1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koniec wielkiej miłości? Angelina Jolie wniosła o rozwód

dpa/ape/Magdalena Gwóźdź20 września 2016

Popularny, bulwarowy portal internetowy TMZ donosi o rozwodzie jednej z najbardziej popularnych par Hollywood. Angelina Jolie ma być niezadowolona z metod wychowawczych Brada Pitta. Para ma sześcioro dzieci.

https://p.dw.com/p/1K5Yk
London Angelina Jolie Brad Pitt
Angelina Jolie i Brad PittZdjęcie: Getty Images/AFP/C. Court

Informacja o rozwodzie Angeliny Jolie (41) i Brada Pitta (52) w ciągu zaledwie kilku minut trafiła do najważniejszych światowych agencji. Bulwarowy, amerykański portal TMZ ogłosił, że aktorka złożyła pozew rozwodowy. Powodem mają być „różnice nie do pogodzenia”, jak doniósł adwokat Angeliny Jolie. Pitt i Jolie poznali się w 2004roku na planie filmu „Mr & Mrs. Smith“. Para pobrała się dwa lata temu, wspólnie wychowuje sześcioro dzieci, z których troje adoptowała. Agencja Reutera opublikowała komunikat Roberta Offera, adwokata aktorki, który potwierdził informację i dodał, że: „decyzja została podjęta ze względu na zdrowie rodziny. Jolie nie będzie komentować oraz prosi o uszanowanie prywatności w tym czasie”. W dokumentach rozwodowych, jako datę rozstania podano 15 września 2016.

Japan Angelina Jolie Brad Pitt und sechs Kinder
Angelina Jolie i Brad Pitt z dziećmiZdjęcie: Getty Images/AFP/T. Yamanaka

Powód: różne spojrzenia na wychowanie dzieci

Media bulwarowe prześcigają się w spekulacjach, co mogło być powodem takiej decyzji aktorki. Najczęściej podawanym powodem mają być różne spojrzenia małżonków na rodzicielstwo. Jak podaje niemiecka bulwarówka "Bild" na swoich stronach internetowych, Angelina Jolie miała nie akceptować metod wychowawczych Brada Pitta. Angelina Jolie ma wnioskować nie tylko o rozwód, ale i o prawo do opieki nad sześciorgiem dzieci. Brat Pitt ma mieć możliwość spotkań z dziećmi.

Sarajevo Filmfestival 2011 Angelina Jolie und Brad Pitt
Para była małżeństwem od 2014 rokuZdjęcie: Getty Images/AFP/E. Barukcic

dpa/ape/Magdalena Gwóźdź