1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

DiCaprio szykuje się do sfilmowania skandalu VW

Klaus Krämer 14 października 2015

Skandal związany z manipulowaniem przez VW pomiarów emisji spalin trafi być może na ekrany kin. Paramount Pictures i firma produkcyjna Leonarda DiCaprio zapewniły sobie już prawa do książki, która ma dopiero powstać.

https://p.dw.com/p/1GneY
Leonardo DiCaprio UN Botschafter Ernennung 20.09.2014
Zdjęcie: Reuters/Carlo Allegri

Afera podsłuchowa NSA, nielegalne atomowe interesy, masowe mordy dokonywane przez PI, los milionów ludzi zmuszanych do pracy niewolniczej w niezliczonych zakątkach naszego globu – żaden z tych dramatów nie kusi Hollywoodu. Inspiracją są wydostające się z rury wydechowej cząsteczki sadzy. Dla hollywoodzkich producentów to jest materia obiecująca kasowy sukces. W jednym oku logo Volkswagena, w drugim symbol dolara? I to w chwili, kiedy skandal dopiero nabiera rozpędu.

Inspiracja do przyszłych Oskarów

Klasyczne wątki: miłość, zazdrość, nienawiść najwyraźniej już nie wystarczają. Filmowe dramaty inspirują matactwa gospodarczych bossów, bezpardonowa walka o maksymalne zyski i hegemonię na światowych rynkach. Przebiegłość, z którą bossowie wyprzedzają na prawym pasie zwykłego zjadacza chleba. Mentalność hazardzisty, która pozwala im bez mrugnięcia okiem ryzykować przyszłość przemysłowego giganta i egzystencję setek tysięcy pracowników. Mania wielkości menedżerów, którym wydaje się, że mogą wykiwać cały świat. Nie ulega wątpliwości, to jest materiał na ekranowy dramat. Zatem – szybko trzeba sobie zapewnić sobie prawa autorskie i to jeszcze zanim powstało jedno jedyne zdanie.

Symbolbild Auspuff Abgas VW Volkswagen Skandal Diesel AU Abgassonderuntersuchung
Spaliny w roli głównej?Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Jan Woitas

Realizacja piosenką przyszłości

„A on jedzie i jedzie i jedzie” – tym słynnym sloganem niemiecki koncern reklamował przed 50 laty swojego garbusa. Trudno powiedzieć, czy dotyczy to także czasu trwania skandalu VW. Trudno też powiedzieć, czy pomysł sfilmowania skandalu rzeczywiście zostanie zrealizowany. Appian Way, jak nazywa się firma produkcyjna hollywoodzkiej gwiazdy Leonarda DiCaprio, i wytwórnia filmowa Paramount Pictures zapewniły sobie tylko prawa do książki, którą zamierza napisać dziennikarz „New York Timesa” Jack Ewing.

Daleko też jeszcze do ujawnienia i naświetlenia wszystkich szczegółów gigantycznego oszustwa. Powstanie książki może więc potrwać a tym bardziej powstanie filmu. Hollywood trzyma po prostu rękę na pulsie. Ni mniej, ni więcej. Nie byłaby to pierwsza inwestycja w ciemno, w nadziei, że pobije ona w przyszłości kasowe rekordy. Tak funkcjonuje kapitalizm – dział kino.

Skoro już jesteśmy przy kapitalizmie – a gdyby tak sfilmować kombinacje aktywnej na całym globie ośmiornicy FIFA? Z Dannim DeVito w roli Seppa Blattera? Autorów z nadmiarem czasu i pustymi portfelami jest aż nadto…

Klaus Krämer / tł. Elżbieta Stasik