1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nie musisz pracować na zmywaku. Pomoże ci Prosalamander

Katarzyna Domagała-Pereira25 marca 2013

W Niemczech byli kelnerami, taksówkarzami, pracowali w fabrykach i supermarketach, pomimo, iż w swoich ojczyznach ukończyli wyższe uczelnie. ProSalamander pomaga cudzoziemcom w uzupełnieniu kwalifikacji zawodowych.

https://p.dw.com/p/1842F
Die Akademikerin Anna Lindhorst aus Russland blättert am 17.09.2012 an der Universität Regensburg (Bayern) in einem Buch. Mit dem Pilotprojekt ProSalamander sollen ausländische Akademiker an Universitäten nachqualifiziert werden. Foto. Armin Weigel/dpa Schlagworte Hochschulen, Ausländer, Studenten, lby, Oberpfalz, Migration, Bildfung, Studentin
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Karolina Figurska-Okulicki przyjechała do Niemiec we wrześniu 2011 roku. W Polsce ukończyła 5-letnie studia polonistyczne, a po nich jeszcze zaocznie zarządzanie zasobami ludzkimi. Tuż po studiach znalazła pracę w polsko-niemieckiej firmie. Gdy firma upadła, znalezienie kolejnej posady nie było proste. Karolina postanowiła spróbować za Odrą. Znała już język niemiecki, a w kieszeni miała nawet potwierdzający to certyfikat Instytutu Goethego. Karolinie wydawało się, że bez trudu znajdzie odpowiednią pracę. – Rzeczywistość okazała się inna – przyznaje 30-letnia Karolina Figurska-Okulicki. – Potencjalni pracodawcy pytali o dyplom, który jest uznany w Niemczech – wyjaśnia. Kiedy próbowała dowiedzieć się, czy jej dyplom jest równoznaczny z dyplomem niemieckiej uczelni, zdobywała w urzędach sprzeczne informacje. W końcu podjęła pracę w fabryce na linii produkcyjnej.

Z pomocą przyszedł jej program ProSalamander. Dzięki niemu uzyskała uznanie pierwszej połowy studiów z zarządzania i mogła rozpocząć uzupełniające studia na Uniwersytecie w Ratyzbonie. Przez trzy semestry studiuje tam zarządzanie i zakończy je niemieckim licencjatem. – To powinno wystarczyć, by znaleźć odpowiednią pracę w moim zawodzie – przyznaje optymistycznie.

Stypendyści programu ProSALAMANDER na uniwersytecie w Ratyzbonie (Regensburgu)
Stypendyści programu ProSALAMANDER na uniwersytecie w Ratyzbonie (Regensburgu)Zdjęcie: Universität Regensburg/Gerhard Schneider

Pomoc w uzupełnianiu kwalifikacji

Karolina Figurska-Okulicki jest jedną z 25 stypendystów pilotażowego projektu ProSalamander. Projekt ma pomóc cudzoziemskim absolwentom szkół wyższych w uzupełnieniu kwalifikacji zawodowych, aby w Niemczech mogli pracować w swoim zawodzie. – Do tej pory byli kelnerami, taksówkarzami, pracowali w fabrykach i supermarketach, pomimo, iż w swoich ojczyznach ukończyli wyższe uczelnie z najlepszymi wynikami – przyznaje Kristin Piesker, koordynatorka projektu na Uniwersytecie w Ratyzbonie. Obecni stypendyści pochodzą z najróżniejszych krajów: Rosji, Ukrainy, Słowacji, Meksyku, Kolumbii, Brazylii czy Chin. – W ciągu trzech semestrów mogą zrobić niemiecki licencjat, niektórzy nawet magistra – mówi Piesker. Alexander Schlaak, rzecznik prasowy Uniwersytetu w Ratyzbonie, dodaje: – W czasach braku fachowców na niemieckim rynku pracy nie możemy sobie pozwolić na marnotrawienie takich kompetencji – mówi. Program ma pomóc także inżynierowi budowlanemu Maximowi Chebotarevowi z Kazachstanu, który w Niemczech pracował jako ogrodnik. Teraz Maxim studiuje na Uniwersytecie Duisburg-Essen, by niebawem zdobyć niemiecki dyplom inżyniera budowlanego.

Fachowy trening

Projekt, który rozpoczął się w połowie ubiegłego roku, finansowany jest ze środków Fundacji Mercator w Essen. Przez cztery lata fundacja przeznaczy na ten cel 2,5 mln euro. Uczestnicy programu otrzymują przez trzy semestry stypendium w wysokości 800 euro miesięcznie, dodatkowe kursy z języka niemieckiego i fachowy trening naukowy. – Uczymy się pisania prac naukowych, przygotowywania referatów, prezentacji, niebawem dojdą zajęcia z komunikacji w firmie – mówi Karolina Figurska-Okulicki. – Nie brakuje także zajęć interkulturowych, które przybliżają nam kulturę i zachowania Niemców – dodaje.

ProSalamander Logo
Program ProSalamander pomaga absolwentom zagranicznych uczelni w osiedleniu się w RFN

W programie uczestniczą na razie dwa uniwersytety. W Ratyzbonie stypendyści mogą studiować zarządzanie, medioznawstwo, informatykę mediów, filologię i kulturoznawstwo. Na Uniwersytecie Duisburg-Essen mogą z kolei wybrać studia na kierunkach inżynieryjnych i ekonomii. Kristin Piesker zdradza, że o udział w projekcie pytają już inne uczelnie. – Będziemy się starać o przedłużenie projektu – mówi Piesker. Kolejnych 39 stypendystów rozpocznie naukę w październiku. Warunkiem ubiegania się o stypendium jest dyplom uznanej zagranicznej uczelni oraz znajomość języka niemieckiego na poziomie zaawansowanym.

Karolina Figurska-Okulicki na razie nie myśli o powrocie do Polski. Do Niemiec przyjechał także jej mąż. Na razie pracuje na linii produkcyjnej.

Katarzyna Domagała-Pereira

Red. odp. Bartosz Dudek