1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Młodzi Niemcy i historia. Szokujące wyniki badań

Iwona-Danuta Metzner28 czerwca 2012

Praca badawcza Wolnego Uniwersytetu (FU) w Berlinie wykazała szokującą niewiedzę młodych ludzi na temat historii najnowszej.

https://p.dw.com/p/15MRT
Zdjęcie: picture-alliance/akg-images

Wielu niemieckich uczniów jest przekonanych, że III Rzesza i NRD nie były dyktaturami, ale też niejeden z badanych nie miał pojęcia, czy dawna Republika Federalna i zjednoczone Niemcy, to demokracja, czy też dyktatura - wynika z pracy badawczej pt. "Późne zwycięstwo dyktatur?" opublikowanej przez naukowców z Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego. 

Według nich co trzeci uczeń jest przekonany, że w NRD odbywały się wolne wybory, natomiast jedna czwarta badanych nie miała pojęcia, że wolne wybory odbywają się w dzisiejszych Niemczech. Tylko niewielu potrafiło odpowiedzieć na pytanie czym jest demokracja.

Helmut Kohl empfängt Erich Honecker in Bonn
Erich Honecker z wizytą u Helmuta Kohla (CDU) w Bonn w 1987 roku. Wielu młodych nie ma pojęcia, który z nich jest dyktatoremZdjęcie: picture-alliance / dpa

W sumie prawie 40 procent badanych uczniów uważało, że między narodowym socjalizmem, NRD i RFN nie ma prawie żadnej różnicy.

Naukowcy z Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego pytali w ramach swojego projektu badawczego o wiedzę młodych na temat narodowego socjalizmu, byłej NRD oraz RFN przed i po zjednoczeniu Niemiec i poprosiła ich o ocenę niektórych wydarzeń historycznych. 

W tym celu przepytano prawie 7.500 uczniów klas IX i X w Badenii-Wirtembergii, Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii, Saksonii-Anhalt i Turyngii.

Geschichte und Wirken der Stasi Flash-Galerie
Impreza rocznicowa w totalitarnej NRD w 1985 roku. Między NRD a RFN nie ma żadnej różnicy - twierdzi wielu uczniów w NiemczechZdjęcie: Bundesarchiv

Mało wiedzą o kraju, w którym żyją

Autorzy pracy napisanej pod kierunkiem politologa Klausa Schroedera stwierdzili w podsumowaniu, że wiedza polityczno-historyczna uczniów w Niemczech pozostawia wiele do życzenia. Okazało się, że dziewczęta i chłopcy potrafią najwięcej powiedzieć o okresie narodowego socjalizmu, natomiast znacznie mniej o Republice Federalnej Niemiec i NRD.

Niemożność rozróżnienia między dyktaturą a demokracją naukowcy zrzucają na karb niewiedzy polityczno-historycznej uczniów.

Unterricht mit dem iPad
Nie znają historii najnowszej, za to świetnie sobie radzą ze sprzętem elektronicznymZdjęcie: asbach-foto.de

"Katastrofa edukacyjna"

Ponieważ lekcje szkolne stanowią dla badanych główne źródło wiedzy, naukowcy i politycy; m.in. minister stanu ds. kultury Bernd Neumann (CDU) postulują, by młodych bardziej zainteresować historią najnowszą i nadać jej w szkole większą wagę.

Wynik pracy Wolnego Uniwersytetu powinien stać się otrzeźwieniem dla wszystkich decydentów w Niemczech, uważa Patrick Meinhardt, rzecznik FDP ds. polityki oświatowej Bundestagu. Jego zdaniem to "największa katastrofa edukacyjna w kraju poetów i myślicieli"

Meinhardt wezwał Konferencję Ministrów Edukacji Landów (w Niemczech nie ma centralnego ministerstwa edukacji) do zwołania "szczytu historycznego". - Tego typu analfabetyzm historyczny jest dla Niemiec nieszczęściem - dodał polityk FDP.

KNA / Iwona D. Metzner

red. odp.  Bartosz Dudek