludzi. W ankiecie przeprowadzonej po tragedii w Fukushimie, 70 procent Francuzów opowiedziało się za rezygnacją z energii atomowej. Liczba ta ciągle wzrasta. W lecie w radzie miejskiej w Strasburgu doszło do głosowania, w którym radni żądali zamknięcia najstarszej elektrowni w kraju, w Fessenheimie.

Polityka na rozdrożu

Prowadzona przez francuski rząd od lat 70. XX w. polityka jądrowa uchodzi za bezdyskusyjną; parlamentarzyści przez dziesięciolecia nie mieli w tej kwestii prawa głosu. Dziś we Francji czynnych jest 58 elektrowni atomowych, które wytwarzają prawie 80 procent energii dla zaopatrzenia krajui. Co więcej, Francja jest także jednym z liderów jeśli chodzi o eksport energii atomowej.

Frankreich Flamanville EPR Druckwasserreaktor
Budowa reaktora trzeciej generacji w Flamanville we FrancjiZdjęcie: AP

Jednakże pod koniec listopada polityczny konsensus mocno się zachwiał. W przypadku wygrania zbliżających się wyborów prezydenckich, socjaliści i Zieloni zapowiedzieli, że ograniczą przemysł nuklearny. Zieloni chcieliby także wstrzymania budowy Europejskiego Reaktora Ciśnieniowego (EPR), inaczej zwanego reaktorem trzeciej generacji, realizowanego przez państwowy koncern Areva.

Z kolei obecny szef państwa przy każdej tylko możliwej okazji opowiada się za korzyściami, jakie daje energia jądrowa, wskazując np. na setki tysięcy nowych miejsc pracy. Zdaniem Mycle Schneider, eksperta ds. energii atomowej, „To będzie atomowa walka wyborcza”.

Francja bez atomu?

Atomkraftwerk Europa Frankreich Cattenom
Z zachodnią granicą Niemiec czynnych jest 58 elektrowni atomowychZdjęcie: picture alliance/dpa

Kwestia odeejścia Francji od energii atomowej nie jest już tematem tabu. Specjaliści zastanawiają się, co byłoby droższe: rezygnacja czy utrzymanie obecnego kursu, gdzie niezbędne środki bezpieczeństwa zastosowane przy starych elektrowniach są coraz bardziej kosztowne.

Stowarzyszenie ekspertów „negaWatt” zaprezentowało jeszcze w zeszłym roku ekspertyzę, z której wynika, że przyszłość bez energii atomowej we Francji jest możliwa. Udział energii atomowej w ogólnym bilansie energii mógłby spaść z 80 do 50 proc. w okresie do 2050 roku, a z kolei do 2100 roku przemysł atomowy mógłby zostać zredukowany o dalsuze 30 procent – czytamy w raporcie francuskiego Urzędu Parlamentarnego ds. Ocen Skutków Techniki.

Krajowa debata

W przypadku wygrania wyborów prezydenckich przez kandydata lewicy François Hollande, debata na temat energii atomowej została zapowiedziana na jesień. Z kolei od paru lat w okresach przedwyborczych toczą się dyskusje na temat magazynowania odpadów radioaktywnych. Kwestia ta musi zostać wyjaśniona do 2013. Dotychczasowe rozwiązania nie zdawały egzaminu i zawsze dochodziło do licznych protestów.

Francois Hollande Sieger Stichwahl Präsidentschaftskandidat in Frankreich
Francois Hollande popiera rewolucję energetycznąZdjęcie: dapd

Członkowie organizacji „Stop Nogent-sur-Seine” zacierają ręce. Od 25 lat działają na rzecz rezygnacji z energii atomowej. W końcu ich aktywność się opłaciła.

Suzanne Krause / Anna Macioł

Red. odp.:Małgorzata Matzke