1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o skrajnej prawicy: "Szerzą ohydną ideologię i mordują"

Iwona-Danuta Metzner24 sierpnia 2012

Piątkowe (24.08.12) gazety kometnują udaną akcję przeciwko skrajnej prawicy w Nadrenii Północnej - Westfalii oraz poszukiwanie kompromisu ws. obrzezania chłopców z powodów religijnych.

https://p.dw.com/p/15vo5
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Frankfurter Allgemeine Zeitung:

"Kilka dni po decyzji przyspieszenia przedłużających się przygotowań nowej procedury delegalizującej NPD, Nadrenia Północna-Westfalia może się pochwalić udanymi akcjami przeciwko skrajnej prawicy. Do efektów akcji nie należy jedynie zwykły fakt, że bandom pogardzającym człowiekiem dosłownie odebrano broń. Przy czym okazało się, co zostało też już potwierdzone w czasie śledztwa w sprawie (skrajnie prawicowej komórki terrorystycznej) NSU, że istnieją powiązania między bojówkarzami ze skrajnie prawicowych nieformalnych grup (Kameradschaften), a NPD. Jednak znalezienie plakatów NPD nie jest jeszcze dowodem na to, że między tymi grupami istnieją ścisłe związki, jak uważa krajowy szef MSW, Jäger".

Allgemeine Zeitung Mainz:

"W Niemczech środowisko skrajnie prawicowe niestety mocno się 'ukorzeniło'. Ci ludzie agitują, szczują, podburzają, szerzą ohydną ideologię i mordują. Mordują bezpośrednio pod nosem kontrwywiadu, jak mogliśmy się ze zgrozą przekonać w przypadku komórki terrorystycznej z Zwickau. A NPD? Ta partia jest politycznym ramieniem brunatnego motłochu. Każdy poseł NPD, w jakimkolwiek by nie zasiadał parlamencie, jest policzkiem dla wszystkich prawdziwych demokratów".

Westdeutsche Zeitung z Düsseldorfu:

"Represje są tylko jednym aspektem walki ze skrajną prawicą. Nie mniej ważne są prewencja, choć również oferty pomocy dla tych, którzy chcieliby definitywnie porzucić to środowisko".

Kölner Stadt-Anzeiger:

"Tempo z jakim wyciąga się konsekwencje z 8-punktowego programu przeciw skrajnej przemocy jest znaczne. Przy czym minister Jäger zrobił tylko to, co jest logiczne. Policja i kontrwywiad pracują ręka w rękę, a nie obok siebie".

Debata ws. obrzezania chłopców z przyczyn religijnych

Frankfurter Rundschau:

"Nie ma prostego rozwiązania. Nieodzowna byłaby podstawa prawna, która regulowałaby potrzeby wspólnot religijnych a jednocześnie czyniła zadość historycznej odpowiedzialności Niemców. Co się może zdarzyć, gdy wiążące regulacje każą na siebie czekać, ukazuje sprawa rabina w bawarskiej miejscowości Hof. W ubiegłym tygodniu pewien lekarz złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa, ponieważ poczuwał się do ochrony dobra dziecka. Byłoby to katastrofalne, gdyby uzasadniona potrzeba opieki nad dzieckiem przerodziła się w klimat polowania na czarownice".

Nürnberger Nachrichten:

"Najwyższy czas na złożenie broni, na więcej pragmatyzmu, na dobry kompromis. To, co zarysowuje się w Radzie Etyki mogłoby być się dobrym rozwiązaniem. Nikt nie może uważać jednego prawa podstawowego za ważniejsze od drugiego. Dlatego salomonowym wyjściem byłoby obwarować obrzezanie rozsądnymi warunkami, czyli zabieg powinno się przeprowadzać w sposób fachowy z medycznego punktu widzenia i pod miejscowym znieczuleniem. W takiej formie ten rytuał mógłby i musi mieć przyszłość również w Niemczech i akurat w Niemczech".

Iwona D. Metzner

red. odp.: Alexandra Jarecka