Niemcy chcą zwiększyć bezpieczeństwo na lotniskach

Jak oświadczył dziennikowi „Heilbronner Stimme” dyrektor Niemieckiego Zrzeszenia Portów Lotniczych (ADV) Ralph Beisel: „chcemy poprawić bezpieczeństwo w terminalach”. Myśli się o zwiększeniu stanu personalnego ochrony w mundurach oraz w cywilu. Wzrośnie też liczba specjalistów, którzy będą mogli z wyprzedzeniem rozpoznać potencjalnych analizując typowe zachowania takich osób. – Dzięki obserwacji szybciej będzie można ująć potencjalnych zamachowców. Ponadto przewidywana jest próba połączenia monitoringu wideo z techniką rozpoznawania rysów twarzy.

Skanery ciał

Szef ADV domaga się również wprowadzenia na wszystkich niemieckich lotniskach scanerów ciała. Są one już gdzie niegdzie stosowane, ale - jak powiedział Ralph Beisel - „potrzebujemy ich zdecydowanie więcej”. Ponieważ za użyciem skanerów opowiada się również Komisja Europejska, szef ADV liczy on na to, że „w przyszłości skanery ciała znajdą się na wszystkich większych lotniskach w Niemczech” – powiedział.

Ralph Beisel zaznaczył jednocześnie, że nie wątpi w skuteczność prywatnych służb ochrony. Kontrolerzy osób i bagażu są „najętymi współpracownikami sektora bezpieczeństwa znajdującymi się pod nadzorem policji federalnej”. Przy każdym podejrzanym zdarzeniu pojawia się policja. Jak zapewnił na łamach gazety „system ten funkcjonuje i pracownicy są stale doszkalani”.

We wtorek wieczorem (28.06) podczas zamachu na lotnisku w Stambule zginęły 44 osoby, a ponad 200 zostało rannych. W marcu b.r. podczas dwóch zamachów na lotnisku oraz w stacji metra w Brukseli zabito 32 osoby, a 300 zostało rannych.

dpa /Alexandra Jarecka