1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komisja PE za dostępem do antykoncepcji i legalnej aborcji

11 maja 2021

Eurodeputowani wezwali państwa członkowskie do zapewnienia dostępu do opieki zdrowotnej i zagwarantowania praw reprodukcyjnych i seksualnych kobiet, w tym prawa do antykoncepcji, legalnej aborcji i edukacji seksualnej.

https://p.dw.com/p/3tGH8
Protest przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych w Polsce w Międzynarodowym Dniu Kobiet 8 marca 2021 r.
Protest przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych w Polsce w Międzynarodowym Dniu Kobiet 8 marca 2021 r.Zdjęcie: Czarek Sokolowski/AP/picture alliance

- Swobodny dostęp do usług ochrony zdrowia, zwłaszcza w zakresie zdrowia reprodukcyjnego, oraz ochrona praw reprodukcyjnych i seksualnych kobiet to prawa podstawowe, których państwa członkowskie mają obowiązek przestrzegać i których nie mogą sposób osłabiać ani pomijać – uznali w przegłosowanym we wtorek (11.05.21) raporcie europosłowie komisji PE ds. kobiet i równouprawnienia (FEMM). Dodali ponadto, że naruszanie tych praw to forma agresji wobec kobiet i dziewcząt sprzeczna z ideą równouprawnienia płci.

Eurodeputowani wezwali państwa członkowskie do zapewnienia kobietom nieskrępowanego dostępu do usług zdrowotnych, w tym opieki okołoporodowej, badań prenatalnych i leczenia bezpłodności, oraz zagwarantowanie, że prawa ich reprodukcyjne i seksualne, w tym prawo do autonomii i podejmowania decyzji, będą przestrzegane.

Edukacja zmniejsza przemoc

Eurodeputowani chcą, żeby kraje zagwarantowały obywatelom prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji na wczesnym etapie ciąży, a nawet później, jeśli życie kobiety jest zagrożone. Dzisiaj w części państw członkowskich obowiązują surowe przepisy antyaborcyjne, dopuszczające przerywanie ciąży jedynie w kilku, ściśle zdefiniowanych przypadkach, co prowadzi do tego, że kobiety poddają się nielegalnym, nierzadko zagrażającym zdrowiu zabiegom lub donaszają ciążę wbrew swojej woli, co uważa się za naruszanie praw człowieka. 

- W rezultacie tysiące kobiet decydują się na podróżowanie w poszukiwaniu dostępu do aborcji, co zagraża ich zdrowiu i dobrostanowi – dodali politycy.

Deputowani wezwali też państwa do zapewnienia swobodnego dostępu do antykoncepcji, poradnictwa i informacji w zakresie metod antykoncepcyjnych oraz do zapewnienia dostępu do edukacji seksualnej. Ta powinna być dostępna już na poziomie szkolnictwa podstawowego i średniego. Według ekspertów wiedza w tym zakresie może znacząco przyczynić się do ograniczenia przemocy seksualnej i przypadków molestowania.

- To ważne zwłaszcza dzisiaj, kiedy obchodzimy 10. rocznicę uchwalenia Konwencji Stambulskiejmającej na celu walkę z przemocą wobec kobiet i domową. Niestety są kraje, które chcą ją wypowiedzieć, jednocześnie odbierając dofinansowanie instytucjom pomagającym ofiarom przemocy. Jeśli chodzi o edukację seksualną to np. w Polsce została ona zupełnie zawieszona. A przecież to ważne, żeby młode osoby wiedziały, jak się zabezpieczać. Mamy XXI w. i naprawdę seks jest nie tylko po to, żeby urodzić dziecko, to także coś co scala dwoje ludzi – powiedziała DW europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska.

Komisja FEMM europarlamencie przegłosowała raport o prawach reprodukcyjnych kobiet
Komisja FEMM w europarlamencie przegłosowała raport o prawach reprodukcyjnych kobietZdjęcie: EP/V. Van Doornick

Pandemia nie pomogła

 W raporcie podkreślono też, że pandemia COVID-19 przyczyniła się do ograniczenia dostępu kobiet do opieki zdrowotnej, w tym do antykoncepcji, ponadto niektóre państwa wykorzystały kryzys do zaostrzenia przepisów aborcyjnych.

- Jasno wzywamy państwa członkowskie do zagwarantowania wszystkim kobietom opieki i praw. Chcemy pokazać, że PE sprzeciwia łamaniu podstawowych praw człowieka, w tym praw reprodukcyjnych do których należą dostęp do edukacji seksualnej, antykoncepcji, leczenia bezpłodności czy aborcji – powiedział w Brukseli chorwacki socjaldemokrata Pedrag Matic, sprawozdawca raportu.

- To kolejne, obok rezolucji dotyczącej zakazu aborcji w Polsce, stanowcze stanowisko Parlamentu Europejskiego w kwestii praw reprodukcyjnych kobiet.  Pracowaliśmy nad nim wiele miesięcy, ale zdecydowana większość posłów jest w tej sprawie jednogłośna: prawa reprodukcyjne mają kluczowe znaczenie dla równości płci, eliminacji przemocy wobec kobiet i wzrostu gospodarczego. Dzisiejszy raport to również jasny przekaz dla kilku państw członkowskich, w tym Polski. Prawa kobiet to fundamentalne prawa człowieka, a w Europie nie ma przyzwolenia na ich łamanie – powiedział DW europoseł Robert Biedroń.

Mocny sygnał dla kobiet

Przyjęty w PE raport ma jedynie charakter zaleceń dla krajów członkowskich a nie obowiązującego prawa, parlamentarzyści mówią jednak, że jest on wyraźnym sygnałem zarówno dla władz, jak i mieszkańców krajów UE.

- Przemilczanie tego, o co dziś walczą kobiety, tego, co dzieje się np. w Polsce czy na Węgrzech, i zostawienie tego bez komentarza ze strony Parlamentu Europejskiego byłoby chowaniem głowy w piasek. Jest to mocny sygnał dla obywateli UE, że widzimy i słyszymy, że w niektórych krajach źle się dzieje i że się o nich upominamy. Jest mi wstyd, że nadal musimy walczyć o podstawowe prawa, jak choćby dostępność do środków antykoncepcyjnych – dodała posłanka Łukacijewska.

W listopadzie ub.r. Parlament Europejski przyjął rezolucję potępiającą zaostrzenie przepisów aborcyjnych w Polsce i ograniczenie praw seksualnych i reprodukcyjnych Polek i uznał to za „upadek państwa prawa”.