1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Poważny strach przed dezinformacją

Łukasz Grajewski opracowanie
28 lutego 2024

Większość społeczeństwa za Odrą uważa dezinformację i fake newsy za zagrożenie dla demokracji – wynika z badań przeprowadzonych przez Fundację Bertelsmanna.

https://p.dw.com/p/4czVp
Hand mit Holzstempel mit der Aufschrift Fake News
Zdjęcie: picture alliance/blickwinkel/McPHOTO

Niemcy są masowo zaniepokojeni dezinformacją i ilością fałszywych informacji dostępnych w sieci. Zgodnie z opublikowanymi w środę (28.02.2024) wynikami badania, które zleciła Fundacja Bertelsmanna, aż 84 proc. respondentów uważa celowe rozpowszechnianie fałszywych informacji w internecie za poważny lub bardzo poważny problem dla niemieckiego społeczeństwa. 81 proc. respondentów uznało, że fake newsy i dezinformacja stanowią zagrożenie dla demokracji i spójności społecznej.

– Większość ludzi wie już, że dezinformacja stanowi zagrożenie dla demokratycznych społeczeństw – skomentowała wyniki badań dyrektorka Fundacji Bertelsmanna Daniela Schwarzer. Dodała, że rozwój sytuacji jest szczególnie istotny, zwłaszcza teraz ze względu na wiele kluczowych wyborów, do których dojdzie na świecie w tym roku.

Między USA a Niemcami

W listopadzie Amerykanie wybiorą nowego gospodarza Białego Domu. Kandydatem Republikanów będzie prawdopodobnie były prezydent Donald Trump. W Niemczech, w aż trzech wschodnich landach odbędą się wybory do landowych parlamentów: w Saksonii, Turyngii i Brandenburgii. W wielu sondażach w każdym z trzech landów wygrywa populistyczna i antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD).

Zgodnie z wynikami badań, ludzie najczęściej łączą zjawisko dezinformacji z kontrowersyjnymi tematami takimi, jak imigracja, pandemia koronawirusa, wojna w Ukrainie, czy kryzys klimatyczny. Respondenci wskazali, że kampanie dezinformacyjne najczęściej inicjowane są przez kręgi polityczne, które poprzez radykalizację chcą wpłynąć na opinię publiczną i wyniki wyborcze.

Jak rosyjska dezinformacja trafia do młodych

Media społecznościowe pełne fałszu

Główną areną dla dezinformacji są media społecznościowe. 59 proc. pytanych stwierdziło, że spotkało się z nią np. w komentarzach lub postach na Facebooku lub platformie X (dawniej Twitter). 37 proc. jako źródło dezinformacji wskazało na komentarze pod artykułami na blogach lub portalach internetowych. 33 proc. dostrzegło fałszywe informacje bezpośrednio w artykułach publikowanych na blogach lub portalach informacyjnych.

66 proc. wskazało na grupy protestu i aktywistów jako najważniejsze źródło dezinformacji. 60 proc. przypisało szerzenie fake newsów influencerom i blogerom. 53 proc. za kłamliwe treści obwinia zagraniczne rządy, a 50 proc. wskazało na polityków w Niemczech. 34 proc. o dezinformację oskarża bezpośrednio niemiecki rząd.

Około 55 proc. ankietowanych uważa, że zarówno przedstawicielie prawej, jak i lewej strony sceny politycznej sięgają po dezinformację, aby osiągać swoje cele. 25 proc. badanych obwinia w tym względzie przede wszystkim prawicę, a 10 proc. głównie lewicę.

Wzmocnić i ułatwić weryfikację

W związku z wykazanym zagrożeniem, Fundacja Bertelsmanna wzywa do podjęcia środków zapobiegawczych: – Potrzebujemy lepszych wytycznych. Media społecznościowe powinny zostać zobowiązane do weryfikowania faktów i oceny zaufania – wyjaśniła współautorka badania Cathleen Berger. Użytkownikom należy ułatwić sprawdzanie informacji i zgłaszanie ich w razie dostrzeżenia nieprawidłowości.

Zjawisko dezinformacjiz roku na roku nabiera na znaczeniu. W ostatnich latach przede wszystkim Rosja była wielokrotnie oskarżana o próby destabilizowania państw Zachodu przy użyciu kampanii dezinformacyjnych. Zjawisko żywi się także postępem technologicznym. Pierwsze skrzypce odgrywa dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji.

W ramach badania pt. „Verunsicherte Oeffentlichkeit” (z niem. „Zaniepokojona opinia publiczna”) przepytano reprezentatywną grupę 5 tys. mieszkańców Niemiec i 2 tys. mieszkańców Stanów Zjednoczonych.

(afp/graj)

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!