1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: ostatnie słowo ws. opłaty audiowizualnej

19 lipca 2018

Prasa komentuje orzeczenie niemieckiego TK potwierdzające zgodność z konstytucją comiesięcznej opłaty na publiczne radio i telewizję.

https://p.dw.com/p/31iSZ
Symbolbild Deutschland Justiz
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Deck

„Westfaelische Nachrichten” z Muenster podkreśla, że orzeczenie z Karlsruhe jest ostatnim słowem w długo trwającym już z sporze. „Opłata audiowizualna, pobierana od 2013 roku od każdego gospodarstwa domowego, jest zgodna z konstytucją i sąd odparł tym samym zarzut, że jest to podatek będący w gestii władz federalnych, a nie krajów związkowych. Zdaniem sędziów z Karlsruhe sama tylko dostępność oferty publicznych nadawców w dowolnym miejscu jest wystarczającym uzasadnieniem dla takiego dodatkowego obciążenia prywatnych gospodarstw domowych”.

„Mitteldeutsche Zeitung" z Halle zaznacza, że „w czasach, kiedy szczególnie publiczni nadawcy i ich finansowanie stały się preferowanym tematem ideologicznych sporów, w których podają tak ostre pojęcia jak ‘łżeprasa' czy 'haracz', potwierdzenie zgodności opłaty audiwizualnej z konstytucją jest ważnym społeczno- politycznym sygnałem”.

„Nordwest-Zeitung” z Oldenburga podkreśla, że „pomimo zamknięcia sprawy przez Trybunał Konstytucyjny ws. modelu ściągania opłaty audiowizualnej, pozostaje zasadnicze pytanie o jej zasadność. Opłata ta pozostaje przymusową należnością. Niestety wciąż pozostają także wątpliwości co do niezależności publicznych nadawców od państwa, które ma gwarantować to finansowanie. Program publicznych nadawców orientuje się zawsze wedle komercyjnej konkurencji i niestety nie potrafi sprostać nawet własnym wymogom jakościowym”.

60 Jahre ARD Fernsehen Flash-Galerie
W latach 60-tych nikomu nie śniło się jeszcze o prywatnej telewizji Zdjęcie: picture-alliance/dpa

„Suedwest-Presse” z Ulm podkreśla, że przy tej okazji Trybunał Konstytucyjny zaświadczył publicznym rozgłośniom, że „odgrywają ważną rolę w procesie swobodnego kształtowania poglądów. To dobrze, ale nie jest to bynajmniej udzieleniem zezwolenia na dowolne rozszerzanie oferty i dalsze żądania ściągania wyższych opłat. Publiczni nadawcy powinni się bardziej przykładać do tego, żeby im starczało pieniędzy i by zadbali o ofertę różniącą się od nadawców prywatnych. Ale nie robi się tego emitując coraz więcej quizów”.

„Rheinische Post” z Duesseldorfu krytykuje, że „Trybunał wydając takie orzeczenie, zaprzepaścił szansę, by powstał bardziej sprawiedliwy i przejrzysty model opłat. Mógłby on potraktować tę opłatę jak to, czym ona de facto jest: podatkiem. Możnaby taki podatek uzależnić od dochodów i wtedy płaciłby go każdy indywidualnie. Możnaby ustalić wyjątki czy rabaty, np. dla studentów czy odbiorców pomocy socjalnej. Miałby on wtedy jasne podstawy prawne i byłby sprawiedliwym rozłożeniem ciężaru”.