1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o V4: Demonstracyjne zwarcie szeregów

22 czerwca 2018

Z inicjatywy kanclerz Angeli Merkel w niedzielę dojdzie w Brukseli do spotkania 10 państw poszukujących rozwiązania kryzysu migracyjnego. Grupa Wyszehradzka odmówiła udziału; niemiecka prasa zarzuca jej bojkot szczytu.

https://p.dw.com/p/304HQ
Symbolbild Flaggen Visegrad Gruppe
Zdjęcie: picture-alliance/AA/O. Marques

„Kraje Grupy Wyszehradzkiej ostro zaatakowały stanowisko kanclerz Angeli Merkel (CDU), podczas gdy (kanclerz Austrii) Sebastian Kurz próbował sprostać swojej roli budowniczego pomostów pomiędzy Zachodem a Wschodem” – pisze na łamach „Die Welt” z Budapestu Boris Kalnoky. Autor powołuje się m. in. na premiera Mateusza Morawieckiego, który skrytykował zaplanowane na niedzielę nieformalne spotkanie dziesięciu państw UE w Brukseli poświęcone migracji. Chodzi o „odgrzewanie procedur  z przeszłości” – cytuje Morawieckiego „Die Welt”.

Pisząc o stanowisku premiera Węgier Viktora Orbana, Kalnoky zwraca uwagę na wysunięty przez niego argument, że decyzje w sprawie migracji mogą być podejmowane wyłącznie na szczytach UE z udziałem szefów państw i rządów. Nie wiadomo, jakie miejsce w ramach instytucji UE zajmuje planowany mini-szczyt – powiedział Orban.

Kurz balansuje między Zachodem a Wschodem

Zdaniem „Die Welt” Kurz wykazuje „duże wyczucie” w „balansowaniu pomiędzy blokami”. Kalnoky podkreśla, że kanclerz Austrii „nie wychylał się”, gdy inni uczestnicy spotkania w Budapeszcie „ostrzeliwali” Merkel i jej szczyt. Autor zwraca uwagę, że pomimo wielu wspólnych tematów, Kurz odrzucił sugestię Orbana, aby spotkać się z nim wcześniej.

Podczas gdy relacje niemiecko-węgierskie oceniane są przez niemieckich dyplomatów jako złe, austriackie źródła dyplomatyczne mówią o „doskonałych” stosunkach Wiednia i Budapesztu – czytamy w „Die Welt”. Zdaniem dziennika pomiędzy Austrią a Węgrami są tylko dwie sprawy sporne: elektrownia atomowa w Paks i wysokość zasiłków dla węgierskich dzieci, których rodzice pracują w Austrii.    

„FAZ”: demonstracyjne zwarcie szeregów

Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze o „demonstracyjnym zwarciu szeregów” podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej. Autor materiału Stephan Loewenstein uważa, że spotkanie w Budapeszcie zasługuje na miano „szczególnego”, ponieważ obok flag narodowych czterech krajów V4 tym razem powiewała także flaga Austrii.

Czy był to szczyt przeciwko Merkel? Czy rząd w Wiedniu chce wejść Grupy Wyszehradzkiej? - pyta autor. „FAZ” przyznaje, że w Austrii miała miejsce taka dyskusja, jednak Kurz zdecydowanie odrzucił wejście do V4. Loewenstein pisze, że Kurz usiłował przedstawić swoją wizytę w Budapeszcie jako element przygotowań do austriackiej prezydencji w UE. „Nie obyło się jednak bez polityczno-europejskich akcentów zapalnych” – ocenia komentator.

„FAZ” zaznacza, że Grupa V4 traktowana jest przez „polityków postępowych” jak „front odmowy”. Szef MSZ Luksemburga Jean Asselborn nazwał państwa Wyszehradu „stowarzyszeniem odszczepieńców”.

Kurz: w UE wszyscy są równi

Relacjonując spotkanie w Budapeszcie, „FAZ” pisze, że cztery kraje Wyszehradu szybko porozumiały się z Kurzem w sprawie odmowy relokacji uchodźców. Liderzy V4 wysłuchali z zadowoleniem słów Kurza, że w UE wszyscy są równi i nie ma w niej krajów drugiej kategorii, które „można pouczać”.

„FAZ” pisze, że jedynym konkretnym rezultatem spotkania w Budapeszcie było wspólne stanowisko w sprawie mini-szczytu migracyjnego w Brukseli. Cztery kraje Wyszehradu chcą zbojkotować to spotkanie, natomiast Kurz weźmie w nim udział.  

 W czwartek w Budapeszcie odbyło się spotkanie szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej (V4) w związku ze zbliżającym się końcem prezydencji Węgier w tej Grupie. Szef węgierskiego rządu Viktor Orban przekazał, że premierzy państw V4 nie przyjadą na niedzielny szczyt UE w Brukseli poświęcony migracji. "Chcielibyśmy podkreślić, że premierzy Grupy Wyszehradzkiej nie będą uczestniczyć w niedzielnym spotkaniu, dlatego, że nie byłoby to właściwe" - powiedział Orban. W jego ocenie, w kontekście zasad obowiązujących w UE "nie wiadomo, czym to spotkanie właściwie jest". "Dlatego - cokolwiek się wydarzy - nie będziemy uczestniczyć w niedzielnym spotkaniu" - stwierdził premier Węgier.

Formalny szczyt, czyli Rada Europejska, odbędzie się w Brukseli 28-29 czerwca.