1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Grecja: Powrót prawicowego ekstremizmu

Kaki Bali
15 października 2021

Rok temu grecka partia neonazistowska Związek Ludowy Nowy Świt została zakazana, a jej kierownictwo skazano na kary długoletniego więzienia. Skłonna do przemocy grecka prawicowa ekstrema jednak ponownie rośnie w siłę.

https://p.dw.com/p/41jk4
Prawicowy ekstremizm w Grecji
Prawicowo-ekstremistyczna młodzież i chuligani w Salonikach w dniu 1.10.2021 r.Zdjęcie: NurPhoto/picture alliance

Zdjęcia z jednej ze szkół zawodowych w Stawrupoli, przedmieścia Salonik, były szokujące. Pokazywały ubrane na czarno i zamaskowane bardzo młode osoby, atakujące swoich rówieśników żelaznymi prętami, nożami i kamieniami. Ofiary tej napaści rozrzucały przed szkołą ulotki przeciwko polityce oświatowej konserwatywnego rządu w Atenach. Zamaskowani napastnicy następnie pozowali na szkolnym dziedzińcu, wyciągając ramiona w geście nazistowskiego pozdrowienia.

Szkoły miejscem rekrutacji

Do brutalnego ataku przed szkołą w Stawrupoli doszło 27 września tego roku. Była to pierwsza akcja tego typu ze strony potencjalnych następców zdelegalizowanej w październiku ubiegłego roku greckiej partii neonazistowskiej Związek Ludowy Nowy Świt albo krócej – Nowy Świt. Od tego czasu coraz częściej dochodzi w Grecji do podobnych incydentów. W Iliupoli, innym przedmieściu Salonik, zaatakowano w biały dzień kijami do baseballa i żelaznymi łańcuchami członków młodzieżowej przybudówki Komunistycznej Partii Grecji (KKE), czterech z nich wówczas odniosło obrażenia.

W Ewosmos, kolejnym przedmieściu Salonik, 1 października odbył się przemarsz neonazistów, podczas którego doszło do zamieszek. Także na przedmieściu Aten, Neo Iraklio, neonazistowscy napastnicy zaatakowali członków Ruchu przeciwko Rasizmowi i Faszystowskiemu Zagrożeniu, udzielającego pomocy uchodźcom.

Prawicowy ekstremizm w Grecji
W Ewosmos, na przedmieściach Salonik, doszło do skrajnie prawicowych zamieszek w dniu 1.10.2021 r.Zdjęcie: NurPhoto/picture alliance

– Wydarzenia w Stawrupoli nie wzięły się znikąd – mówi w rozmowie z DW Konstantinos Tsiselikis, rektor Uniwersytetu Macedonii w Salonikach. Ten profesor, specjalista od prawa międzynarodowego, migracji i praw człowieka, widzi w nazistowskim pozdrowieniu na szkolnym dziedzińcu poważny cios wymierzony demokratycznemu charakterowi oświaty w Grecji. – Niestety w wielu szkołach działają grupy prawicowych ekstremistów – dodaje.

– Są one rozproszone po całym kraju, głównie w regionach słabszych gospodarczo, gdzie ugrupowania neonazistowskie łatwiej mogą rekrutować nastolatków. Jeszcze gorsze jest to, że niektórzy nauczyciele tolerują taką rekrutację, a nawet ją wspierają. To zjawisko wymaga zwrócenia na nie większej uwagi – wyjaśnia Konstantinos Tsiselikis.

Obawy przed niepewnością

Dziesięć lat temu obszar Wielkich Aten był ostoją greckiego prawicowego ekstremizmu. Bojówki Nowego Świtu urządzały codziennie w centrum greckiej stolicy albo w dzielnicach robotniczych Pireusu polowania na migrantów.

Od roku 2018 prawdziwą twierdzą prawicowego ekstremizmu stały się Saloniki na północy kraju, między innymi wskutek nacjonalistycznych protestów przeciwko rozwiązaniu długoletniego sporu Grecji z Macedonią na mocy Porozumienia znad Prespy i przeciwko uznaniu przez Grecję nazwy kraju Macedonia Północna.

Konstantinos Tsiselikis obserwuje wzmożoną aktywność ekstremistycznej prawicy w szkołach z dużą troską: „Uczniowie z racji swojego wieku są elastyczni i otwarci na najrozmaitsze ideologie polityczne. Mimo to musimy poszukiwać głębszych przyczyn dla wyjaśnienia, dlaczego dla części z nich narodowy socjalizm jest równorzędnym wyborem ideologicznym spośród wielu innych” – mówi.

Prawicowy ekstremizm w Grecji
Konstantinos Tsiselikis, rektor Uniwersytetu Macedonii w SalonikachZdjęcie: Dimitris Tosidis

Jedną z nich jest niewątpliwie lepsza znajomość skrajnie prawicowej ideologii w Grecji i w całej Europie, wskutek dyskusji na jej temat w polityce i w mediach, co może także przysporzyć jej popularności. Poza tym „prawicowa ekstrema rozsiewa lęk przed wszelkiego rodzaju niepewnością, a ta niepewność i obawy o przyszłość są, w moim przekonaniu, źródłem, z którego czerpie ona siły”, jak twierdzi prof. Tsiselikis.

