Niemiec będzie trenerem polskich koszykarzy

Monachijski dziennik „Sueddeutsche Zeitung” informuje, że nowym trenerem polskiej reprezentacji koszykarzy zostanie Niemiec Dirk Bauermann, który „nie marzy o pojedynku ze swoją byłą drużyną podczas mistrzostw Europy w koszykówce”. 55-letni Bauermann zgodził się na współpracę z Polakami do wrześniowego EuroBasketu 2013 prawie kwartał od zawieszenia go w czynnościach selekcjonera drużyny Bawarczyków. Gazeta cytuje wypowiedź trenera: „Nie chodzi mi o stałą pracę, lecz o to, by doprowadzić drużynę do mistrzostw i ją dobrze przygotować”. W rozgrywkach grupowych przeciwnikami Polaków będą Hiszpanie, broniący tytułu mistrza, i Słoweńcy organizujący imprezę. Gazeta pisze, że rozwiązanie umowy z FC Bayern było niezależne od polskiej oferty. „Od kiedy zostałem zwolniony, nie rozmawialiśmy ze sobą. Sądzę, że kiedyś znów to będzie możliwe” – powiedział Bauermann o swojej obecnej relacji z niemiecką drużyną.

Tę informację podaje również berliński dziennik „Tagesspiegel”, który dodaje, że decyzja o kontynuacji współpracy polskiej kadry z niemieckim trenerem zapadnie dopiero po mistrzostwach Europy w Słowenii.

W artykule pt. „Psi los na bazarze“ opublikowanym w internetowym wydaniu dziennika „Maerkische Oderzeitung” czytamy o szczeniakach, które można kupić na targu w polskich Słubicach. „Są śliczne, ale ich los jest tragiczny. Mimo to ciągle znajdują się niemieccy kupcy, którzy nabywają młode psy od podejrzanych handlarzy na przygranicznym targowisku” – pisze gazeta i podkreśla, że problem nielegalnej sprzedaży szczeniąt nie jest czymś nowym. Po zniesieniu kontroli granicznych przed pięcioma laty łatwiejszy stał się eksport zwierząt do Niemiec. „Przy tym nielegalny handel jest zabroniony w Polsce”. Dziennik przypomina, że w zeszłym roku Sejm wydał dość rygorystyczną uchwałę dotyczącą dobrostanu zwierząt, która w dużej części przypomina niemieckie przepisy. Zwierzęta mogą być sprzedawane tylko przez kupców posiadających licencję. „Dlatego też upadł pierwotny plan, przewidujący powstanie ulicy sprzedaży psów i innych zwierząt na nowym bazarze” – powiedział gazecie prezes Stowarzyszenia Handlowców Targowisk Miejskich w Słubicach „Odra”, Paweł Sławiak. „Handlarze zwierząt są solą w oku Stowarzyszenia, ponieważ z ich powodu ciągle wzywana jest policja lub straż miejska. Handel odbywa się nie na samym bazarze, lecz na pobliskim parkingu” – twierdzi „Maerkische Oderzeitung”. Dziennik cytuje wypowiedź komendanta Straży Miejskiej w Słubicach, Wiesława Zackiewicza: „Nielegalna sprzedaż psów jest czymś złym (…). Jeżeli jednak nie byłoby ciągle nowych kupców z Niemiec, nie byłoby też handlu”.

Monika Skarżyńska