1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Podróże

Jazda pociągiem, metrem lub autobusem. Testy na COVID-19

22 listopada 2021

W tym tygodniu w Niemczech mają wejść w życie nowe przepisy dotyczące podróżowania środkami transportu publicznego. Osoby niezaszczepione i te, które nie są ozdrowieńcami, muszą mieć test na koronawirusa.

https://p.dw.com/p/43KJZ
Jazda pociągiem lub autobusem. Kogo obowiązuje test na COVID-19
Jazda pociągiem lub autobusem. Kogo obowiązuje test na COVID-19Zdjęcie: FrankHoermann/SVEN SIMON/picture alliance

Już za kilka dni do przejazdu środkami transportu publicznego w Niemczech nie wystarczy tylko bilet i maseczka. Podróżujący będą musieli przedstawić dowód, że są zaszczepieni, przeszli COVID-19 (nie dalej niż sześć miesięcy temu) lub posiadają aktualny negatywny test na koronawirusa, nie starszy niż 24 godziny. Zasada ta nosi w Niemczech nazwę „3G” (od skrótu słów: genesen – ozdrowiały, geimpft – zaszczepiony, getestet – przetestowany). To jeden z podjętych ostatnio środków walki z pandemią koronawirusa.

Od 24 listopada, ale…

Jeszcze nie wiadomo, kiedy nowe przepisy zaczną obowiązywać w autobusach, pociągach i innych środkach transportu. Rząd w Berlinie zakłada, że będzie to środa, 24 listopada. Ale zależy to od tego, kiedy prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podpisze znowelizowaną ustawę o ochronie przed zakażeniami. Nie należy się tego spodziewać przed połową tygodnia – podało biuro prezydenta.

Wyjątki dla dzieci

Nowe przepisy przewidują wyjątki dla dzieci i młodzieży uczęszczającej do szkół oraz dzieci poniżej szóstego roku życia. Zakłada się, że dzieci w wieku szkolnym poddawane są regularnie testom w szkole.

Testy na COVID-19

Dla niezaszczepionych codzienny dojazd do pracy, na uczelnię lub na zakupy może być skomplikowany – zwłaszcza, jeśli muszą skorzystać z autobusu, pociągu lub metra, aby dostać się do placówki przeprowadzającej testy na COVID-19. W momencie rozpoczęcia podróży test nie może być bowiem starszy niż 24 godziny.

Dworzec kolejowy w Hamburgu (14.11.2021)
Dworzec kolejowy w Hamburgu (14.11.2021) Zdjęcie: Eibner/imago images

Pracodawcy muszą zapewnić zatrudnionym dwa testy tygodniowo, a co najmniej jeden bezpłatny test (tzw. test obywatelski) w tygodniu można wykonać w aptece lub innym centrum testowym. Kto zapłaci za testy wykraczające poza ten zakres, pozostaje kwestią otwartą.

Kontrole podróżnych

Zaświadczenie, że jest się zaszczepionym, ozdrowieńcem lub posiada aktualny test na koronawirusa, trzeba okazać na żądanie. Odpowiedzialne za kontrole są przedsiębiorstwa świadczące usługi przewozowe, choć krytykują one, że ich pracownicy nie są „policją 3G”. „Dlatego też firmy transportowe już teraz zwracają się do policji i straży miejskiej, aby wspólnie przeprowadzać skuteczne kontrole wyrywkowe” – poinformował Związek Niemieckich Przedsiębiorstw Przewozowych. Dodał, że równocześnie zwiększa to niezbędne bezpieczeństwo dla kontrolerów.

Podróż pociągiem 

Niemieckie koleje Deutsche Bahn (DB) na początku tego tygodnia mają poinformować, w jaki sposób będą egzekwować nowe przepisy. Jednak i na kolei nie należy oczekiwać kompleksowych kontroli.

Z obowiązkowymi maseczkami w autobusach, tramwajach itp. ryzyko zarażenia koronawirusem nie jest wyższe niż w innych miejscach – wynika z analiz naukowych.

Skutki gospodarcze

W porównaniu z czasami przed pandemią autobusami i pociągami podróżuje obecnie około trzech czwartych pasażerów. Teraz firmy transportowe spodziewają się ponownego spadku. Liczą one na to, że państwowy pakiet ratunkowy dla lokalnego transportu publicznego zostanie przedłużony w nowym roku.

Taksówki

W taksówkach nie ma żadnych ograniczeń do „3G”. Branża odetchnęła z ulgą, że kierowcy nie będą musieli sprawdzać, czy pasażerowie posiadają test na koronawirusa lub świadectwo szczepień. Dla samych jednak taksówkarzy obowiązuje „3G” w miejscu pracy, czyli oni sami muszą być albo zaszczepieni, albo ozdrowieńcami, albo posiadać aktualny test na COVID-19. Każdy, kto w Niemczech korzysta z taksówki, musi założyć maseczkę.

(DPA/dom)

Niemcy. Czwarta fala pandemii