Niemiecka prasa: postawa Polski na szczycie klimatycznym w Katarze

Berliński dziennik Tagesspiegel opisuje sylwetki Piotra Mordela i Adama Gusowskiego, „najbardziej znanych Polaków w Berlinie”. Przed 11 laty założyli oni w niemieckiej metropolii Klub Polskich Nieudaczników, który jest dla nich swego rodzaju „przedłużeniem pokoju dziennego”. O genezie i okolicznościach powstania Klubu napisali niedawno książkę, która zostanie zaprezentowana dziś wieczorem. „Ukazuje ona nie tylko historię Klubu, lecz także stosunki między Polakami i Niemcami; stereotypy, nieporozumienia, absurdy i rozczarowania. Ponadto, niemieckie koty i polskich robotników, beznadziejne rytuały nadania obywatelstwa i wspólne cechy kulinarne. Krótko: to wszystko, co Mordel i Gusowski przeżyli od 1989 roku, w którym przybyli do Niemiec”. Dziennik przytacza wypowiedź Gusowskiego nt. koncepcji książki: „Obserwujemy niemieckie społeczeństwo dość intensywnie już od wielu lat, co odzwierciedla się również w naszej działalności. Na początku sklep z polskimi gazetami i pogłębionymi dyskusjami miał być miejscem spotkań Polaków w Berlinie; rodzajem salonu męskiego”. Potem obaj panowie stwierdzili, że znają już na tyle dobrze Polaków, by otworzyć się na wymianę z innymi. „Dlatego zaczęli organizować imprezy, przedstawienia teatralne i wieczory filmowe. W ten sposób przyciągnęli ludzi, którzy zwykle nie przychodzą do takich miejsc. Zarówno miejscowi, jak i turyści, mieszkający tu od dawna, nowi przybysze oraz przejeżdżający przez miasto są tu mile widziani” – podkreśla dziennik.

„Komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard będzie reprezentować Europę na szczycie w Doha. Jednak kryzys finansowy osłabił pozycję Dunki. Obok takich krajów jak Polska, sprzeciwiają się jej pomysłom także inni komisarze” – informuje monachijski dziennik Sueddeutsche Zeitung. „Hedegaard nie udało się zjednoczyć UE w kwestii polityki klimatycznej. Na konferencji w Doha mogłoby się to jeszcze bardziej uwydatnić niż na wcześniejszych szczytach. W agendzie znajdą się miedzy innymi szczegóły protokołu z Kioto. Jeszcze przed rozszerzeniem UE o kraje Europy Środkowo-Wschodniej wynegocjowano, że nowe państwa członkowskie, chcąc nie chcąc, zaakceptują to porozumienie. Jednak teraz, przed początkiem nowej, drugiej fazy umowy o ochronie klimatu, chcą one także zabrać głos w tej sprawie: wszystkie na czele z Polską, krajem węgla. Prawie wszystkie kraje UE chcą lepszej ochrony klimatu – oprócz Polski” – konstatuje gazeta.      

„Mecz Alby Berlin z Asseco Prokom Gdynia był daleki od estetyki. Zamiast filigranowej techniki – walka i bijatyka” – w ten oto sposób ocenia rywalizację dwóch zespołów dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung. Zdaniem Yassina Idbihiego, koszykarza berlińskiego zespołu, „Prokom Gdynia ma gorszą technikę i gra mniej filigranowo. „Zwycięstwo 67:64 nad dziewięciokrotnym mistrzem Polski nie przyniosło miłej atmosfery, lecz smak razowca. W opinii trenera Saschy Obradovića, ostatnie minuty były nie do zaakceptowania, co oznajmił swoim graczom za pomocą słów i gestów już podczas meczu” – pisze gazeta.

Na łamach dziennika Neues Deutschland czytamy, że z powodów finansowych Polska i Portugalia zamierzają odmówić udziału w konkursie europejskiej piosenki pop Eurowizja 2013, który odbędzie się w Szwecji. Oba kraje będą ograniczać wydatki na rozrywkę.

Monika Skarżyńska

red. odp.: Andrzej Pawlak