Truciciel na jarmarkach
12 grudnia 2011Piętnastolatkę zaprosił w niedzielę na szklaneczkę mężczyzna przebrany za Św. Mikołaja. Krótko później dziewczyna zaczęła się skarżyć na mdłości i zaniki pamięci. Po przewiezieniu jej do szpitala lekarze stwierdzili, że w trunku, który wypiła, znajdowała się oprócz alkoholu bliżej nie zdefiniowana substancja. Po leczeniu ambulatoryjnym dziewczynę zwolniono do domu.
Truciciel grasuje na najbardziej popularnych jarmarkach
Incydent miał miejsce w niedzielę (11.12) na jarmarku bożonarodzeniowych na Alexanderplatz w Berlinie. Czego dziewczyna nie wiedziała – przed nią z podobnymi objawami trafiło do szpitali już siedem innych osób. Dwie następne zgłosiły się po apelu policji.
Nieznany sprawca lub sprawcy - bo policja jeszcze nie wie, czy chodzi o pojedynczego przestępcę, czy większą grupę – pojawia się od środy (7.12) na jarmarkach bożonarodzeniowych w najbardziej popularnych miejscach Berlina – przy Pałacu Opery (Opernpalais) na Unter den Linden, przy Kościele Pamięci (Gedaechtniskirche) na Kudammie i na Alexanderplatz. Gości na szklaneczkę zapraszał nieznajomy mężczyzna. Krótko potem poczuli mdłości i zaniki pamięci.
Tylko w przypadku piętnastolatki nieznany sprawca nosił kostium Św. Mikołaja. We wszystkich innych poszkodowani mówią o mniej więcej 45-letnim mężczyźnie, 1.80 wzrostu, o krótkich, ciemnoblond włosach i okrągłej twarzy. Też tylko dziewczyna została poczęstowana alkoholem w papierowym kubku, inne ofiary mówią o buteleczkach. Wszędzie, oprócz alkoholu, znaleziono ślady innej substancji. Policja nie potwierdza doniesień, że chodzi o tzw. płynne ecstasy (GHB). Pewne jest jednak, że w grę wchodzi jakiś rodzaj kropli KO. Śledztwo trwa.
Dpa/dapd/Elżbieta Stasik
red. odp.: Andrzej Paprzyca