1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kolejny wyskok Korwin-Mikkego w PE. Oburzenie i śmiech

3 marca 2017

Parlament Europejski wszczął postępowanie przeciwko polskiemu eurodeputowanemu po jego seksistowskich wypowiedziach o kobietach.

https://p.dw.com/p/2Yaso
Janusz Korwin-Mikke
Polski europoseł wciaż stara się prowokacjami zwracać na siebie uwagęZdjęcie: picture-alliance/PAP/R. Pietruszka

Przeciwko polskiemu eurodeputowanemu Januszowi Korwin-Mikke przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani wdrożył postępowanie ze względu na jego seksistowskie wypowiedzi podczas debaty na forum PE w środę wieczorem (01.03.2017) . Jak poinformował PE w Brukseli, polskiemu politykowi grożą sankcje – od udzielenia mu nagany, poprzez karę pieniężną aż do okresowego wykluczenia z obrad parlamentu.

Oburzenie i śmiech

74-letni europoseł podczas debaty na temat dysproporcji w wynagrodzeniu mężczyzn i kobiet zabrał głos w trakcie wystąpienia hiszpańskiej eurodeputowanej Iratxy García Pérez. - Oczywiście, że kobiety muszą zarabiać mniej niż mężczyźni. Są przecież słabsze, mniejsze i mniej inteligentne - powiedział Korwin-Mikke.

Wielu europosłów zareagowało na tę wypowiedź oburzeniem i śmiechem. Hiszpańska europosłanka stwierdziła, że według jego logiki „nie ma właściwie prawa tu być”. Wie, że jest on „bardzo oburzony”, że także kobiety mogą reprezentować w parlamencie obywateli. Ona ze swej strony uważa, że „jest konieczne, by kobiety UE bronić przed takimi jak on mężczyznami”.

Sekretarz stanu w berlińskim Ministerstwie ds. Rodziny, Seniorów, Kobiet i Młodzieży Elke Ferner stwierdziła: - Wypowiedź skrajnie prawicowego polskiego europosła ukazuje wyraźnie, co święci się kobietom, gdy do władzy doszliby populiści. Będziemy bronić z trudem wywalczonych praw kobiet i dalej je forsować. Dla prawicowych populistów nie ma miejsca w parlamentach i rządach - powiedziała DW. Dodała, że wypowiedź Korwin-Mikkego "zalicza się do tej samej kategorii co stwierdzenie, że Ziemia jest płaska".   

Nie pierwszy raz

Korwin-Mikke nie należy w europarlamencie do żadnej frakcji. Już kilkakrotnie udzielano mu nagan i wymierzano kary za bulwersujące zachowanie i wypowiedzi.

Przewodniczcący PE, wdrażając obecnie postępowanie przeciwko polskiemu europosłowi, wskazał na artykuł 11 regulaminu, mówiący o tym, że członkowie PE mają „odnosić się do siebie z wzajemnym respektem” i mają „powstrzymywać się przed oszczerczymi, rasistowskimi i ksenofobicznymi wypowiedziami”.

afpd / Małgorzata Matzke