Szef MSZ RP: Polska przygotowuje wizy humanitarne

Szef polskiej dyplomacji domaga się w rozmowie z „Die Welt”, by Niemcy brały większy wzgląd na Polskę. „Oczywiście każde państwo ma prawo bronić własnych interesów, ale w naszym przekonaniu, dobra byłaby także pewna gotowość do kompromisów” – powiedział szef polskiej dyplomacji w rozmowie z opiniotwórczym niemieckim dziennikiem. Jako konkretny problem wymienił Gazociąg Północny.

„W Polsce gazociąg Nord Stream idący z Rosji do Niemiec przez Bałtyk, z pominięciem Polski, uważa się za egoistyczny projekt, który nie tylko narusza polskie interesy, ale także interesy innych państw Europy Środkowej i Wschodniej” – powiedział minister, nazywając go „politycznym projektem”, niemającym nic wspólnego z interesami gospodarczymi.

"Podział byłby katastrofą"

Poproszony o ocenę aktualnego stanu stosunków polsko-niemieckich, szef polskiej dyplomacji określił Niemcy „niezawodnym partnerem”. „Ze względu na swą wielkość i potęgę gospodarczą, Niemcy są naturalnym przywódcą w Europie” – przyznał. „Nie jesteśmy naiwni. Dostrzegamy różnice w potencjale gospodarczym. Chcemy tylko, żeby nasze własne interesy były w dostatecznym stopniu uwzględniane przez Niemcy, Francję i inne ważne europejskie kraje".

W kwestii reformy eurostrefy polski dyplomata odrzuca możliwość ściślejszej współpracy w gronie państw eurogrupy, jakiej ostatnio domagali się kanclerz Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron.

„Jeżeli teraz zaczętoby tworzyć własne polityczne struktury, jak np. ministra finansów czy wspólny budżet dla eurostrefy, lub uchwalony zostałby program inwestycyjny tylko dla państw eurogrupy, podzieliłoby to Unię Europejską”. Zdaniem polskiego ministra byłoby to bardzo niebezpieczne. „Mogłoby to oznaczać koniec Unii Europejskiej”. Jak wyjaśniał, Polska nienależąca do eurostrefy odrzuca model Europy różnych prędkości. „Taka koncepcja doprowadziłaby do katastrofy”.  Zaznaczył, że w Polsce wciąż jeszcze jest żywa pamięć podzielonej Europy. „Na pewno nie opowiedzielibyśmy się za takimi planami”.

Polska gotowa do pomocy humanitarnej

Jak wynika ze słów polskiego dyplomaty, Polska przygotowuje wydawanie wiz humanitarnych dla uchodźców wojennych.

„Jesteśmy w trakcie wewnętrznych narad nad możliwością stworzenia humanitarnych korytarzy” - powiedział minister, zaznaczając, że jest to pomysł wysunięty przez Włochy, Francję i Hiszpanię. Jak wyjaśnił, Polska rozważa wydawanie wiz humanitarnych dla rannych ofiar działań wojennych czy straumatyzowanych dzieci, by w ten sposób umożliwić im legalny wjazd do Polski i leczenie w polskich szpitalach. Wizy takie miałyby obowiązywać na rok. Jak wyjaśnił, rząd Polski prowadzi obecnie w tej sprawie rozmowy z Watykanem, z polskim Kościołem i z Caritasem. Jednocześnie sonduje się, ile łóżek szpitalnych Polska mogłaby przeznaczyć na leczenie ofiar wojen. Minister nie potrafił jednak sprecyzować, ile takich humanitarnych wiz Polska byłaby gotowa wystawić. „Na to jest jeszcze za wcześnie”, powiedział.

Opr.: Małgorzata Matzke