1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: komisja śledcza Bundestagu ws. neonazistów to dobry pomysł

27 stycznia 2012

Piątkowe (27.01.12) gazety komentują powołanie przez Bundestag komisji śledczej, która ma zbadać kulisy serii morderstw, dokonanych przez neonazistów.

https://p.dw.com/p/13rE4
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Wychodząca w Heidelbergu Rhein-Neckar-Zeitung pochwala powołanie komisji:

"Rzadko kiedy powołanie komisji śledczej było tak uzasadnione jak w przypadku morderstw neonazistowskiej komórki terrorystycznej NSU. Tylko takie rozwiązanie umożliwi drobiazgowe zbadanie sprawy. Parlamentarna komisja śledcza ma - również po śmierci domniemanych morderców - możliwość spojrzenia w głąb otchłani politycznego tła tych przestępstw".

Gazeta Badische Neueste Nachrichten z Karlsruhe obawia się, że mnogość komisji może wyjść na złe sprawie wyjaśnienia tła neonazistowskich morderstw:

"Ciekawe, czy tej komisji rzeczywiście uda się dogłębnie wyjaśnić tę sprawę. Można sobie wyobrazić jak te wszystkie komisje, komisje specjalne i specjalni śledczy, będą sobie deptać po piętach zarówno na płaszczyźnie federalnej jak i landowej w Turyngii oraz być może niedługo również w Saksonii".

Leipziger Volkszeitung myśli przyszłościowo:

"Parlamentarzyści, którzy w rzeczowy i bezemocjonalny sposób sprawują swą funkcję kontrolną, wysyłają ważny sygnał rodzinom ofiar oraz zagranicy. Chodzi przede wszystkim o zanalizowanie błędów popełnionych przez służby specjalne i wyciągnięcie z nich wniosków. W jaki sposób można by w przyszłości uniknąć tego rodzaju narośli terrorystycznej? Każda komisja śledcza, czy to federalna, czy też landowa, powinna umieścić  to pytanie na samej górze listy zadań do wykonania".

Federalna Agencja Pracy: Mniej biedy wśród dzieci w Niemczech

"To dobra wiadomość" - pisze Neue Osnabrücker-Zeitung, ale nie do końca:

"Coraz mniej biednych dzieci w Niemczech. Liczba dzieci w wieku poniżej 15 lat, żyjących z zasiłku Hartz IV, wyraźnie zmalała na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Pomimo to nie ma powodu do odwoływania alarmu. Co prawda również długoletni bezrobotni coraz częściej znajdują pracę, ale jest to przeważnie praca niskopłatna i niepewna. (...) Długoletnim bezrobotnym matkom i ojcom znacznie trudniej podjąć pracę niż osobom bezdzietnym. Zwłaszcza osoby samotnie wychowujące dzieci mają poważne problemy. Jest to wyraźny dowód na to, że liczba miejsc w przedszkolach i szkołach całodziennych jest ciągle jeszcze niewystarczająca".

Westfälische Nachrichten z Münster konkluduje:

"Praca nad tym, by dzieci bogatych i biednych rodziców miały przynajmniej w przybliżeniu podobne szanse w życiu, nie jest żadną fanaberią gospodarki rynkowej. Te wysiłki są w interesie całego społeczeństwa. Ten, kto ma na myśli wyłącznie koszty, gdy mówi się o przedszkolach, ofertach szkół całodziennych, dopłatach do korepetycji, czy o członkostwie w klubach sportowych i nauce gry na instrumencie, myśli krótkowzrocznie".

Iwona D. Metzner

red. odp.: Bartosz Dudek