1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka policja: rozdzielać chrześcijan i muzułmanów

Róża Romaniec / KNA, reuters, afp29 września 2015

Niemiecka policja domaga się osobnego zakwaterowania uchodźców różnych wyznań. Oprócz ataków o podłożu skrajnie prawicowym na ich schroniska, problemem stają się bowiem konflikty na tle religijnym między imigrantami .

https://p.dw.com/p/1Gewi
Deutschland minderjährige Flüchtlinge Symbolbild
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Kaiser

Na poniedziałkowej (28.09.2015) konferencji prasowej niemieckiego rządu rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych przyznał, że jest zaniepokojony falą agresji między uchodźcami. - Obserwujemy z troską, że rośnie przemoc w ośrodkach wśród imigrantów - powiedział Tobias Plate w Berlinie. Plate podkreślił jednocześnie, że jego ministerstwo nie chce się wypowiadać na temat nowego klucza, według którego będą rozmieszczani imigranci. - Te kwestie leżą w gestii landów i państwo nie chce się w to mieszać, podkreślił rzecznik MSW.

Policja: rozdzielić uchodźców wedle religii

Tymczasem związki zawodowe policji opowiadają się za osobnym kwaterowaniem uchodźców różnych wyznań. Zdaniem policji do wielu agresji między cudzoziemcami dochodzi najczęściej na tle religijnym. Dlatego, w przekonaniu związku zawod. policji, należałoby rozdzielać chrześcijan i muzułmanów. W Turyngii urzędy już teraz stosują tę zasadę. Również Lubeka oraz kilka innych niemieckich miast i powiatów trzyma się tej zasady i o ile jest to możliwe, nie lokuje uchodźców o różnych wyznaniach we wspólnych pomieszczeniach.

Bijatyka w ośrodku

Dyskusja na temat konieczności rozmieszczania imigrantów według religii wzmogła się po ostatnim weekendzie, kiedy to w ośrodku dla cudzoziemców w miejscowości Cald w Hesji doszło do bijatyki wywołanej sporem na tle religijnym. 14 uchodźców zostało rannych. Ponad 100 migrantów poprosiło o przemniesienie ich z tego powodu do innego ośrodka.

Wobec faktu, iż napływ uchodźców na razie utrzymuje się na wysokim poziomie, służby bezpieczeństwa stają przed coraz większym wyzwaniem. W heskim ośrodku, w którym doszło do bijatyki, znajduje się łącznie 2 tys. imigrantów. Teraz planuje się zredukowanie tej liczby oraz rozdzielenie chrześcijan od muzułmanów.

Deutschland Zeichnung des Krieges von einem Flüchtlingskind aus Syrien
Obrazek namalowany przez syryjskie dziecko dla niemieckiego policjanta w ośrodku dla uchodźcówZdjęcie: picture-alliance/dpa/Bundespolizei

Oddzielać kobiety i męzczyzn

- Jeżeli w ośrodku, który ma 750 miejsc, znajduje się 4 tys. osób, wzmaga to agresję, gdyż dochodzi do podziałów i solidaryzowania się w grupach, tłumaczył wiceszef związków zawodowych policji Jörg Radek. - Dlatego absolutnie nakazem rozsądku jest zadbanie o oddzielne kwaterowanie uchodźców różnych wyznań, jeżeli tylko jest to możliwe, podkreśla Radek.

Niektóre z innych organizacji zrzeszających policjantów uznały jednak tę propozycję za "pozbawioną realnych szans" na zrealizowanie. Bo, jak długo fala uchodźców będzie się utrzymywać na tak wysokim poziomie, jest to logistycznie niewykonalne, twierdzą. Po tym, jak donoszą media o wzroście agresji na tle seksualnym, związki zawodowe policji wskazują też na konieczność rozdzielania kobiet i dzieci od męzczyzn.

Deutschland Flüchtlingsunterkünfte in Jugendherbergen
W ośrodkach dla uchodźców rośnie agresja na tle religijnymZdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Büttner

Migranci muszą respektować niemieckie prawo

Tymczasem wiceprzewodnicząca CDU Julia Kloeckner zaapelowała, aby uchodźcy nie rozumieli wolności jako możliwości działania ponad prawem.. - Migrantom nie wolno ignorować niemieckiego prawa, powiedziała. Polityk CDU dodała: - Kodeks karny nie jest książką, z której można korzystać, jak się chce: kto się powołuje na artykuł 16 niemieckiej konstytucji, musi też zaakceptować wszystkie inne 145 artykuły.

W pierwszym półroczu bieżącego roku doszło w Niemczech do 437 ataków na schroniska dla uchodźców. Jest to ponad dwa razy więcej, niż w całym 2014.

Masowy napływ uchodźców do Niemiec nadal się utrzymuje.

(dpa) Róża Romaniec