1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koniec bezkarności. Berlin bierze banki w cugle

Elżbieta Stasik6 lutego 2013

Rząd RFN przyspiesza reformę systemu bankowego. Banki uwikłane w ryzykowną działalność inwestycyjną mają być w przyszłości pociągane do odpowiedzialności.

https://p.dw.com/p/17Ysp
ARCHIV - Blick auf die Hochhaeuser im Bankenviertel von Frankfurt am Main, fotografiert am 10. Januar 2009 vom Suedufer des Mains aus. Nach Kritik aus Politik und Wirtschaft haben die Banken eine bessere Versorgung des Mittelstands mit Krediten zugesagt. Bundesfinanzminister Wolfgang Schaeuble sagte am Mittwochabend, 2. Dezember 2009, nach dem Konjunkturgipfel in Berlin, Deutsche-Bank-Chef Josef Ackermann habe
Zdjęcie: dapd

Niemiecki rząd przyjął w środę (6.02) pakiet projektów ustaw, które mają ukrócić ryzykowne działania banków. Czołowym menadżerom banków i zakładów ubezpieczeniowych ma grozić kara pozbawienia wolności, jeżeli prowadzone przez nich szczególnie ryzykowne operacje finansowe wpędzają banki i firmy w trudne położenie. Nowe regulacje przewidują w takich przypadkach kary więzienia do pięciu lat. Do tej pory tacy „finansowi hazardziści” nie musieli się liczyć niemal z żadnymi konsekwencjami prawnymi.

Oddzielnie działalność klasyczna, oddzielnie ryzykowna

Wolą Wolfganga Schäuble jest też oddzielenie przez banki ryzykownych interesów od codziennej działalności bankowej i kredytowej. Od pewnego pułapu duże banki muszą przenosić do osobno działających spółek część kapitału zaangażowanego w fundusze hedgingowe i inwestowanego w ryzykowne operacje. Trzecia ważna zmiana nakazuje ważnym bankom, których kondycja wpływa na cały system finansowy, przygotowanie planu sanacji bądź likwidacji banku. Regulacja ta ma zapobiec sytuacji, w której banki znajdujące się w tarapatach, muszą być ratowane pieniędzmi podatników. Stało się tak w międzynarodowym kryzysie finansowym 2008/2009.

SPD i Zieloni krytykują

Plany te opierają się na propozycjach przygotowanych w październiku 2012 roku przez grupę unijnych ekspertów pod kierunkiem prezesa fińskiego banku centralnego Erkki Liikanena. Wątpliwe jednak, by ów pakiet ustaw został przyjęty jeszcze w tej kadencji rządu Angeli Merkel. SPD i Zieloni uważają propozycje ministra finansów za niewystarczające. Krytyczne głosy docierają też ze świata finansów.

dpa, afp / Elżbieta Stasik

red. odp.: Bartosz Dudek