Lepsze połączenia lotnicze z Polską

Na łamach gazety Tagesspiegel czytamy, że w styczniu grupa deputowanych SPD z parlamentu krajowego Berlina wybierze się po raz pierwszy na naradę do Polski. „W Kołobrzegu członkowie frakcji będą rozmawiać o ściślejszej współpracy gospodarczej, ulepszeniu połączeń między Berlinem a dużymi polskimi miastami oraz wspólnej polityce rynku pracy”. W centrum uwagi znajduje się kooperacja z Wielkopolską, a szczególnie z Regionem Odry. Dziennik przytacza słowa szefa frakcji SPD w parlamencie Berlina Raeda Saleha, który zaznaczył, że „Polska jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się gospodarek europejskich, z czego korzysta Berlin”. Dodał też, że innym celem jest reklama dla polskich inwestycji w niemieckiej stolicy, wysokiego poziomu nauki oraz wielu gałęzi przemysłowych.

Lepsze połączenia

Berliński dziennik Tagesspiegel informuje, że niemiecki przewoźnik Air Berlin chce wprowadzić więcej połączeń lotniczych do Polski i wzmocnić ważny pod względem strategicznym rynek wschodnioeuropejski. „Od 23 marca 2013 roku przewoźnik będzie oferował trzy połączenia dziennie z Berlina do Warszawy. Poza tym Air Berlin zwiększy częstotliwość lotów do Krakowa” – poinformował w piątek (23.11.12) szef przedsiębiorstwa Hartmut Mehdorn. W sumie liczba połączeń ze wschodnim sąsiadem Niemiec wzrośnie do 48 w tygodniu. Klienci firmy będą mogli korzystać w Berlinie z dogodnych przesiadek podczas podroży do Skandynawii, Europy Południowej czy USA.

„W przyszłym roku Deutsche Telekom otworzy w Polsce drugi inkubator przedsiębiorczości dla założycieli firm oferujących zasługi w zakresie internetu i telefonii komórkowej – pisze monachijska gazeta Sueddeutsche Zeitung”. Berliński wzór nosi nazwę Hubraum i każdego roku 10-15 procent firm będzie tam rozpoczynać swoją działalność, otrzymywać pomieszczenia, doradców i do trzystu tysięcy euro w ramach finansowania początkowego – podkreśla dziennik.

Duszpasterz Romów

W artykule zatytułowanym Ksiądz Romów dziennik Die Welt opisuje działalność księdza Stanisława Opockiego, duszpasterza jednej z najgorzej tolerowanych grup etnicznych w wielu krajach wschodniej Europy, i niechętnie widzianej w Niemczech , kiedy ubiegają się tu o azyl. Odpowiadając na pytanie, czy Sinti i Roma nie mają problemu z przestępczością, ks. Opocki wskazuje na wyniki ostatniego sondażu. „Pokazuje on, że Romowie nie częściej popełniają czyny karalne niż inni ludzie. Problemem jest zupełnie mała grupa”. Jak czytamy dalej, „Stanisław Opocki jest jednym z 28 tysięcy katolickich duchownych w Polsce, ale na wizytówce 59-letniego księdza znajduje się jeszcze dodatkowa informacja – duszpasterz krajowy Romów; a obok wóz cygański z koniem”. Kiedy w 1983 roku Opocki został wikarym w parafii położonej na Przedgórzu Karpackim, natrafił na osiedle Romów – zaniedbane domy bez bieżącej wody. „Nigdy bym nie pomyślał, że można tak jeszcze żyć w Polsce, w sercu Europy. Nikt się nie troszczył o Romów. Zostali całkowicie odizolowani, wykluczeni jak w rezerwacie. Na początku bałem się tych, którzy nie potrafili czytać ani pisać i nigdy nie byli w kościele. Wtedy pomyślałem, że coś z tym trzeba zrobić” – przytacza słowa księdza gazeta i ukazuje, jak narodził się kontakt z jego podopiecznymi.

Monika Skarżyńska

Red.odp.: Małgorzata Matzke