Niemiecka prasa: Syria, Korea i Partia Piratów

Bońska gazeta General Anzeiger krytykuje pomysł wciągnięcia NATO w syryjską „grę wojenną”:

„Premier Turcji, Recep Tayyip Erdogan, nie chce raczej na serio zachęcić NATO do działania, wprowadzając sojusz w zakłopotanie. Przecież Sojusz Północnoatlantycki nie będzie raczej ryzykował drugiej operacji sojuszniczej w swej historii po roku 2001 z powodu kilku strzałów, oddanych przez wojsko syryjskie na obóz uchodźców w Turcji. Incydent na granicy turecko-syryjskiej to poważna sprawa, co do tego nie ma wątpliwości, ale nie stanowi on powodu do kolektywnej operacji obronnej sojuszu”.

Niewypał może okazać się groźny dla towarzyszy koreańskich, uważa Frankfurter Allgemeine Zeitung:

„Najpoważniejsze skutki piątkowy niewypał może przynieść Korei Północnej. Ponieważ nowego Wodza nie można obarczyć odpowiedzialnością za klęskę, to rozpocznie się poszukiwanie „winnych” – aż do skutku. Nie zrezygnuje się, rzecz jasna, z ekspertyzy techników, uczestniczących w budowie rakiety. Na ofiarę wykreowany będzie ktoś z politycznego kierownictwa. A to z kolei doprowadzić może do walk o władzę między różnymi frakcjami, a tym samym umożliwi realizację scenariusza, jaki właśnie kierownictwo chciało raz na zawsze wykluczyć drogą wojskowej prowokacji, mianowicie do destabilizacji, włącznie z podcięciem fundamentu potęgi rodzinnego przedsiębiorstwa Kim. Korea Północna niejednym jeszcze zaskoczy świat”.

Terroryści islamscy biorą na muszkę niemieckich dziennikarzy, zwraca uwagę Wetzlaer Neue Zeitung:

„Islamscy bojówkarze publikują w internecie filmy wideo, w których grozą niemieckim dziennikarzom. Z jednej strony tak oto radykalni fundamentaliści ukazują prawdziwe oblicze: nie tolerują oni krytycznych pytań, nie mówiąc o sprzeciwie. Występują oni przeciwko fundamentowi naszego społeczeństwa – do których należy wolność pracy i opinii”.

Piraci i ich rola w XXI wieku. Na ten temat czytamy na łamach Delmenhorster Kreissblatt:

„Z pierwszych, ogólnikowych wypowiedzi na temat polityki gospodarczej powstaje wyraźny obraz: w licznych politycznych kwestiach podstawowych Partia Piratów „merkluje” w koło Macieju; dewiza korsarzy brzmi: byle tylko nie zająć stanowiska. Lecz kiedy brak kompasu, to coraz więcej członków w publicznej debacie naraża się na ryzyko, niepotrzebnie utrudniając dyskusję programową”.

A co mówi opozycja na coraz wyższe podatki? Polityczna strategia jest ważniejsza, pisze Münchner Merkur:

„Jak wiemy od tego tygodnia, ciężar podatkowy szarych obywateli bije wszelkie rekordy. I – jakby ten czy ów się tegoż spodziewał - SPD zmienia kurs. I tak ulgi dla obywateli uważa (akurat on!) minister finansów z ramienia zazwyczaj szczodrego rządu (a raczej administracji długami) SPD-Zieloni w Nadrenii Północnej – Westfalii za absolutnie nieodpowiedzialne w obliczu trudniej sytuacji kas publicznych.(...) SPD/Zieloni byliby złą opozycją, gdyby punktualnie w roku wyborów mieli podarować rządowi sukces w postaci redukcji podatków” – zwraca uwagę monachijski dziennik.

Andrzej Paprzyca

red. odp.: Bartosz Dudek