1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koncern Rheinmetall dostarcza Algierii kompletną fabrykę człogów

Małgorzata Matzke18 czerwca 2014

Niemiecki koncern zbrojeniowy Rheinmetall chce we własnej fabryce w Algierii budować co roku 120 czołgów. Ale na tym nie koniec.

https://p.dw.com/p/1CLVo
Spürpanzer Fuchs undatierte Firmenhandout von Rheinmetall
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Dyskutowany już od lat projekt koncernu zbrojeniowego Rheinmetall, by budować w Algierii pojazdy opancerzone "Fuchs", zaczyna nabierać konkretnych kształtów. W nadchodzącym tygodniu firma chce podpisać umowę na produkcję 980 opancerzonych transporterów typu "Fuchs 2", informuje ekonomiczny dziennik "Handelsblatt".

Koncern chce dostarczyć do Algierii kompletną fabrykę, której roczna produkcja ma wynosić 120 sztuk tych pojazdów na potrzeby algierskiej armii. Zlecenie to ma wartość 2,7 mld euro. Jego projekt został przedstawiony na zgromadzeniu akcjonariuszy koncernu już w 2012 r.

Przy udziale ThysenKruppa

Ogólnie ustalono z Algierią realizację całego szeregu projektów zbrojeniowych na sumę 10 mld euro, donosi "Handelsblatt". Mają uczestniczyć w nich także inne niemieckie koncerny, jak ThyssenKrupp, który dostarczyć ma dwie fregaty czy koncern Daimlera, będący, jak się to określa "partnerem technologicznym" w produkcji samochodów ciężarowych i pojazdów wojskowych.

Algieria, pod przywództwem prezydenta Abdelaziza Bouteflika, wybranego w kwietniu br., jest partnerem Stanów Zjednoczonych w walce z islamistami w Afryce Północnej. Kraj ten jest także niezawodnym dostawcą gazu ziemnego do Europy.

Minister gospodarki nie zamierza oponować

Niemiecki minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD) nie sygnalizował żadnego sprzeciwu z jego strony wobec przedstawionych planów wspólnych projektów z Algierią. Nie ma powodu, by cofać zezwolenia udzielone przez poprzedni, chadecko-liberalny rząd RFN, jak stwierdzono w berlińskich kręgach rządowych.

Gdyby doszło do anulowania zezwoleń, niemieckie koncerny zbrojeniowe miałyby prawo do "znacznych roszczeń za poniesione straty", które mogłyby iść w miliardy. Sytuacja w Algierii w dziedzinie bezpieczeństwa nie uległa żadnej zmianie; jest to kraj, gdzie nie toczą się żadne wewnętrzne walki, tłumaczono w Berlinie.

RTR / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek