1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rozmowy ws. nowego rządu: Schulz musi przekonać SPD

13 stycznia 2018

Po zakończeniu rozmów sondażowych Angela Merkel zapowiada utworzenie nowego rządu przed Wielkanocą, jednak wcześniej Martin Schulz musi przekonać swoją partię do koalicji z chadekami.

https://p.dw.com/p/2qnBO
Zakończyły się rozmowy sondażowe ws. utworzenia nowego rządu. Angela Merkel zapowiada jego powstanie przed Wielkanocą, ale głos należy jeszcze do SPD
Zakończyły się rozmowy sondażowe ws. utworzenia nowego rządu. Angela Merkel zapowiada jego powstanie przed Wielkanocą, ale głos należy jeszcze do SPD Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Gambarini

Po zakończonych sukcesem rozmowach sondażowych między CDU, CSU i SPD wzrosły szanse na przezwyciężenie trwającego od września w Niemczech politycznego pata i utworzenie koalicyjnego rządu chrześcijańskich demokratów i socjaldemokratów.

Podczas spotkania wieczorem z wyborcami w swoim okręgu w Trinwillershagen w Meklemburgii-Pomorzu Przednim Merkel wyraziła nadzieję, że jej nowy rząd powstanie przed Wielkanocą.

Wielką niewiadomą pozostaje nadal jednak postawa SPD. Dopiero 21 stycznia socjaldemokraci ostatecznie zdecydują o rozpoczęciu bądź odrzuceniu negocjacji koalicyjnych z chadekami.

SPD chwali się sukcesami

Przewodniczący SPD Martin Schulz uznał wynik pięciodniowych rozmów za „wspaniały”. Zarząd SPD opowiedział się wkrótce potem za podjęciem negocjacji, jednak w liczącym ponad 40 osób gremium, sześciu działaczy głosowało przeciwko.

Negocjatorzy SPD zdołali przeforsować szereg swoich pomysłów. Z ich inicjatywy składki na ubezpieczenie zdrowotne mają być znów płacone w równej wysokości przez pracowników i pracodawców. Pracownicy pracujący w niepełnym wymiarze godzin mają uzyskać prawo do powrotu na pełen etat. Przedszkola mają być bezpłatne, a spadek wysokości emerytur powstrzymany.

Zastrzeżenia w SPD wobec koalicji z Merkel

Pomimo tego, kontynuacja koalicji z Merkel i jej chadekami ma w SPD wielu przeciwników. Swój sprzeciw uzasadniają tym, że wspólne rządy w minionych czterech latach doprowadziły – pomimo wielu sukcesów, w tym wprowadzenia z inicjatywy SPD płacy minimalnej - do spadku poparcia dla socjaldemokratów i rekordowo niskiego wyniku w wyborach do Bundestagu – 20,5 proc.

Kampanię przeciwko koalicji z CDU/CSU otwarcie prowadzą działacze młodzieżówki SPD – Młodzi Socjaliści (Jusos). Ich szef Kevin Kuehnert powiedział, że ustalenia rozmów sondażowych są „bardzo dalekie” od celów wyznaczonych przez niedawny zjazd SPD. Zapowiedział, że jego organizacja będzie zabiegać o podjęcie decyzji o sprzeciwie wobec „GroKo” (Grosse Koalition), jak nazywana jest przez media koalicja dwóch największych bloków politycznych.

Wśród największych z punktu widzenia SPD mankamentów przyjętych w piątek 12 stycznia ustaleń Kuehnert wymienił rezygnację z postulatu podniesienia najwyższej stawki podatku dochodowego z 42 do 45 proc. oraz zgodę SPD na ograniczenie do 180 – 220 tys. rocznie liczby migrantów. „Nastroje wśród szeregowych działaczy są katastrofalne” – ostrzega.

CDU podkreśla znaczenie bezpieczeństwa i zrównoważonego budżetu

Punkty porozumienia krytykowane przez SPD są dla CDU i CSU powodem do satysfakcji. Szef MSW Thomas de Maiziere uznał za „rozsądne rozwiązanie” przedłużenie zakazu łączenia rodzin dla uchodźców, głównie z Syrii, którzy nie otrzymali azylu politycznego, lecz jedynie czasowe prawo pobytu w związku z wojną domową w ich kraju. W dalszej perspektywie całkowity zakaz ma zostać zniesiony, jednak miesięcznie w ramach łączenia rodzin będzie mogło przyjechać nie więcej niż 1000 osób.

To nie jedyne planowane obostrzenia. Migranci starający się o azyl będą pozostawać w centralnych ośrodkach, co ma ułatwić ich kontrolę. Algieria, Maroko i Tunezja mają być wpisane na listę bezpiecznych krajów pochodzenia, co ma ułatwić deportacje ich obywateli z Niemiec. „Niemcy staną się mniej przyjazne dla uchodźców” – komentowała telewizja publiczna ARD.

W polityce europejskiej potencjalni koalicjanci CDU/CSU i SPD stawiają na współpracę z Francją
W polityce europejskiej potencjalni koalicjanci CDU/CSU i SPD stawiają na współpracę z Francją Zdjęcie: Reuters/E.Vidal

Współpraca z Francją i praworządność

W rozdziale poświęconym Europie zaznaczono, że warunkiem odnowy Unii Europejskiej jest współpraca Niemiec z Francją. „Chcemy rozwijać współpracę niemiecko-francuską” – deklarują sygnatariusze, pomijając inne kraje.

Potencjalni koalicjanci zapowiadają, że w sposób bardziej zdecydowany będą forsować „demokratyczne i praworządne wartości i zasady”, na których opiera się UE.

Ulga i zadowolenie w chadecji

Kanclerz Angela Merkel przyjęła z wyraźną ulgą kompromis wynegocjowany przez grupy robocze. Po fiasku negocjacji z FDP i Zielonymi w listopadzie, co bardzo negatywnie wpłynęło na wizerunek niemieckiej kanclerz w kraju i za granicą, Merkel może wreszcie pochwalić się chociażby etapowym sukcesem. Przygotowany dokument opiera się na zasadzie „dawania i brania”, skomentowała Merkel po ponad 24-godzinnych negocjacjach chadeków i socjaldemokratów. Szefowa CDU podkreśliła, że uzgodnione cele są „inwestycjami w przyszłość, przede wszystkim w dzieci i rodziny”. Zapowiedziała zwiększenie środków na komunikację, budownictwo i energetykę, a także na 15 tys. nowych etatów w policji. - Świat nie będzie czekał na Niemcy – ostrzegła.

„Z dużym zadowoleniem” przyjął też wynik rozmów sondażowych szef CSU, bawarskiej siostry CDU -Horst Seehofer. Jak powiedział, chrześcijańska demokracja i SPD znalazły tym samym „właściwą odpowiedź” na wynik wyborów do Bundestagu. Zarządy CDU i CSU jednogłośnie zaaprobowały wynik rozmów.

Koszt wszystkich dodatkowych projektów ma zamknąć się w kwocie 45 mld euro. Ze względu na doskonały stan niemieckiego budżetu, ma to być możliwe bez zadłużania budżetu. Chadecy uznają zrównoważony budżet za jedno ze swoich największych osiągnięć.

Karl-Rudolf Korte: Koalicjantom brakuje porywającej idei
Karl-Rudolf Korte: Koalicjantom brakuje porywającej ideiZdjęcie: dpa

Politolog krytykuje rezultat rozmów

Krytycznie ocenia wyniki rozmów sondażowych politolog Karl-Rudolf Korte. W dokumencie podpisanym na zakończenie rozmów widzę „przejaw wyczerpania” – powiedział w rozmowie z telewizją ZDF. „Nie widzę tam żadnej porywającej idei, a raczej listę napraw państwa dobrobytu. Należy zapytać, dlaczego partie, które rządziły razem przez wiele lat, nie zrobiły tego wcześniej” – dodał politolog.

Rząd, jeśli powstanie, może być jednak stabilny, ponieważ posłowie „zaplanowali swoje kariery na co najmniej cztery lata” – zauważył nie bez ironii Korte.

Francja zadowolona z porozumienia

Świat z niepokojem śledził przeciągające się rozmowy sondażowe w Niemczech, największej gospodarki europejskiej i ważnego politycznego gracza. Od ukonstytuowania się nowego Bundestagu, czyli od 24 października, kanclerz i jej ministrowie sprawują swoje funkcje komisarycznie, co ogranicza ich możliwości działania, szczególnie na arenie międzynarodowej. Nic dziwnego, że zagranica zareagowała z ulgą na wiadomość o porozumieniu.

- To dobra wiadomość dla Niemiec, dobra dla Francji, a przede wszystkim dobra dla Europy - powiedział rzecznik francuskiego rządu Benjamin Griveaux. - Dostrzegam (w porozumieniu w Niemczech) sygnał dużego postępu w Europie, do którego też dążę – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.

Prezydent Francji przedstawił w zeszłym roku ambitny program reform Unii Europejskiej przewidujący powołanie ministra finansów strefy euro oraz odrębny budżet eurolandu, a następnie wielokrotnie apelował do Berlina, by poparł Paryż.

„Podczas długiej nieobecności Niemiec Macron nie tylko naciskał pedał gazu, lecz także chwycił za kierownicę. W przyszłości z zainteresowaniem będziemy się przyglądać, jak dwoje kierowców rajdowych dzieli się europejską kierownicą” – podsumował komentator ZDF.

Nowy rząd przed końcem marca?

Jeżeli 21 stycznia zjazd SPD zapali Schulzowi zielone światło, negocjacje SPD z CDU i CSU będą mogły rozpocząć się już następnego dnia. Merkel chciałaby zakończyć negocjacje przed końcem karnawału, czyli w połowie lutego – podała agencja dpa, powołując się na uczestników zamkniętego posiedzenia klubu parlamentarnego CDU.

Po ewentualnej aprobacie ze strony gremiów kierowniczych trzech partii, a w przypadku SPD głosowania z udziałem wszystkich członków partii, w końcu marca – po najdłuższym okresie tworzeniu rządu w historii RFN - nowy rząd Angeli Merkel może wreszcie zacząć rządzić.

Jacek Lepiarz, Berlin