1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Motoryzacja i transport

Niemiecka prasa: Volkswagen przystępuje do ofensywy

19 października 2018

Niemieckie gazety komentują strategię koncernu Volkswagena wobec diesli. Stare pójdą na złom, na nowe klient może otrzymać rabat.

https://p.dw.com/p/36nUE
Deutschland KFZ-Kernnzeichen Diesel
Kto naprawdę skorzysta na aferze spalinowej?Zdjęcie: Reuters/H. Hanschke

Jak zauważa „Landeszeitung“ z Lüneburga:

„Volkswagen nareszcie przystępuje do ofensywy. Producenci aut wchodzący w skład tego koncernu proponują klientom program złożony z premii za ochronę środowiska i wymiany starego modelu na nowy. Trujące diesle mają zostać zezłomowane, a ich posiadaczom osłodzi się rozstanie z nimi premią za zakup nowego auta produkowanego przez Volkswagena. Innymi słowy jest to czysty pragmatyzm rodem z Wolfsburga.

Mówiąc ściślej chodzi tu o sprytną, potrójną strategię. Volkswagen chce uniknąć dalszych zakazów wjazdu dla diesli do centrów miast, nie chce narazić się na kary pieniężne i jednocześnie chce zwiększyć sprzedaż swoich samochodów.

Program ten nie obejmuje montowania w starszych modelach diesli urządzeń, które zmniejszyłyby ich szkodliwość dla środowiska. Byłby on wprawdzie drogi, ale w sumie korzystny z ekologicznego i ekonomicznego punktu widzenia, bowiem taka modernizacja ograniczyłaby trujące emisje i jednocześnie podniosła zaufanie klientów do firmy. Ale oferta koncernu z Wolfsburga w tym punkcie się kończy, ponieważ dano pierwszeństwo ofensywie nastawionej na zwiększenie sprzedaży.

Płynie z tego następujący wniosek: Volkswagen nie zrozumiał i nie zaakceptował wszystkich życzeń swoich klientów, ale wie, jak należy wprowadzić w życie program nakręcenia koniunktury, zamaskowany jako atrakcyjny program rabatowy dla kierowców”.

Dziennik „Westfälische Nachrichten“ z Münster krytykuje:

„Bądźmy szczerzy: producenci samochodów nie są jedynymi odpowiedzialnymi za aferę spalinową Volkswagena. Ma w niej swój udział także ustawodawca, który usłużnie stworzył dla producentów samochodów odpowiednie luki w prawie. Sposób, w jaki producenci samochodów chcą rozwiązać ten kryzys, jednak zaczyna powoli zakrawać na skandal.

Zamiast przyznać się do winy i rozejrzeć się za sposobami, w jakie możnaby zadowolić oszukanych klientów, producenci samochodów starają się, pod wodzą koncernu Volkswagena, uruchomić tanim kosztem gigantyczny program zwiększenia sprzedaży, a przy okazji otrzymać także sporo pieniędzy od państwa i podatników. Kilka tysięcy euro premii za zezłomowanie starego i zakup nowego auta to brzmi nieźle, ale dziś tyle samo może wytargować w salonie sprzedaży nabywca nowego auty wyższej klasy. Innymi słowy taka oferta w rzeczywistości prawie nic koncern Volkswagena nie kosztuje”.

Podobnie widzi to „Hannoversche Allgemeine Zeitung“:

„W jakim stopniu zaproponowana przez koncern Volkswagena premia za zezłomowanie starego samochodu wyjdzie na dobre środowisku naturalnemu jest kwestią sporną. Zależy to przede wszystkim od tego, czy uwierzymy mu, że produkowane przez niego diesle naprawdę spełniają kryteria europejskiej normy emisji Euro 6. W ostatnim czasie było wystarczająco dużo powodów, żeby mieć pod tym względem wątpliwości.

Pozytywne dla Volkswagena skutki jego oferty skierowanej pod adresem klientów i tak należy widzieć gdzie indziej. Od roku 2021 samochody produkowane przez każdego wytwórcę w UE nie mogą przekraczać dopuszczalnego poziomu emisji szkodliwego dla środowiska dwutlenku węgla, którego diesle wydalają do atmosfery znacznie mniej niż auta z silnikiem benzynowym. Jeśli zatem Volkswagen nie wyprodukuje i nie sprzeda więcej diesli, ten przepis pozostanie martwy. W ostatecznym rachunku premia za zezłomowanie starych diesli wyjdzie na dobre przede wszystkim Volkswagenowi”.

Kropkę nad "i" stawia "Sächsische Zeitung" z Drezna:

"Tym, co wynikło ze skruchy po aferze spalinowej Volkswagena i z wyjścia naprzeciw potrzebom klientów, jest program zwiększenia sprzedaży dla producentów samochodów; dla posiadaczy diesli zaś jest on podwójnym problemem. Klient bowiem kupuje auto, wierząc jego producentowi i prawdopodobnie chciałby nim długo jeździć. Teraz natomiast jest zmuszony do o wiele szybszego kupna samochodu, by uniknąć zakazu wjazdu dieslem do centrum miasta. Ponadto, proponowana przez VW premia odnosi się do ceny, której żaden nabywca i tak nie płaci, ponieważ sprzedawcy oferują mu sute premie. O prawdziwej premii nie może być tu zatem żadnej mowy. Koncern VW w porozumieniu z rządem federalnym zamierza zatem wzbogacić się na koszt posiadaczy diesli i to oni na koniec zostają wystrychnięci na dudka".