Generacja wypalonych. Coraz więcej niemieckich studentów zapada na burnout
28 lutego 2012Proces reform, zapoczątkowany w 1999 roku w Bolonii, obejmował zmiany w trybie kształcenia uniwersyteckiego. Celem "Procesu Bolońskiego" było ujednolicenie systemu kształcenia w całej Europie. Proces przestawienia na system dwustopniowy, licencjat i magisterium, został zakończony w 2010 roku.
Według najnowszych badań niemieccy studenci nie radzą sobie w nowym systemie. Psychologowie winą za postępujący wzrost liczby studentów chorych na burnout obarczają właśnie "Proces Boloński".
Eksperci podczas psychologicznych badań w organizacjach studenckich w 14 krajach związkowych Niemiec zauważyli, że 83 procent badanych studentów jest ogólnie przeciążonych i psychicznie przemęczonych.
Problemy z definicją
Wielu ekspertów sceptycznie podchodzi do kwestii definicji syndromu wypalenia z powodu wielorakich objawów tego schorzenia. Samo pojęcie wypalenia wśród specjalistów używane jest ostrożnie. W kwestii studenckich problemów „jest on niewłaściwy, ponieważ nie jest jeszcze jednoznacznie zdefiniowany”, wyjaśnia Doreen Liebold, autorka pracy dyplomowej na Uniwersytecie Chemnitz. Jednocześnie zaznacza, że eksperci zauważyli w ciągu ostatnich pięciu lat znaczny wzrost liczby chorych na burnout w ścisłym znaczeniu tego słowa.
Presja sukcesu
Efektem wprowadzenia dwustopniowego systemu studiów jest duża ilość zajęć, brak czasu wolnego oraz wzrastająca społeczna presja sukcesu i konkurencja.
Podczas badań okazało się także, że kobiety i mężczyźni w różny sposób reagują na stres. Problemy większości mężczyzn objawiały się zaburzeniem rytmu nauki i pracy. Studenci płci męskiej niechętnie szukają pomocy u specjalistów. Natomiast kobiety miały problem ze stresem i przeciążeniem licznymi obowiązkami, który objawiał się psychosomatycznymi dolegliwościami i depresjami.
„Doping kognitywny”
Doreen Liebold udało się również zauważyć związek burnoutu z nadużywaniem środków pobudzających. Wśród studentów sporą popularnością cieszą się preparaty zwiększające koncentrację i zdolności kognitywne. „47 procent przepytanych studentów miało kontakt z 'dopingiem kognitywnym'”, stwierdza Doreen Liebold.
Ponad połowa przepytanych doradców psychologicznych (53 procent) krytykuje aktualną sytuację personalną uczelnianych ośrodków psychologicznych. Ilość poradni dla studentów „w obliczu narastających problemów jest niewystarczająca”, krytykuje autorka badań.
dpa / Magdalena Jagła
red. odp.: Bartosz Dudek