1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Jedna trzecia posłów Lewicy pod obserwacją

Barbara Cöllen25 listopada 2012

Szef niemieckiego MSW Hans-Peter Friedrich nakazał monitorowanie działalności 29 niemieckich polityków Lewicy w Bundestagu i Parlamencie Europejskim.

https://p.dw.com/p/16pO3
Zdjęcie: dapd

Klub poselski postkomunistycznej Lewicy (Die Linke) w Bundestagu liczy 79 osób. Federalny Urząd Ochrony Konstytucji monitoruje obecnie 25 posłów Lewicy w Bundestagu i czterech niemieckich eurodeputowanych Lewicy w Parlamencie Europejskim. Penetracja działalności lewicowych polityków polega na analizie wyłącznie oficjalnie dostępnych źródeł jak np. wystąpień poselskich.

Ponadto minister Friedrich zlecił służbom specjalnym kontynuowanie obserwacji skrajnych nurtów na lewicowej scenie politycznej. Taką obserwacją objęto „Antikapitalistische Linke”(Lewica Antykapitalistyczna, 200 członków), „Marxistisches Forum” (Forum Marksistowskie, 300 członków), „Geraer Sozialistischer Dialog” (Socjalistyczny Dialog w Gerze, 350 członków), „Sozialistische Linke” (Lewica Socjalistyczna, 800 członków) oraz „Kommunistische Plattform” (Platforma Komunistyczna, 1200 członków). Zgodnie z informacjami niemieckich służb specjalnych ugrupowanie Platforma Komunistyczna stawia sobie za cel obalenie kapitalizmu i zaprowadzenie socjalistycznego ustroju państwa.

Die Linke Bundesparteitag in Göttingen
Oskar Lafontaine i Georg Gysi - liderzy LewicyZdjęcie: picture-alliance/dpa

Niemieccy socjaldemokraci oburzeni

Sekretarz klubu poselskiego SPD w Bundestagu Thomas Oppermann wystąpił z krytyką pod adresem ministra Friedricha. – Minister wytycza złe priorytety. Friedrich jeszcze nie zauważył, że zimna wojna już się skończyła - powiedział Oppermann domagając się zaprzestania obserwacji. – To nie posłowie partii Lewicy, lecz skrajna prawica w Niemczech stosująca przemoc, stanowi zagrożenie - powiedział. Niemiecki socjaldemokrata zauważył jednocześnie, że o Gregorze Gysim, jednym z czołowych liderów Lewicy nie można powiedzieć, że jest on wrogiem państwa. – On jest co najwyżej salonowym bolszewikiem - powiedział Oppermann.

Lewica broni się przed monitorowaniem przez kontrwywiad. Obecny lider partii Bernard Riexinger zażądał wręcz rozwiązania służb specjalnych, wycofania agentów i przekształcenia agencji wywiadu w naukową jednostkę doradztwa politycznego.

AFPD/Barbara Cöllen

red.odp.: Małgorzata Matzke