1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zbiera się Rada Bezpieczeństwa ONZ

Elżbieta Stasik
14 kwietnia 2018

Po zachodnich atakach na Syrię Rada Bezpieczeństwa ONZ zwołała na sobotę nadzwyczajne posiedzenie.

https://p.dw.com/p/2w3SM
Zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ zażądał prezydent Rosji Władimir Putin
Zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ zażądał prezydent Rosji Władimir PutinZdjęcie: Reuters/G. Dukor

Według informacji z nowojorskich kręgów dyplomatycznych Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się na nadzwyczajnym posiedzeniu w sobotę o godz. 11 (godz. 17 naszego czasu). Zostało ono zwołane na wniosek Rosji, która domaga się omówienia „agresywnych akcji USA i ich sojuszników” – jak głosi wydane w sobotę oświadczenie służb prasowych Kremla. Prezydent Rosji Władimir Putin ostro potępił przedtem naloty na Syrię dokonane przez USA, Wielką Brytanię i Francję w nocy z piątku na sobotę (13/14.04.2018).

Waszyngton i Paryż poinformowały, że celem nalotów były obiekty związane z produkcją broni chemicznej. Zachód obarcza odpowiedzialnością władze Syrii za domniemany atak z użyciem gazu na syryjskie miasto Duma 7 kwietnia. Organizacje humanitarne mówią o ponad 40 zabitych. Moskwa i Damaszek odpierają te zarzuty.

„Stosowna ocena”

Rosja ma nadzieję, że Rada Bezpieczeństwa w „stosowny sposób” oceni atak wojskowy na syryjskie cele. Należy zrobić wszystko, żeby nie dopuścić więcej do tego rodzaju bezwzględnych, agresywnych działań – oświadczył w sobotę rosyjski MSZ. Nikt nie może zagrażać bezpieczeństwu w regionie, który „już jest mocno zdestabilizowany przez przestępcze przygody USA i ich sojuszników w Iraku i Libii”.

Rosyjski MSZ potępił agresywne działania USA, Wielkiej Brytanii i Francji, które są naruszeniem podstawowych norm prawa międzynarodowego. Atakiem tym Zachód wspiera jedynie terrorystów, którzy „znowu staną się silniejsi i przedłużą przelewanie krwi na syryjskiej ziemi” – napisał w oświadczeniu resort dyplomacji. Działania Zachodu utrudniają znalezienie politycznego rozwiązania konfliktu w Syrii i podkopują rozmowy pokojowe prowadzone przez ONZ w Genewie.

Elżbieta Stasik / dpa, afp