1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kampania wyborcza w Niemczech. Słabną notowania Lascheta

1 sierpnia 2021

Armin Laschet chce zostać nowym kanclerzem, ale nowe wyniki sondaży świadczą o słabnącym poparciu. Zostały mu dwa miesiące na zmianę tego trendu.

https://p.dw.com/p/3yOD5
Sondaże polityczne w Niemczech
Kandydaci na kanclerza: Olaf Scholz (SPD), Armin Laschet (CDU/CSU) oraz Annalena Baerbock (Zieloni)Zdjęcie: dpa/picture alliance

Osiem tygodni przed wyborami do Bundestagu kandydat CDU i CSU na kanclerza, Armin Laschet, został skonfrontowany ze słabnącym poparciem wyborców. Wynika to z najnowszego sondażu instytutu Insa.

Z sondażu instytutu YouGov wynika ponadto, że premier Nadrenii Północnej-Westfalii i przewodniczący CDU nie sprawdził się należycie w roli menedżera kryzysowego podczas ostatniej, katastrofalnej powodzi w Niemczech. W tej chwili gotowych jest głosować na niego tylko 13 procent wyborców, czyli o dwa punkty procentowe mniej niż przed tygodniem. Wcześniej Laschet stracił już pięć punktów procentowych.

Jego rywal z partii SPD, federalny minister finansów Olaf Scholz, zyskał tymczasem jeden punkt procentowy i obecnie gotowych jest głosować na niego 22 procent wyborców.

Kandydatka Zielonych, Annalena Baerbock, podobnie jak Laschet, może liczyć na głosy 13 procent wyborców. Także ona straciła w ciągu ostatniego tygodnia jeden punkt procentowy.

Zgodne wyniki sondaży

O przewadze Scholza nad Laschetem świadczą także wyniki najnowszych sondaży dwóch innych instytutów badania opinii publicznej.

Gdyby wybory do Bundestagu odbyły się w najbliższą niedzielę, zgodnie z badaniami instytutu Insa na unię CDU/CSU głosowałoby 27 procent Niemców, na SPD 17 procent, na Zielonych 18 procent, na FDP 13 procent, a na AfD 11 procent. Takie same wyniki przyniósł sondaż tego instytutu sprzed tygodnia. Jedyna zmiana dotyczy partii Lewica, która utraciła jeden punkt procentowy i może obecnie liczyć na poparcie 6 procent wyborców.

Wyniki sondaży nie muszą ściśle oddawać nastawienia wyborców wobec poszczególnych kandydatów i partii. Wynika to między innym ze słabszego niż dawniej ich przywiązania do poszczególnych partii, jak również z tego, że coraz więcej osób podejmuje decyzję o tym, na kogo będą głosować, w ostatniej chwili i pod wpływem aktualnych wydarzeń. Oznacza to, że odzwierciedlają one głównie bieżące nastroje elektoratu i nie należy w nich widzieć zapowiedzi ostatecznych wyników wyborów.

Sondaże polityczne w Niemczech
W zbiorowej pamięci negatywnie zapisała się wizyta Lascheta na teranach ogarniętych powodziąZdjęcie: Marius Becker/dpa/picture alliance

Wahania pod wpływem bieżących wydarzeń

Armin Laschet stracił w oczach wyborców swoim zachowaniem podczas niedawnej, wielkiej powodzi w zachodniej części Niemiec. Prawie 46 procent uczestników sondażu agencji YouGov przeprowadzonego na zlecenie Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA) powiedziało, że zaszkodzi mu to w walce wyborczej. Tylko 7 procent respondentów było odmiennego zdania, a 29 procent uczestników sondażu uznało, że jego postawa podczas powodzi nie wpłynie na jego szanse w wyborach. 18 procent ankietowanych nie miało żadnego zdania w tej sprawie.

W przypadku Olafa Scholza sytuacja wygląda inaczej. Prawie 47 procent uczestników tej ankiety uznało, że jego zachowanie podczas powodzi ani mu nie pomoże, ani nie zaszkodzi w kampanii. Warto jednak podkreślić, że 18 procent ankietowanych wyraziło opinię, że jego postawa w powodzi mu pomoże, a tylko 11 procent, że mu zaszkodzi.

Gorzej wypadła kandydatka Zielonych Annalena Baerbock. 21 procent uczestników ankiety agencji YouGov jest zdania, że powódź jej zaszkodzi, a tylko 10 procent, że zwiększy jej szanse w walce o fotel kanclerza. Uderza fakt, że aż 45 procent respondentów uznało, że jej zachowanie podczas powodzi nie będzie miało żadnego wpływu na przebieg i wyniki jej kampanii.

W odróżnieniu od kandydatów SPD i Zielonych, Armin Laschet jako premier Nadrenii Północnej-Westfalii był bezpośrednio odpowiedzialny za wyniki walki z powodzią i przebieg akcji ratunkowej. W zbiorowej pamięci negatywnie zapisała się jego wizyta na teranach ogarniętych katastrofą w towarzystwie prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, podczas której Laschet pozwolił sobie na żarty i uśmiech w odróżnieniu od Steinmeiera, który w tym samym momencie wyrażał współczucie w związku z wieloma ofiarami śmiertelnymi tej katastrofy. Laschet przeprosił później za swoje niestosowne zachowanie.

Przewidywania polityków

Pomimo słabszych notowań Lascheta, federalny minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer z CSU wierzy w jego zwycięstwo w wyborach. W wywiadzie dla "Bild am Sonntag" powiedział: "Moje 50-letnie doświadczenie w polityce mówi mi, że Laschet zostanie kanclerzem. Wnosi to, co w trudnym zawodzie polityka jest najważniejsze, czyli pogodne opanowanie. Ponadto dowiódł już, że cechują go wytrwałość i stabilność".

Zdaniem premiera Turyngii Bodo Ramelowa z partii Lewica, Laschetowi trudno będzie przekonać do siebie wyborców ze wschodniej części kraju. Ramelow podkreślił, że nie mówi tego dlatego, że życzy mu niepowodzenia w wyborach, tylko uważa, że Laschet nie do końca rozumie odmienną sytuację i mentalność ludzi zamieszkujących wschodnią część Niemiec.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>