1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Angela Merkel dostała list. Od Lady Gaga i Meryl Streep

Małgorzata Matzke8 marca 2015

W liście otwartym gwiazdy showbiznesu wzywają kanclerz Merkel, by wykorzystując swoją pozycję angażowała się na rzecz poprawy sytuacji kobiet.

https://p.dw.com/p/1EnJU
Lady Gaga US Sängerin in Dubai
Lady Gaga angażuje się także w poprawę losu kobietZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Haider

Kanclerz Angela Merkel (CDU) w niedzielę 8 marca, w Dniu Kobiet dostała wyjątkowy list.

35 najsłynniejszych kobiet na świecie, m.in. gwiazda muzyki pop Lady Gaga, laureatka Oscarów Meryl Streep i szefowa Facebooka Sheryl Sandberg wystosowały list otwarty do kanclerz Niemiec, który ekskluzywnie udostępniono także gazecie "Welt am Sonntag".

Kiedy pomożemy kobietom, wszystkim będzie lepiej

Autorki listu wzywają Angelę Merkel, żeby na polu światowej polityki rozwojowej i przy okazji przewodniczenia przez Niemcy grupie największych gospodarek świata G7 zadbała o to, by w centrum uwagi znalazła się poprawa sytuacji i warunków życia kobiet i dziewcząt.

UK screening 'Into The Woods' - Meryl Streep
Meryl Streep sprawy kobiet leżą szczególnie na sercuZdjęcie: picture-alliance/dpa/F. Arrizabalaga

"Bieda jest seksistowska", piszą autorki listu, zaznaczając, że kobiety szczególnie cierpią na skutek braku bezpieczeństwa prawnego i złych systemów opieki zdrowotnej i oświaty na świecie.

Republika Federalna przewodzi w tym roku grupie G7. Na agendzie prac znajduje się w bieżącym roku m.in. dialog z Afryką. Latem ONZ zamierza uzgodnić nowe cele millenijne w pomocy rozwojowej do roku 2030. "Jest to historyczny rok", napisały w liście słynne kobiety.

- Matki inwestują w swoje córki i synów, dla dobra ogółu - podkreśliła szefowa Facebooka Sandberg, wspierająca organizację One, inicjującą kampanie na rzecz walki z biedą na świecie. - Kiedy im pomożemy, wszystkim będzie lepiej - zaznaczyła.

Nikłe szanse nauki

Jak wynika z raportu organizacji One, przepaść między kobietami i mężczyznami w najbiedniejszych krajach świata jest szczególnie duża. Trudniąc się rolnictwem kobiety mają częstokroć trudniejszy dostęp do ziemi i maszyn, niż mężczyźni.

Kobiety są obarczone większym ryzykiem zarażenia się chorobami, jak np. Aids i mają mniejsze szanse kształcenia, nie mają dostępu do kapitału i techniki, jak chociażby telefonów komórkowych. W wielu krajach nie są w stanie dochodzić swoich praw przed sądem. Tymi problemami powinna zająć się międzynarodowa polityka, piszą sygnatariuszki listu.

Swój apel kierują nie tylko do Angeli Merkel, ale także do przewodniczącego Komisji Unii Afrykańskiej Nkosazany Diamini-Zumy.

Wśród niemieckich sygnatariuszek listu znalazły się także m.in. aktorka Maria Fuertwaengler i przewodnicząca Centrum Badań Naukowych w Berlinie Jutta Allmendinger.

dpa / Małgorzata Matzke