1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin i Paryż powołały do życia „Sojusz multilateralistów”

3 kwietnia 2019

W odpowiedzi na wyzwania, jakie stoją dziś przed współpracą międzynarodową, Niemcy i Francja zainicjowały w Nowym Jorku sieć państw angażujących się na rzecz multilateralizmu. Chętnych do przyłączenia się jest sporo.

https://p.dw.com/p/3G8Zz
Jean-Yves Le Drian i Heiko Maas podczas prezentowania swojej inicjatywy
Jean-Yves Le Drian i Heiko Maas podczas prezentowania swojej inicjatywyZdjęcie: Getty Images/AFP/D. Emmert

Szefowie niemieckiej i francuskiej dyplomacji Heiko Maas i Jean-Yves Le Drian uzgodnili w Nowym Jorku ścisłą współpracę w ramach „Sojuszu multilateralistów”. „Współpraca międzynarodowa w swojej obecnej formie jest zagrożona” – stwierdził Heiko Maas.

Inicjatywa jest wyrazem wspólnoty interesów i wzmocnienia światowego porządku opierającego się na wspólnych wartościach, zarazem odparciem rozpowszechniającej się zasady „każdy przeciwko każdemu”.

Tematami, na których mogłaby koncentrować się współpraca, są chociażby rozbrojenie i ochrona praw człowieka. „Połączenie sił we wspólnym projekcie jest dziś potrzebne bardziej niż kiedykolwiek”, stwierdził minister spraw zagranicznych Francji Le Drian.

Maas i Le Drian przedstawili projekt w Nowym Jorku, po roboczym obiedzie z przedstawicielami blisko 15 krajów, które wyraziły chęć przyłączenia się do inicjatywy. W Nowym Jorku zakończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, której w marcu i kwietniu wspólnie przewodniczą Niemcy i Francja.

Według doniesień z kręgów dyplomatycznych do grona zainteresowanych „Sojuszem multilateralistów” należą m.in. szczególnie się angażujące Kanada i Japonia oraz Wielka Brytania, Indie, Indonezja, Meksyk i Australia.

„Zdeklarowani gracze”

Jean-Yves Le Drian zapowiedział, że sojusz zamierza się spotkać przy okazji wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie zaprezentuje też pierwsze inicjatywy. Heiko Maas mówił o „koalicji zdeklarowanych graczy”.

Według szefa francuskiej dyplomacji instytucje międzynarodowe, takie jak ONZ i zasady, którymi się kierują, są coraz bardziej kwestionowane. Przy tym właśnie współpraca międzynarodowa jest „najlepszą gwarancją trwałego pokoju”. Państwa, które wyznają w polityce te same wartości i wierzą w Narody Zjednoczone, stanowią większość, co jednak najwyraźniej nie zawsze jest oczywiste. Dlatego państwa te muszą „jednoczyć siły”. Każdy, kto chce, może się do nich przyłączyć.

Jak stwierdził Maas, sojusz jest otwarty także dla krajów takich jak Stany Zjednoczone, jeżeli opowiedzą się one za wzmocnieniem współpracy międzynarodowej.

– W ostateczności każdy musi sam zadecydować, po której stronie się opowiada – podsumował niemiecki socjaldemokrata. Maas i Le Drian podjęli inicjatywę „Sojuszu multilateralistów” już w lipcu ubiegłego roku.

Prezydent USA Donald Trump uprawia od ponad dwóch lat politykę zagraniczną w myśl zasady „Ameryka przede wszystkim”, zerwał liczne umowy międzynarodowe i zakwestionował szereg organizacji międzynarodowych.

Le Drian zaznaczył, że inicjatywa „nie jest skierowana przeciwko nikomu, chyba, że chodzi o kogoś, kto sprzeciwia się multilateralizmowi”. Multilateraliści są większością, która długo milczała, bo była przekonana, że multilateralizm jest oczywistością. „Dzisiaj tak już jednak nie jest” – podkreślił szef francuskiego MSZ.

(dpa, afp / stas)