1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Mniej niebezpiecznych produktów

Iwona D. Metzner9 maja 2012

Europejski system wczesnego ostrzegania o produktach niebezpiecznych RAPEX sprawdził się, co potwierdził w Brukseli w dorocznym raporcie unijny komisarz ds.ochrony konsumentów, John Dalli.

https://p.dw.com/p/14sL7
Komisarz UE ds. ochrony konsumentów John DalliZdjęcie: picture-alliance/dpa

2011 rok był wyjątkowo dobry pod względem bezpieczeństwa produktów w Europie - oświadczył unijny komisarz ds. ochrony konsumentów i zdrowia, John Dalli. W minionym roku krajowe urzędy ochrony konsumentów biły 1800 razy na alarm za pośrednictwem europejskiego systemu wczesnego ostrzegania RAPEX. Produkty, które stwarzały zagrożenie dla konsumentów, w tym odzież, zabawki, samochody, sprzęt elektryczny, czy kosmetyki, albo zostały ściągnięte z rynku, albo apelowano o ich zwrot.

W porównaniu z 2010 rokiem, jest to według komisarza znaczny spadek, bo rzędu prawie 20 procent. Wtedy powiadomiono o 2250 przypadkach.

Mówiąc o zagrożeniach Dalli ma na myśli obrażenia, ryzyko uduszenia, albo szok elektryczny. Spektakularnym przypadkiem był w minonych latach miś, grożący wybuchem. Niezmiennie kwestionuje się w UE sprzęt elektryczny, który zaczyna się w czasie używania tlić lub palić.

Lepsze wyniki, bo rzadsze kontrole?

Odnotowany w 2011 roku spadek liczby zakwestionowanych produktów może mieć dwojaką przyczynę: albo na rynek europejski trafia mniej niebezpiecznych produktów, albo też kompetentne w tych sprawach urzędy, czy też konsumenci, stają się po prostu mniej uważni. Dlatego również Monique Goyens, szefowa znanej europejskiej organizacji konsumenckiej BEUC, ostrzega przed ignorancją. Być może bagatelizowanie zagrożenia jest w niektórych państwach członkowskich podyktowane koniecznością oszczędzania: miejmy nadzieję, że ten spadek nie jest wynikiem rzadszych kontroli w państwach, zmuszonych do zredukowania wydatków budżetowych, stwierdziła ona.

EU gegen gefährliche Produkte Verbranntes Küchengerät
Importowany sprzęt kuchenny nierzadko stwarza zagrożenie dla konsumentówZdjęcie: DW

Pochwała dla Chinczyków

Komisarz Dalli wierzy, że krajowe urzędy ochrony konsumentów lepiej wykorzystują dziś system RAPEX. Cieszy go również to, że poprawiły się jakość i przydatność powiadomień jak i współpraca władz celnych, które niebezpieczne produkty mogą przechwytywać bezpośrednio na granicy.

EU gegen gefährliche Produkte Beschädigtes Spielzeug
Najczęściej kwestionowane zabawki pochodzą z ChinZdjęcie: DW

Większość powiadomień o groźnych produktach, czyli ponad 50 procent, to towar importowany z Chin. Dzieje się tak głównie dlatego, że w przypadku zabawek i sprzętu elektrycznego Chiny mają bardzo wysoki udział rynkowy w Europie.

Przy tej okazji Dalli podkreślił, że współpraca z Chińczykami uległa znacznej poprawie i że spadła też nieco liczba zakwestionowanych produktów Made in China. Według komisarza Chińczycy zaczynają się też coraz bardziej interesować własnym rynkiem. Dziś również chińscy konsumenci domagają się produktów wysokiej jakości - mówi Dalli - co wychodzi i nam na korzyść - dodaje.

Czarne owce również w Europie

Nie wszystkie czarne owce produkują poza Europą. Również w UE istnieją firmy, które próbują ignorować europejskie wymogi bezpieczeństwa - ubolewa Dalli. Zakwestionowane produkty pochodzące z Europy to prawie 20 procent ogółu.

Christoph Hasselbach / Iwona D. Metzner

red. odp.: Andrzej Paprzyca