Niemiecka prasa: „Merkel we mgle własnego kadzidła”
5 grudnia 2012„Merkel zalicza wystąpienie Merkel – z ogromną świadomością własnej wartości, z niewielką domieszką emocji i serca a szczyptą ironii pod adresem FDP – zupełnie w stylu Merkel, ponieważ partia Merkel na kongresie Merkel interesuje się przede wszystkim Merkel. Kółko adoratorów kanclerz? Oczywiście, że tak. CDU zawsze nim była” - ironizuje Aachener Zeitung.
Ukazująca się we Fryburgu Badische Zeitung twierdzi, że popularność pani kanclerz związana jest z jej polityką europejską: „Na płaszczyźnie europejskiej pani kanclerz porusza się ostrożnie. Woli narazić się na zarzut kunktatorstwa czy upadku niż poczynić przedwczesne ustępstwa. Wielu obywateli uważa to za rozsądne”.
Dla komentatora dziennika Kieler Nachrichten Merkel brakuje samokrytycyzmu:
„Zasadnicze problemy CDU – serię porażek w krajach związkowych i wielkich miastach – Merkel ukrywa we mgle własnego kadzidła, co w przykry sposób dotyka zapewne i niektórych politycznych przyjaciół. Jak długo to jeszcze będzie działać?”.
„Siła Merkel jest jednocześnie największą słabością Unii. Bo za przewodniczącą CDU jest pusto. Nie ma żadnego następcy ani następczyni tronu, co potwierdza słaby wynik w ponownym wyborze Ursuli von der Leyen. Jedynie młoda polityk z Nadrenii-Palatynatu Julia Klöckner wzbudza tak wielką sympatię jak Merkel. Ale Klöckner ma jak dotąd na swoim koncie niewiele dokonań” - analizuje gazeta Nordwest-Zeitung z Oldenburga.
Dziennik Offenburger Tageblatt w swoim komentarzu również pisze o Klöckner: „Jeśli była królowa wina staje się nadzieją przyszłości CDU, to znaczy, że partii tej brakuje kadry kierowniczej”.
Bartosz Dudek
red. odp. Małgorzata Matzke