Niemiecka prasa: buta Brytyjczyków jest nie do przełamania

Norymberski dziennik Nürnberger Zeitung:

"W całej Europie stawano na głowie, żeby zatrzymać Greków w strefie euro, do której weszli przy pomocy różnorodnych sztuczek. Straszono nawet widmem rozpadu Europy i powrotem do ponurej przeszłości, żeby uzasadnić miliardową pomoc dla Aten. Tymczasem grożące wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE kwituje się z zadziwiającym opanowaniem".

Neue Presse z Hanoweru:

"On igra z ogniem, mimo że jest świadom minusów związanych z wystąpieniem Brytyjczyków z UE. David Cameron nastawił się na referendum. Wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii wpędziłoby ją w ciężki kryzys, ale też poważnie dotknęłoby gospodarkę jego kraju. Niezależnie od tego premier uważa, że naród ma głosować. To jasne, że Cameron ma tu na uwadze ponowny wybór na stanowisko premiera".

Koloński dziennik Kölner Stadt-Anzeiger:

"W Wielkiej Brytanii wzmagają się nastroje antyeuropejskie. Cameron próbuje wynieść z tego korzyści. Ponowny wybór na urząd premiera wiąże z obietnicą przeprowadzenia referendum. W zasadzie premier chciałby, żeby Wielka Brytania pozostała w UE jako strefie handlu".

Offenburger Tageblatt:

"Imperium Brytyjskie z koloniami i wpływami w najdalszych zakątkach naszego globu, należy już dawno do przeszłości. Tym niemniej buta Brytyjczyków jest nie do przełamania. Premier David Cameron żąda w swoim przemówieniu negocjacji ws. pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Jest to oczywiście zuchwałe i nierealistyczne. Europa nie kręci się już wokół Londynu, a wokół Brukseli".

Annette Schavan walczy o dobre imię

Niemiecka prasa komentuje też uruchomienie uczelnianej procedury sprawdzającej zarzut plagiatu pracy doktorskiej minister Anette Schavan:

Leipziger Volkszeitung pisze:

"Jako minister edukacji i badań naukowych ta mądra polityk CDU jest już rzeczywiście nie do zaakceptowania. Gremia uniwersytetu w Düsseldorfie badają co prawda powoli, ale konsekwentnie. Schavan powinna to zrozumieć, mieć odwagę i złożyć rezygnację".

Neue Westfälische z Bielefeldu:

"Patrząc na to, na co od dziewięciu miesięcy pozwala sobie uniwersytet w Düsseldorfie w stosunku do minister Annette Schavan, można tylko kręcić głową. Właściwie zadanie jest bardzo proste. Uniwersytet powinien odpowiedzieć na pytanie, czy Annette Schavan dopuściła się plagiatu, czy też tylko trochę niestarannie cytowała. Odpowiedzi na to pytanie brak. Postępowanie tak szybko się nie skończy".

Iwona D. Metzner

red. odp. Bartosz Dudek