Poza tym, jego zdaniem, w Europie stale zwiększa się tolerancja wobec neonazizmu, której należy jak najszybciej położyć kres.

Co nastało po Nowym Świcie

Po zakazaniu działalności Nowego Świtu i skazaniu jego kierownictwa na kary więzienia w ubiegłym roku, skrajna prawica odzyskuje siły i znaczenie w greckim społeczeństwie. Prof. Tsiselikis uważa nawet, że skazanie przestępczego ugrupowania, skupionego wokół byłego szefa Nowego Świtu Nikolaosa Michaloliakosa, utorowało drogę do powstania takich ekstremalnych grup jak Święty Korpus czy ProPatria.

– Ekstremistyczna prawica w Grecji po skazaniu kierownictwa Nowego Świtu bez wątpienia doznała ciężkiego ciosu, ale ten cios wypływał z wcześniejszego zalegalizowania jej obecności w greckiej przestrzeni publicznej – mówi.

Prawicowy ekstremizm w Grecji
Zamaskowani chuligani w Salonikach: miasto jest nowym centrum greckiego prawicowego ekstremizmuZdjęcie: NurPhoto/picture alliance

Teraz, gdy greccy neonaziści już  nie zasiadają w parlamencie w Atenach, mniejsze ugrupowania o podobnym profilu politycznym, podważające demokratyczny pluralizm, będą się coraz bardziej radykalizować i będą częściej uciekać się do stosowania przemocy – twierdzi profesor.

– Po takich zmianach Nowemu Świtowi z pewnością o wiele trudniej będzie się odrodzić, ale wiele innych, podobnych ugrupowań będzie dążyło do zajęcia silniejszej pozycji w greckiej przestrzeni publicznej, także z zamiarem utworzenia nowej partii politycznej – uważa Konstantinos Tsiselikis.

Trudny szpagat polityczny

W tej chwili rządząca w Grecji Nowa Demokracja próbuje wykonać trudny szpagat polityczny. Z jednej strony stara się nie zrazić do rządu premiera Kyriakosa Mitsotakisa przedstawicieli umiarkowanej centroprawicy i centrolewicy, z drugiej jednak wychodzi czasem naprzeciw także ekstremalnej prawicy.

Podczas ostatniej rekonstrukcji rządu na początku września Kyriakos Mitsotakis mianował byłego prawicowego ekstremistę Thanosa Plevrisa ministrem zdrowia. Jest on już trzecim ministrem w rządzie w Atenach po Makisie Voridisie (MSW) i Adonisie Georgiadisie (resort rozwoju i inwestycji), który ma za sobą prawicowo-ekstremistyczną przeszłość. Cała ta trójka rozpoczęła swoją karierę polityczną w Ludowym Zgromadzeniu Prawosławnym, partii skrajnie prawicowej i nacjonalistycznej. Obok ministra ds. migracji Notisa Mitarakisa, będącego także prawicowym jastrzębiem, uważa się ich za łączników ze środowiskiem skrajnej prawicy.

Prawicowy ekstremizm w Grecji
Protesty antyszczepionkowców w Atenach w dniu 30.08.2021Zdjęcie: Eurokinissi/ZUMA/imago images

Nowy wymiar protestów

Od chwili wybuchu pandemii COVID-19 prof. Konstantinos Tsiselikis obserwuje, jak prawicowa ekstrema pełni rolę organizatora protestów przeciwko wybranym przez siebie greckim politykom i protestów przeciwko greckiej polityce w koronakryzysie, działając stosowanie do zaistniałych okoliczności. W przypadku akcji masowych szczepień ludności żeruje ona na niewiedzy i obawach znacznej części ludności Grecji.

– Reakcje na posunięcia rządu w pandemii, takie jak zachęty materialne dla chętnych do zaszczepienia się czy ograniczenia społeczne i gospodarcze dla osób niezaszczepionych, przybierają rozmiar ruchu oporu o wyraźnym zabarwieniu politycznym – mówi Konstantinos Tsiselikis. – Przywódcom prawicowej ekstremy udało się włączyć ten opór do działań niektórych ugrupowań o tym profilu albo przedstawiać go jako część skrajnie prawicowej ideologii – podkreśla.

– Ludzie, którzy mają obawy co do słuszności działań rządu w pandemii, znajdują wśród skrajnej prawicy ochronę, wsparcie i nową tożsamość polityczną. Jest to wyjątkowo niebezpieczny model działania, ponieważ w sprzyjającej sytuacji może się on stosunkowo łatwo przekształcić w duży projekt polityczny, który podważa i stawia pod znakiem zapytania podstawowe zdobycze greckiej demokracji – twierdzi profesor Tsiselikis.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Grecja. Przemytnicy marihuany