1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

90 tys. klientów Lufthansy ofiarami strajku ostrzegawczego

Elżbieta Stasik
10 kwietnia 2018

Związek zawodowy Verdi przeprowadza dziś strajk ostrzegawczy na niemieckich lotniskach. Tylko Lufthansa skreśliła 800 lotów. Strajk obejmuje też transport publiczny, szpitale, żłobki i przedszkola.

https://p.dw.com/p/2vkze
Verdi zrzesza 2,3 mln pracowników
Verdi zrzesza 2,3 mln pracownikówZdjęcie: Reuters/K. Pfaffenbach

Wtorkowym strajkiem ostrzegawczym (10.04.2018) objęte są lotniska we Frankfurcie nad Menem, Monachium, Kolonii i Bremie, ale skutki odczuwają też porty lotnicze w innych miastach. Tylko w Berlinie Lufthansa i jej tania linia lotnicza Eurowings odwołały ponad 70 lotów.

Podróżni, których lot został anulowany, mogą bezpłatnie zmienić rezerwację, a jeżeli są to loty krajowe, przesiąść się na pociąg.

Do strajku wezwał Związek Zawodowy Pracowników Usług Verdi, który walczy o podwyżki płac dla swoich członków. Mimo prywatyzacji portów lotniczych w Niemczech zatrudnieni są na nich jeszcze liczni pracownicy sektora publicznego. To część personelu naziemnego, w tym pracownicy kontroli bezpieczeństwa i obsługi. Strajk ostrzegawczy potrwa tylko we wtorek 10 kwietnia.

Strajk w komunikacji miejskiej i Telekomie

Jest to jednak tylko początek walki związkowców. Verdi i Niemieckie Zrzeszenie Urzędników (dbb) zapowiedziało do piątku kolejne strajki ostrzegawcze w całych Niemczech. Pracę przerwali już pracownicy komunikacji miejskiej i podmiejskiej, zakładów gospodarki komunalnej – dotknięty jest np. wywóz śmieci. Strajkują też pracownicy szpitali, żłobków i przedszkoli, administracji miejskiej i żeglugi. Verdi wezwał również do przerwania pracy zatrudnionych w przedsiębiorstwie komunikacyjnym Telekom – tu chodzi głównie o serwis obsługi klientów.

Deutschland Verdi ruft zu Warnstreiks auf - Flughafen FrankfurtStrajkujący związkowcy na lotnisku we Frankfurcie: „Bogate firmy, biedni pracownicy” (Pfaffenbach)
Strajkujący związkowcy na lotnisku we Frankfurcie: „Bogate firmy, biedni pracownicy”Zdjęcie: Reuters/K. Pfaffenbach

Szef Verdi: „dobra sytuacja gospodarcza"

Przewodniczący związku zawodowego Verdi Frank Bsirske broni akcji strajkowej i wskazuje na znakomite położenie gospodarcze Niemiec, z którego muszą też korzystać pracownicy. – Kiedy, jeżeli nie teraz pracownicy mają odczuć poprawę sytuacji, także w sektorze publicznym. Jesteśmy zdecydowani przeforsować nasze żądania – powiedział Bsirske na lotnisku we Frankfurcie nad Menem.

Zapytany o pasażerów, którzy utkwili na lotniskach, stwierdził: - Nie jest to dobre, ale myślę, że do przyjęcia. A jeżeli nie pomoże to przed negocjacjami w przyszłym tygodniu, musimy się liczyć z eskalacją sytuacji”.

Rozsądna oferta

Kolejna runda negocjacji taryfowych zaplanowana jest na 15 i 16 kwietnia w Poczdamie. Szef Verdi liczy na to, że pracodawcy przedłożą ofertę wartą przedyskutowania i umożliwią tym samym „dobre rozwiązanie”. Verdi domaga się dla 2,3 mln pracowników sześcioprocentowej podwyżki płac, a co najmniej 200 euro miesięcznie.

Stowarzyszenie Komunalnych Związków Pracodawców (VKA) zarzuca związkom zawodowym, że wywierają presję nie tyle na pracodawców, ile na społeczeństwo. Z kolei Federalny Związek Pracodawców (BDA) krytykuje, że swoimi akcjami strajkowymi związkowcy w wydatny sposób szkodzą gospodarce.

Elżbieta Stasik / dpa, afp