1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ischinger:Dyslokacja wojsk USA do Polski sprzeczna z umową

7 lipca 2018

Dyskusja o ewentualnym przeniesieniu wojsk USA z Niemiec do Polski trwa, pomimo dementi z Waszyngtonu i Berlina. Według niemieckiego dyplomaty dyslokacja pozostawałaby w sprzeczności z umową z Rosją.

https://p.dw.com/p/310HX
Münchner Sicherheitskonferenz 2018 | Wolfgang Ischinger
Zdjęcie: picture-alliance/Anadolu Agency/C. Karadag

Ewentualne przeniesienie jednostek amerykańskich do Polski „koliduje z Aktem Założycielskim NATO-Rosja” – powiedział Wolfgang Ischinger w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika „Die Welt”, odnosząc się do opinii dziennikarza, że „Polska przyjęłaby wojsko USA z pocałowaniem ręki i zaoferowała już dwa miliardy euro na pokrycie kosztów przeprowadzki”.

„Nie powinniśmy z własnej inicjatywy naruszać (tego dokumentu), chociaż Rosjanie już dawno temu to zrobili”- zaznaczył niemiecki dyplomata. 

Akt Założycielski z 1997 roku jest zdaniem Ischingera „jednym z niewielu dokumentów, na których można będzie ponownie budować przyszłość”.

Obawy przed reakcją Moskwy

Szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC) ostrzegł, że odpowiedzią Rosji na dyslokację wojsk amerykańskich do Polski byłoby zwiększenie przez Moskwę „i tak już znacznych sił w zachodnich okręgach wojskowych” zgodnie z dewizą „wet za wet”.

„W ten sposób doszłoby do uruchomienia spirali eskalacji, a tego nikt przecież nie chce” – zastrzegł niemiecki dyplomata. 

Spotkanie Trumpa z Putinem konieczne

Ischinger ocenił pozytywnie planowane spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Spotkanie, do którego ma dojść 16 lipca w Helsinkach jest zdaniem dyplomaty „konieczne” i powinno było się odbyć już wcześniej. „Wielkie mocarstwa nie mają do siebie zaufania, nie rozmawiają ze sobą. Rada NATO-Rosja obraduje okazjonalnie, lecz bez jakichkolwiek wyników. Istnieje ogromna konieczność rozmowy między obu prezydentami o wielkich konfliktach – na Ukrainie, w Syrii i o kontroli zbrojeń” – wyjaśnił.  

Za mało pieniędzy na wojsko

Ischinger przyznał, że nakłady Niemiec na obronność są zbyt niskie. Jego zdaniem można  dyskutować, czy wyznaczony przez NATO cel co najmniej 2 proc. PKB na obronność jest rozsądny, ale „my ten cel zaakceptowaliśmy i dlatego godny pożałowania jest fakt, że w rząd koalicyjny tego nie zatwierdził”.

Budżet ministerstwa obrony Niemiec na 2019 rok przewiduje zwiększenie wydatków o 4 mld euro do 42,9 mld euro, jednak mimo to wyniosą one tylko 1,3 proc. PKB, znacznie poniżej wymaganego przez NATO progu.

Minister obrony Ursula von der Leyen zapowiedziała, że w 2024 roku wydatki na wojsko wzrosną do  1,5 proc. PKB.

Berlin: nie ma planów dyslokacji wojska

Na niedawnym spotkaniu z dziennikarzami zagranicznymi w Berlinie von der Leyen zaprzeczyła pogłoskom o dyslokacji wojska USA do Polski.

„Miałam okazję prowadzenia rozmów w USA, w Pentagonie i na innych szczeblach wojskowych i mogę zapewnić, że nie ma żadnych przesłanek wskazujących na zamiar wycofania wojsk amerykańskich z Niemiec” - powiedziała von der Leyen w ubiegły wtorek.

Dziennik "Washington Post" w zeszłym tygodniu podał,  że Trump omawiał pomysł wycofania wojsk z Niemiec na spotkaniu z doradcami wojskowymi i przedstawicielami Białego Domu. W grę miałby wchodzić powrót kontyngentu do Ameryki lub przeniesienie go do Polski. Pentagon zdementował informację podaną przez gazetę.

Oddziały amerykańskie stacjonują w Niemczech od końca II wojny światowej i są największym kontyngentem wojsk USA rozlokowanym poza granicami Stanów Zjednoczonych. Siły zbrojne USA w Niemczech liczą obecnie 35 tys. żołnierzy.  

W porozumieniu z Rosją w 1997 roku Sojusz oświadczył, że nie będzie na stałe rozmieszczać znaczących sił bojowych na terenie nowych krajów członkowskich. Berlin stoi niezmiennie od lat na stanowisku, że pomimo złamania umowy przez Rosję Zachód powinien przestrzegać  zobowiązań.