1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nawet w Polsce płaca minimalna

Róża Romaniec10 maja 2013

Piątkowe (10.05) gazety pisząc o Polsce, robią to przez pryzmat własnych lub europejskich debat. Dominują tematy, które będą przedmiotem kampanii wyborczej w najbliższych wyborach do Bundestagu.

https://p.dw.com/p/18V6J
Meister Jozef Dziubaczka (vorn) aus Polen arbeitet auf der Baustelle Augustusplatz in Leipzig, auf dem in unmittelbarer Nachbarschaft zum Gewandhaus eine Tiefgarage entsteht. Unter den hier beschäftigten Bauarbeitern sind auch polnische Vertragsarbeiter. Die wirtschaftlichen Prognosen für das deutsche Baugewerbe sind nicht optimistisch. Beim gesamtdeutschen Bauvolumen wird in diesem Jahr ein Rückgang von drei bis vier Prozent hinter dem Vorjahr erwartet. Das betrifft den Wirtschaftsbau, öffentlichen Bau und Wohnungsbau gleichermaßen. Durch die Verdrängungskonkurrenz ausländischer Niedriglohnunternehmen verschärft sich zudem die Lage der deutschen Bauarbeiter. Bei mehr als 300.000 arbeitslosen Bauarbeitnehmern in Deutschland sind jetzt 210.000 Beschäftigte ausländischer Vertragsunternehmen tätig, was Marktanteilen zwischen 16 und 19 Prozent entspricht. Nach dem Scheitern des Mindestlohns besteht dringender Handlungsbedarf seitens der Tarifpartner der Bauindustrie, "um Krawalle auf der Baustelle zu verhindern". Foto: Wolfgang Kluge
Zdjęcie: picture alliance/ZB

„Handelblatt” pisze w artykule pt. „Jakie wynagrodzenie jest fair?” na temat różnic w poziomie zarobków w krajach UE. Gazeta zauważa, że nigdzie indziej w Europie nie występują tak duże różnice w poziomie zarobków, jak w Niemczech i podaje przykład szefa zarządu koncernu samochodowego, który zarabia w roku dziesięć milionów i więcej oraz pracownika rzeźni, który otrzymuje w roku mniej niż 10 tysięcy.

Dziennik zauważa, że wysokość zarobków w Niemczech interesuje również sąsiadów, a niektórych wręcz niepokoi. Okazuje się bowiem, że ze względu na niski poziom płac niemiecki rynek pracy staje się konkurencyjny dla innych, dotychczas tanich rynków. „Tym samym największy kraj UE stał się niechlubnym wyjątkiem: 20 z 27 krajów członkowskich ustanowiły już granicę zarobków minimalnych, a wśród nich nawet kraje reprezentujące liberalne gospodarki, jak Wielka Brytania i Polska”. 

W ramach debaty na temat limitów prędkości na niemieckich autostradach niektóre gazety porównywały sytuację w różnych krajach. „Niemcy są jedynym krajem w Europie, który nie ma ograniczenia prędkości”, pisze prasa, m.in. „Handelsblatt” i FAZ”. Dzienniki zauważają, że najostrzejsze ograniczenia panują w Norwegii oraz Wielkiej Brytanii, podczas gdy jedynie w Polsce i Bułgarii dopuszczalna jest prędkość do 140 kilomentrów na godzinę.

Róża Romaniec

red. odp.: Elżbieta Stasik