1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Hoeness rezygnuje. Kłopoty sponsorów Bayernu

Alexandra Jarecka16 marca 2014

Rezygnacja prezesa Uli Hoenessa ze wszystkich zajmowanych stanowisk odbija się również szerokim echem w kręgach gospodarczych. Niezdecydowana reakcja członków rady nadzorczej klubu naraża ich na krytykę.

https://p.dw.com/p/1BQMM
Prozess Uli Hoeneß Steuerhinterziehung 13.03.2014
Zdjęcie: Reuters

Audi, Adidas, Allianz to znani niemieccy partnerzy FC Bayern. Stowarzyszenie FC Bayern jest głównym udziałowcem i posiada w 75 procent akcji. Pozostałe są własnością koncernów Adidas, Audi i Allianz (każdy ma po ok. 8 proc. akcji). W radzie nadzorczej Bayernu Monachium zasiadają menedżerowie tychże koncernów, a jej szefem był jeszcze do rezygnacji z pełnionych przez niego funkcji 62-letni Uli Hoeness.

Bojaźliwi menedżerowie

Herbert Hainer Vorstandsvorsitzender Adidas
Herbert Hainer szef koncernu AdidasZdjęcie: AP

Głównymi sponsorami Bayernu Monachium są Telekom, HypoVereinsbank i Volkswagen. Zdaniem profesora ekonomii Manuela Theisena z Monachium, w sytuacji, kiedy w radzie nadzorczej zasiadają najlepsi, błyskawiczne decyzje powinny być czymś zgoła oczywistym. - Pan Hoeness pokazał podszytym tchórzem niemieckim menedżerom jak się podejmuje zdecydowane decyzje. To zasługuje na respekt. Teraz ci panowie czują się jak zbite psy i muszą zrewidować dotychczasowe postępowanie - komentuje ekspert.

Ze szkodą dla wizerunku

Na liście członków rady nadzorczej FC Bayern, znajdują się obok szefa koncernu Adidas Herberta Hainera, szef Audi Rupert Stadler, Tim Höttges z zarządu Telekomu i szef VW Martin Winterkorn.

Te firmy nie zajęły dotąd stanowiska w sprawie procesu Uli Hoenessa. A przecież w styczniu ubiegłego roku, kiedy złożył on na samego siebie doniesienie o przestępstwie, rada nadzorcza wsparła go moralnie i wykluczyła dymisję.

Rupert Stadler, Vorstandsvorsitzender Audi AG
Rupert Stadler z Audi AG jest członkiem rady nadzorczej FC BayernZdjęcie: Audi AG

Dlatego po wyroku skazującym i rezygnacji Hoenessa z dotychczasowych urzędów, nasuwa się pytanie, czy również wizerunek jego bliskich partnerów kooperacyjnych nie został nadszarpnięty. W opinii Theisena strat gospodarczych, które ocenia na znaczne, nie da się jeszcze przeliczyć na euro. Obawia się też, że te znane marki długo kojarzyć się będą z oszustem podatkowym Uli Hoenessem.

Nowe reguły gry

Jednym słowem, menedżerowie z rady nadzorczej ośmieszyli się. Nie, nie dlatego, że odwlekli decyzję, lecz dlatego, że jej po prostu nie podjęli. Jest to ciężki zarzut pod ich adresem. Manuel Theisen uważa, że nie wolno przejść nad tym do porządku dziennego. W jego przekonaniu konieczne jest zaprowadzenie porządku w radzie nadzorczej a przede wszystkim zapewnienie bawarskiemu klubowi nowego, udanego startu.

Johanna Schmeller / Alexandra Jarecka

red. odp.: Iwona D. Metzner