1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Lokator poszukiwany

19 lutego 2012

Trwają gorączkowe poszukiwania kandydata na prezydenta Niemiec. O ile politycy jeszcze go nie znaleźli, to Niemcy już go mają: jest nim Joachim Gauck, pierwszy szef niemieckiego IPN.

https://p.dw.com/p/145bS
ARCHIV - Dunkle Wolken ziehen am 01.06.2010 über das Schloss Bellevue in Berlin hinweg. Die Staatsanwaltschaft Hannover hat die Aufhebung der Immunität von Bundespräsident Wulff beantragt. Foto: Wolfgang Kumm dpa/lbn +++(c) dpa - Bildfunk+++
Pałac Bellevue czeka na kolejnego lokatoraZdjęcie: picture-alliance/Hans Joachim Rech

Po dymisji Christiana Wulffa większość Niemców opowiada się za byłym enerdowskim dysydentem, Joachimem Gauckiem. To ich kandydat na prezydenta Niemiec. Tak wynika z ankiety, przeprowadzonej przez wysokonakładową gazetę Bild am Sonntag. Pastor Gauck ( lat 72) nieznacznie przegrał wybory prezydencie w 2010 roku (jego kandydaturę stanowczo odrzuca CDU i CSU, popiera natomaist FDP). Drugie miejsce zajmują wspólnie: minister obrony, Thomas de Maizière (CDU) (34 procent) względnie szef klubu poselskiego SPD, Frank-Walter Steinmeier.

Deutschland Bundespräsident Kandidat Joachim Gauck
Gdyby Niemcy wybierali prezydenta, byłby nim Joachim GauckZdjęcie: picture-alliance/dpa

Faworyci bez szans

32 procent opowiada się za minister pracy w rządzie kanclerz Merkel, Ursulą von der Leyen (CDU). 28 procent Niemców widziałoby w Pałacu Bellevue Klausa Töpfera (jego kandydaturę odrzuca FDP), polityka CDU i swego czasu ministra środowiska. Takie samo poparcie zyskał w rankingu kandydatów przewodniczący Bundestagu, Norbert Lammert (CDU) (grzecznie odmówił).

Jasne preferencje

27 procent Niemców stawia na doświadczenie aktualnego ministra finansów, Wolfganga Schäublego, również (CDU). Dalsze miejsca zajmują: polityk CSU, Theo Waigel (20 procent), wiceprzewodnicząca Bundestagu, polityk Zielonych, Katrin Göring-Eckardt (zaangażowana w ruch ewangelicki) oraz prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, Andreas Voßkuhle (6 procent), który zapowiedział, że nie wchodzi w grę.

Na zlecenie gazety sondaż przeprowadził renomowany instytut badania opinii publicznej Emnid.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Barbara Coellen