1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Seleçao musi ugasić pożar i zostać mistrzem świata”

Elżbieta Stasik12 czerwca 2014

W dniu inauguracji Mundialu 2014 komentatorzy niemieckiej prasy koncentrują się na władzach światowego futbolu i gospodarzu mistrzostw Brazylii. Na drugi plan zeszły inne tematy dnia, w tym rekordowy eksport broni.

https://p.dw.com/p/1CGyF
Straßenszene in Brasilien WM 2014
Zdjęcie: Getty Images/Afp/Yasuyoshi Chiba

Zdaniem „Süddeutsche Zeitung“:

„Futbol rozrósł się do tak nienaturalnych rozmiarów, że dawno już rozszarpuje go każdy, kto może. Korzystają na nim funkcjonariusze: w jak brudne ręce dostała się ta piękna gra, można właśnie wywnioskować z najróżniejszych afer korupcyjnych. Tam, gdzie bez kontroli cyrkuluje bardzo dużo pieniędzy, otwiera się wiele kieszeni. Korzystają na tym też politycy. Nie trzeba wcale wskazywać tylko na autokratę Władimira Putina, który organizuje w Rosji Mundial 2018, czy na Katar, który piłkarskimi mistrzostwami świata 2022 chce się katapultować w centrum nowoczesności, ale nie radzi sobie ze zniesieniem niewolnictwa na budowach. Można też wymienić kanclerz Niemiec, która również chętnie wpada do szatni niemieckiej jedenastki, by pozwalać potem na rozpowszechnianie zdjęć z tej wizyty”.

Westfälische Nachrichten” z Muenster uważa, że:

„Protest nie jest skierowany przeciwko piłce, tylko FIFIE, która domaga się tej gigantomanii od organizatorów mistrzostw a po finale wyjeżdża z pełnymi kieszeniami. Jest to też protest przeciw własnemu rządowi, który uczestniczy w tym szaleństwie a naród zdradza. W Brazylii należałoby ugasić jeszcze wiele pożarów. Oświata, przestępczość, brak mieszkań, opieka zdrowotna - to hasła publicznej dyskusji, ilustrowanej zbijającymi z tropu obrazami: tu kosztowna bufonada, tam szpitale z leżącymi na ziemi pacjentami. Piłkę czekają w następnych tygodniach w Brazylii trudne czasy”.

W podobnym tonie komentuje wychodzący w Weiden (Bawaria) dziennik „Der Neue Tag”:

„Nastroje w częściach brazylijskiego społeczeństwa są wysoce eksplozywne. Demonstracje skierowane są nie tylko przeciw mistrzostwom świata, ale ogólnie przeciw niegospodarności i problemom socjalnym. Prezydent Dilmie Rousseff pozostaje tylko jedna nadzieja: Seleçao musi ugasić pożar i zostać mistrzem świata“.

Raport o handlu bronią: smutny rekord

Piłka zepchnęła na dalszy plan inne aktualne tematy, wśród nich przedstawiony w środę (11.06) przez rząd w Berlinie raport o handlu bronią, w którym mowa o wzroście eksportu broni w 2013 roku o jedną czwartą.

Südwest Presse” z Ulm komentuje:

„Wzrost. Pojęcie to znaczy dla kanclerz Angeli Merkel dużo, posługuje się nim często i może cieszyć się z raportu o eksporcie broni 2013: niemieckie firmy zbrojeniowe odnotowały duży wzrost dostaw do państw bagatelizująco nazywanych ‘państwami trzecimi'. Podczas gdy kanclerz zabiega o pogodzenie różnych interesów rozsławianej jako pokojowy projekt Unii Europejskiej, jej rząd zatwierdza eksporty broni do regionów świata, w których leje się jeszcze krew a prawa człowieka cieszą się z reguły małym poważaniem – pośrednio na korzyść rodzimych firm zbrojeniowych i miejsc pracy”.

Ukazujący się w Trewirze „Trierischer Volksfreund” stwierdza:

„W polityce istnieją też smutne rekordy. Najnowszy bilans eksportu broni bez wątpienia do nich należy. Nie tylko dlatego, że wzrosła ilość zezwoleń na eksport broni wszelakiego rodzaju. Niepokojące jest przede wszystkim, że do adresatów należą kraje takie jak Arabia Saudyjska, Algieria czy Indonezja, gdzie ciężkie naruszanie praw człowieka jest na porządku dziennym. Nie może być dlatego mowy o restryktywnym stosowaniu wytycznych, dotyczących eksportu broni. W każdym razie nad politycznymi wątpliwościami triumfuje interes ekonomiczny. To gorzka prawda nie tylko od czasów rządu koalicji chadeków i liberałów (CDU/CSU i FDP) poprzedniej kadencji”.

Elżbieta Stasik

red. odp.: Małgorzata Matzke