1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy, kraj brudasów?

8 czerwca 2011

Niemieccy naukowcy i politycy zastanawiają się nad tym, jak można powstrzymać epidemię bakterii EHEC. Wielu ekspertów doradza przyjrzenie się zasadom przestrzegania higieny.

https://p.dw.com/p/11X4q
Mycie rąk przez kilka sekund bez użycia mydła nie zabije zarazkówZdjęcie: BilderBox

Karaluchy na starych plamach tłuszczu, toalety ze śladami moczu i kału, niedomyte narzędzia operacyjne z widocznymi kroplami zaschniętej krwi, zabrudzona klawiatura komputerowa, nieumyte ręce i niezmieniana bielizna - gdzie by nie zajrzeć. Eksperci ds. higieny zgadzają się ze stwierdzeniem, że niedociągnięć w tej dziedzinie w kraju uprzemysłowionym, jakim są Niemcy, jest zdecydowanie za dużo.

Federalny Urząd Ochrony Konsumentów i Bezpieczeństwa Żywności (BVL) przeprowadził w 2009 roku 930 tysięcy inspekcji w 545 tysiącach zakładów przetwarzających produkty spożywcze. Aż w jednej czwartej z nich stwierdził naruszenie zasad higieny. Z zestawienia wynikało, że w gastronomii na 900 osób tylko dwoje pracowników restauracji czy baru czyściło sałaty. "Jeśli personel zarabia niedużo, nie ma motywacji do zachowania czystości. Nie można funkcjonować w taki sposób" - mówi Klaus Dieter Zastrow z Instytutu Higieny i Medycyny Środowiska w Berlinie.

Stroniący od higieny w szpitalach

Ministrowie ds. ochrony konsumentów szczebla federalnego i landowego postanowili niedawno oznaczać restauracje i zakłady produktów spożywczych. Kolorem zielonym zostaną oznakowane lokale przestrzegające zasad BHP, kolorem czerwonym zaś - wymagające poprawy niedociągnięć. W przygotowaniu znajduje się ustawa dotycząca higieny, która będzie obowiązywać w całych Niemczech.

Flash-Galerie Krankenhaus EHEC Symbolbild
Winne ogórki czy nieprzestrzeganie zasad higieny?Zdjęcie: picture alliance/dpa

Od 20 lat szpitale walczą z bakteriami, których nie są w stanie zwalczyć żadne antybiotyki. Każdego roku w niemieckich klinikach zaraża się niebezpiecznymi bakteriami od 500 tysięcy do 900 tysięcy chorych. "Liczbę zmarłych szacuje się na 15-30 tysięcy - mówi ekspert ds. higieny Klaus Dieter Zastrow.

Mycie rąk jest uciążliwe

Verdreckte Wohnung Mietnomaden Messi
Z takim widokiem można się też spotkać w NiemczechZdjęcie: picture-alliance/dpa

Ludzie za rzadko też myją ręce, co zaleca się w walce przeciw śmiercionośnej bakterii EHEC. Mniej niż 40 procent dorosłych myje ręce więcej niż raz dziennie i to zazwyczaj przez kilka sekund i to bez użycia mydła. W taki sposób nie da się usunąć bakterii. Według brytyjskich badaczy Niemcy stronią od higieny już w okresie dzieciństwa. Mniej niż połowa dzieci myje ręce przed jedzeniem, dla większości z nich czynność ta wydaje się niezwykle uciążliwa.

Zdaniem Klausa Dietera Zastrowa brak higieny nie jest cechą charakterystyczną konkretnej nacji. W wielu zachodnich państwach uprzemysłowionych sytuacja wygląda podobnie jak w Niemczech.

Monika Skarżyńska

red. odp. Bartosz Dudek