1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Polska, gospodarczy tygrys Europy

Bartosz Dudek11 maja 2012

Niemieckie gazety chwalą dziś politykę gospodarczą Polski oraz krytykują decyzję o przyznaniu Ukrainie prawa organizacji EURO 2012.

https://p.dw.com/p/14tdr
ARCHIV - Ein Mitarbeiter des Automobilzulieferers und Industriekonzerns Bosch fertigt im Werk Stuttgart-Feuerbach Dieseleinspritzpumpen der neuesten Generation (Archivfoto vom 28.01.2008, Illustration zum Thema Auto-Zulieferer). Die Talfahrt der deutschen Industrie hat sich im Februar noch verschlimmert. Die Umsätze im verarbeitenden Gewerbe sackten im Vergleich zum Vorjahr arbeitstäglich bereinigt um 23,3 Prozent ab, wie das Statistische Bundesamt am Dienstag (14.04.2009) in Wiesbaden mitteilte. Dies sei der stärkste Einbruch gegenüber einem Vorjahresmonat seit Beginn der Berechnungen im Jahr 1991. Am stärksten spürten wie schon im Januar die Autohersteller und ihre Zulieferer die Wirtschaftskrise. Foto: Bernd Weißbrod dpa/lhe (zu dpa 0155) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Frankfurter Allgemeine Zeitung pisze o ekonomicznych osiągnięciach Polski. W artykule pt. „W Europie wschodniej istnieją duże różnice” autor podkreśla wyjątkowo dobrą pozycję Polski w porównaniu z pozostałymi rynkami. Ekspert ds. wschodzących rynków w Europie w wiedeńskim instytucie Reifeinsen Research Peter Brenzischek ocenia, że Polska jest jednym z najbardziej niedowartościowanych rynków i atrakcyjnych celów inwestycyjnych w całym regionie.

Zdaniem Brenzischka Polska podjęła właściwe kroki, kiedy w Europie wybuchł kryzys i dzięki temu jako jedyny kraj członkowski UE nie doświadczyła w 2009 roku recesji. Branzischek chwali politykę fiskalną Polski oraz uważa, że za pięć lat strefa euro będzie wyglądała inaczej niż dzisiaj. „Zakładam, że cierpliwość wyborców w krajach-płatnikach się skończy i to doprowadzi do wystąpień ze strefy takich krajów jak Grecja”, uważa ekspert.

SZ: EURO nie powinno odbyć się na Ukrainie

Süddeutsche Zeitung opisuje kulisy budowy stadionów na rozgrywki mistrzostw Europy oraz ich rolę po mistrzostwach. Monachijski dziennik zauważa, że „w UEFA 12-osobowe gremium zadecydowało ostatecznie, że mistrzostwa powinny się odbyć w Polsce i na Ukrainie”. Dalej pisze: „O Polsce można podyskutować, czy ten kraj naprawdę może sobie teraz pozwolić na kilka nowych stadionów bez późniejszego zapotrzebowania – zwłaszcza w obliczu faktu, że infrastruktura we wschodniej Polsce znajduje się na poziomie kraju rozwijającego się”.

SZ podsumowuje, iż zastanawiając się nad tym samym pytaniem w przypadku Ukrainy „nawet nie wiadomo, od czego zacząć wyliczając powody, dla których nie powinna się tam odbyć taka impreza". Jako przykład dziennik podaje np. korupcję, „która sprawia, że każda budowa jest o 30 procent droższa niż właściwie kosztuje”. Gazeta kończy artykuł cytatem: „Kiedy buduje się nowy szpital pozwala to przyjrzeć się służbie zdrowia. Kiedy buduje się stadion można się przyjrzeć społeczeństwu”.

Na temat przygotowań w Polsce i na Ukrainie pisze pisze również Financial Times Deutschland (FTD). Tam wprawdzie chodzi o przygowanie niemieckiej jedenastki, ale gazeta opisuje na paru przykładach także doświadczenia u gospodarzy. „Behlau (przedstawiciel niemieckiego związku piłki nożnej DFB – przyp. red.) był już przed rozpoczęciem mistrzostw Europy 21 razy w Polsce i na Ukrainie. DFB nie pozostawia nic przypadkowi”, pisze dziennik.

„Należymy do najlepiej zorganizowanych związków tego typu na świecie i wspomagamy naszym doświaczeniem także innych”, cytuje gazeta działacza i dodaje następnie, że „nie jest tajemnicą, iż w przypadku przygotowań Polski i Ukrainy do mistrzostw DFB jeszcze więcej się angażował, niż przed mistrzostwami świata w Afryce Południowej”. Według danych FTD niemiecki związek już przewiózł tam 37 ton artykułów, które mają zapewnić dobre przygotowanie dla drużyny i fanów. Są to m.in. 14 różnych rodzajów koszulek, urządzenia treningowe, 35 rowerów górskich oraz stół bilardowy.


Problemy Opla

Die Welt pisze na stronie poświęconej gospodarce o problemach Opla w Niemczech. Zarząd Opla, jako córki koncernu GM, zwiększa zdaniem dziennika presję na niemieckie ośrodki produkcji samochodów. „Po tym, jak przed paroma dniami do wiadomości publicznej przeciekła informacja, że produkcja Astry zostanie przeniesiona z Niemiec do Wielkiej Brytanii i Polski, chodzi teraz o to, by wycofać z Ruesselheim dział konstrukcji nowych pojazdów”, pisze dziennik.

Jak podaje, powołując się na własne źródła Die Welt, planowanie konstrukcyjne nowego modelu Zafiry ma zostać przeniesione w inne miejsce. Niewykluczone też, że Zafira planowana będzie w kooperacji w Citroenem.

Róża Romaniec, Berlin

red. odp. Bartosz Dudek